
Dobry klawisz na chałturki
Przepraszam - jest jeszcze jeden, właśnie stoi tu koło mnie, nazywa się Yamaha PSR-S500. Właśnie sprawdziłem - nie ma przerw przy zmianie barw. Więc być może w MO, który jest w miarę nowy, też jednak nie będzie - najlepiej przejść się do sklepu i sprawdzić 

Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...
- midishiner
- Posty:341
- Rejestracja:czwartek 29 mar 2007, 00:00
Re: Dobry klawisz na chałturki
...A co ma piernik do wiatraka? w ix300 nie znajdziesz ani jednego brzmienia X50. Chodzi ci o brzmienie, czy o to, aby obstawić się sklepem muzycznym?
...
**********************
oczywiście chodzi mi o brzmienie. Myślałem, ze mogło by się coś powtórzyć, skoro ta sama firma. Tak jak porównując IX300 z np X3 to to samo. ...
**********************
Człowieku X50 to triton w zgrabniejszym wcieleniu, ale motor ma ten sam. Mówimy tu o brzmieniu na najwyższym poziomie, a nie o jakichś pluszowych dźwiękach syntezy Ai2.

**********************
oczywiście chodzi mi o brzmienie. Myślałem, ze mogło by się coś powtórzyć, skoro ta sama firma. Tak jak porównując IX300 z np X3 to to samo. ...
**********************
Człowieku X50 to triton w zgrabniejszym wcieleniu, ale motor ma ten sam. Mówimy tu o brzmieniu na najwyższym poziomie, a nie o jakichś pluszowych dźwiękach syntezy Ai2.
Lucas May On Tour
5-21.V.2009
5-21.V.2009
Re: Dobry klawisz na chałturki
MO to plastik, brzmi tragicznie. Nie wiem czemu ale jakoś kojarzy mi się z odpustem
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...
- midishiner
- Posty:341
- Rejestracja:czwartek 29 mar 2007, 00:00
Re: Dobry klawisz na chałturki
...MO to plastik, brzmi tragicznie. Nie wiem czemu ale jakoś kojarzy mi się z odpustem...
**********************
Podzielam zdanie. Dla mnie to psr
**********************
Podzielam zdanie. Dla mnie to psr
Lucas May On Tour
5-21.V.2009
5-21.V.2009
Re: Dobry klawisz na chałturki
Panowie, dzięki za dyskusję ale coś czuję, że albo nigdy sie nie pozbędę kochanego iX300 i tylko dokupię sugierowanego X50 (dużo mniejszy od iX300, leciutki - 4,5 kg i te zalety brzmieniowe Tritona), albo po prostu kupię jakiegoś keyborda z wyższej półki (i przepłace za funkcje które już nie używam). Jestem już w domu i tak z ciekawości coś sprawdziłem w moim korgu. Otóż nawet na pełnej klawiaturze bez podziału trzymam jedną ręką akord (np ciągłe brzmienie stringów), a drugą ręką już zmieniam brzmienie na inne, to ten akord ze stringami bedzie mi brzmiał do czasu aż go nie puszczę, mimo że drugą ręką juz gram zupełnie innym brzmieniem. Wiem, czepiłem sie szczegółu może mało istotnego, przepraszam.
A tak z ciekawości: yamaha mo6 odpada, na oku jest dużo tańszy Korg X50, a napiszcie mi jak on się ma do Rolanda Fantoma Xa - no trochę droższego?
A tak z ciekawości: yamaha mo6 odpada, na oku jest dużo tańszy Korg X50, a napiszcie mi jak on się ma do Rolanda Fantoma Xa - no trochę droższego?
Re: Dobry klawisz na chałturki
Posłuchaj się kolegi midishiner. Przy tym za Chiny L. nie potrafię zrozumieć czemu to omijasz szerokim łukiem wyszukiwarkę na forum. Już choćby z ostatnich tematów masz:
- Lekki klawisz na estradę?
- Jaki masterkeyboard?
- Yamaha MM6 czy Roland Juno-D?
A w każdym o Korg X50 i innych.
Co do urywania dźwieków przy zmianie programu warto dokładnie sprawdzić w systemie swego instrumentu czy aby nie ma odpowiednich opcji do ustawiania priorytetów. Tu należy pamiętać, iż np. czym innym potrafi być zmiana programu przy przyciśniętym a puszczonym klawiszu, czym innym gdy korzystamy z barwy solo (Program) a zawartej w banku Multi (czy jeszcze inaczej), jak również czy zmieniając barwę zmieniamy jednocześnie coś ze staffu próbek, czy tylko ich obwiednie, efekty czy ustawienia filtrów.
Takich uwarunkowań jest znacznie więcej, a efekt końcowy jest mocno zależny od tego jak poważnie producent podszedł do samego systemu. Przy tym wszystkim nie ma tu złotego środka. Każdy ze znanych mi instrumentów miał w tym względzie swoje fochy.
...na oku jest dużo tańszy Korg X50, a napiszcie mi jak on się ma do Rolanda Fantoma Xa - no trochę droższego?...
Ma się inaczej.
Z grubsza powiem tak: można postawić "obok siebie" X50 i Fantoma. Natomiast nie wolno obok tego Rolanda stawiać iX300, bo ten drugi zagra przy nim jak pierdziawka. O ile taki Korg i3 (flagowy tej serii) jeszcze by się jakoś wybronił, to iX już absolutnie nie.
Natomiast widziałbym iX-a jako coś, na czym można położyć na "dłużej" lewą rękę a z X50 korzystać przy solo czy zagrywkach. Choć jak znam życie to mając X50 szybko odechce Ci się iX-a. No, chyba, że potrzebny będzie standardowy, byle jaki samograj.
[addsig]
- Lekki klawisz na estradę?
- Jaki masterkeyboard?
- Yamaha MM6 czy Roland Juno-D?
A w każdym o Korg X50 i innych.
Co do urywania dźwieków przy zmianie programu warto dokładnie sprawdzić w systemie swego instrumentu czy aby nie ma odpowiednich opcji do ustawiania priorytetów. Tu należy pamiętać, iż np. czym innym potrafi być zmiana programu przy przyciśniętym a puszczonym klawiszu, czym innym gdy korzystamy z barwy solo (Program) a zawartej w banku Multi (czy jeszcze inaczej), jak również czy zmieniając barwę zmieniamy jednocześnie coś ze staffu próbek, czy tylko ich obwiednie, efekty czy ustawienia filtrów.
Takich uwarunkowań jest znacznie więcej, a efekt końcowy jest mocno zależny od tego jak poważnie producent podszedł do samego systemu. Przy tym wszystkim nie ma tu złotego środka. Każdy ze znanych mi instrumentów miał w tym względzie swoje fochy.
...na oku jest dużo tańszy Korg X50, a napiszcie mi jak on się ma do Rolanda Fantoma Xa - no trochę droższego?...
Ma się inaczej.
Z grubsza powiem tak: można postawić "obok siebie" X50 i Fantoma. Natomiast nie wolno obok tego Rolanda stawiać iX300, bo ten drugi zagra przy nim jak pierdziawka. O ile taki Korg i3 (flagowy tej serii) jeszcze by się jakoś wybronił, to iX już absolutnie nie.
Natomiast widziałbym iX-a jako coś, na czym można położyć na "dłużej" lewą rękę a z X50 korzystać przy solo czy zagrywkach. Choć jak znam życie to mając X50 szybko odechce Ci się iX-a. No, chyba, że potrzebny będzie standardowy, byle jaki samograj.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Dobry klawisz na chałturki
Bardzo dziekuję panie Precelli za cenne uwagi. Wielce jestem przyzwyczajony do mojej "pierdziawki", do barw jakie sobie poustawiałem i ta wersja X50 na przystawkę do solówek bardzo mi sie podoba.
Tak się składa, ze w obecnym zespole pełnię funkcję przeszkadzacza - solówkarza, co mi się bardzo podoba w porównaniu z tym, co do tej pory robiłem - dyskietka, wokal i do przodu.
Moze z czasem z tego iX300 zrezygnuje jak będę zauroczony X50. Zawsze mniej do dźwigania, prawda?
Tak się składa, ze w obecnym zespole pełnię funkcję przeszkadzacza - solówkarza, co mi się bardzo podoba w porównaniu z tym, co do tej pory robiłem - dyskietka, wokal i do przodu.
Moze z czasem z tego iX300 zrezygnuje jak będę zauroczony X50. Zawsze mniej do dźwigania, prawda?

Re: Dobry klawisz na chałturki
...Bardzo dziekuję panie Precelli za cenne uwagi. Wielce jestem przyzwyczajony do mojej "pierdziawki", do barw jakie sobie poustawiałem i ta wersja X50 na przystawkę do solówek bardzo mi sie podoba.
Wprawdzie lepsze zawsze jest wrogiem dobrego
niemniej jeszcze bardziej Ci się pewnie spodoba jak zobaczysz edytor programowy do niego. Wiele widziałem, ale to jest wręcz cudeńko. Tym bardziej, że może pracować samodzielnie lub jako wtyczka (AU, VST, RTAS).
Jak już troszkę ochłoniesz(?) to zwróć uwagę na jego możliwości w zakresie arpeggio, tydzież edycji "z ręki". Przy tym rzeczywiście to jedyny chyba na świecie instrument z którego (świetna) zdrukowana na A4 instrukcja waży prawie jego połowę (cirka 2 kg, dwa razy ważyłem
).
...Tak się składa, ze w obecnym zespole pełnię funkcję przeszkadzacza - solówkarza...
No to ja bym się tu już wogóle nie zastanawiał.
...Moze z czasem z tego iX300 zrezygnuje jak będę zauroczony X50. Zawsze mniej do dźwigania, prawda?
...
Fakt. Choć jak już wspomniałem czasem przyda się samograj. Wszak celem lepszego soundu można nim śmiało popychać choćby kilkoma trackami rzeczonego X50
.
[addsig]
Wprawdzie lepsze zawsze jest wrogiem dobrego

Jak już troszkę ochłoniesz(?) to zwróć uwagę na jego możliwości w zakresie arpeggio, tydzież edycji "z ręki". Przy tym rzeczywiście to jedyny chyba na świecie instrument z którego (świetna) zdrukowana na A4 instrukcja waży prawie jego połowę (cirka 2 kg, dwa razy ważyłem

...Tak się składa, ze w obecnym zespole pełnię funkcję przeszkadzacza - solówkarza...
No to ja bym się tu już wogóle nie zastanawiał.
...Moze z czasem z tego iX300 zrezygnuje jak będę zauroczony X50. Zawsze mniej do dźwigania, prawda?

Fakt. Choć jak już wspomniałem czasem przyda się samograj. Wszak celem lepszego soundu można nim śmiało popychać choćby kilkoma trackami rzeczonego X50

[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Dobry klawisz na chałturki
Dwa instrumenty korg to nieporozumienie, one wcale nie są niewiadomo jak różne, poprostu w drugim jakosc próbek jest lepsza a sound to poprostu korg , przez jednych kochany przez innych znienawidzony.
Uderzałbym w strone yamahy albo rolanda, jesli oczywiscie zostaniesz przy swoim starym ix300.
Uderzałbym w strone yamahy albo rolanda, jesli oczywiscie zostaniesz przy swoim starym ix300.
Re: Dobry klawisz na chałturki
...Dwa instrumenty korg to nieporozumienie, one wcale nie są niewiadomo jak różne, poprostu w drugim jakosc próbek jest lepsza a sound to poprostu korg , przez jednych kochany przez innych znienawidzony.
Uderzałbym w strone yamahy albo rolanda, jesli oczywiscie zostaniesz przy swoim starym ix300.
...
**********************
No dobrze, w takim razie przy tym zasobie funduszu (ok. 5tyś) z nowości mamy do dyspozycji Yamahę MO6 , a z Rolandów to DisCower 5 i Fantom Xa. Jak dotąd, to miałem do czynienia wyłacznie z keybordami i zielonego pojecia nie mam o syntezatorach. Nic, tylko osobiście powinienem pomacać każdego (X50 też
.
Uderzałbym w strone yamahy albo rolanda, jesli oczywiscie zostaniesz przy swoim starym ix300.
...
**********************
No dobrze, w takim razie przy tym zasobie funduszu (ok. 5tyś) z nowości mamy do dyspozycji Yamahę MO6 , a z Rolandów to DisCower 5 i Fantom Xa. Jak dotąd, to miałem do czynienia wyłacznie z keybordami i zielonego pojecia nie mam o syntezatorach. Nic, tylko osobiście powinienem pomacać każdego (X50 też
