Sumatory analogowe
MB, ale to jest twoja prywatna opinia, tymczasem wiele osob (w tym i ja) ma zupelnie inna, i skoro jest taki trend i wiele osob twierdzi, ze pozytywnie takie sumowanie wplywa na ich miksy z DAWa, to czemu tego nie sprawdzic (chociazby DM 2bus vs SPL mixdream vs "goly" ProTools )?
mozna nawet dac przyklady zatytulowane "A", "B" i za miesiac podac co bylo czym, a wczesniej niech czytelnicy (chocby na forum) wypowiedza sie co ich zdaniem brzmi lepiej
to jest jedna z opcji
bo rzeczywiscie nie ma sensu kolejnej dysksji na forum wzniecac, juz niejedna byla
bo oczywiscie, ze jesli bedziemy podchodzic po inzyniersku do sprawy, to miks cyfrowy bedzie idealny a analogowy same znieksztalcenia i niepoprawne rzeczy zawieral; ale nie o to w muzyce chodzi, przy takim mysleniu nie zaistnialby przester gitarowy, przekompresowane bebny Bonhama czy sciana dzwieku Spectora - toz tam same bledy techniczne sa..
mozna nawet dac przyklady zatytulowane "A", "B" i za miesiac podac co bylo czym, a wczesniej niech czytelnicy (chocby na forum) wypowiedza sie co ich zdaniem brzmi lepiej
to jest jedna z opcji
bo rzeczywiscie nie ma sensu kolejnej dysksji na forum wzniecac, juz niejedna byla
bo oczywiscie, ze jesli bedziemy podchodzic po inzyniersku do sprawy, to miks cyfrowy bedzie idealny a analogowy same znieksztalcenia i niepoprawne rzeczy zawieral; ale nie o to w muzyce chodzi, przy takim mysleniu nie zaistnialby przester gitarowy, przekompresowane bebny Bonhama czy sciana dzwieku Spectora - toz tam same bledy techniczne sa..
fan dobrego brzmienia ;)
- DJMONSIGNEUR
- Posty:64
- Rejestracja:środa 09 lut 2005, 00:00
Re: Sumatory analogowe
Heja wszystkim.
Swojego czasu miałem lot na analogowe sumowanie, ale doszedłem do wniosku, że o wiele większy efekt na brzmienie będą miały graty, która naprawdę robią różnicę- czyli preampy, mikrofony, kompresory. No bo policzcie- żeby sumowanie miało sens trzeba zainwestować co najmniej w 16 kanałów wzorcowej konwersji C/A i co najmniej 2 kanały wzorcowej konwersji A/C, co na dzień dobry kosztuje razem 4,000$ do tego koszt sumatora ok. 2000$, ples okablowanie co wbrew pozorom nie jest tanie i w przypadku i w najlepszym wypadku zamknie się kwotą 500$. Mamy zatem 6500$, za które dostaniemy ledwo wyczuwalne, czasem wręcz ?podprogowe" różnice w brzmieniu miksu.
Gdyby owe 6500$ zainwestować w dwa mega wypasione preampy mikrofonowe (np. DAV BG1 za 1000$) do tego mikrofon- choćby Brauner AE (1000$), do tego jakiś kompresor lampowy typu Drawmer 1968 ME (2000$) do tego dwa Distressory (2500$) i jeszcze zainwestować w kilka książek poświęconych produkcji muzyki, to uważam że osiągnęlibyście 3 razy lepsze efekty, niż ?tłuste sumowanie brzmiące jak jedwab".
Pozdrawiam
Marcin
Swojego czasu miałem lot na analogowe sumowanie, ale doszedłem do wniosku, że o wiele większy efekt na brzmienie będą miały graty, która naprawdę robią różnicę- czyli preampy, mikrofony, kompresory. No bo policzcie- żeby sumowanie miało sens trzeba zainwestować co najmniej w 16 kanałów wzorcowej konwersji C/A i co najmniej 2 kanały wzorcowej konwersji A/C, co na dzień dobry kosztuje razem 4,000$ do tego koszt sumatora ok. 2000$, ples okablowanie co wbrew pozorom nie jest tanie i w przypadku i w najlepszym wypadku zamknie się kwotą 500$. Mamy zatem 6500$, za które dostaniemy ledwo wyczuwalne, czasem wręcz ?podprogowe" różnice w brzmieniu miksu.
Gdyby owe 6500$ zainwestować w dwa mega wypasione preampy mikrofonowe (np. DAV BG1 za 1000$) do tego mikrofon- choćby Brauner AE (1000$), do tego jakiś kompresor lampowy typu Drawmer 1968 ME (2000$) do tego dwa Distressory (2500$) i jeszcze zainwestować w kilka książek poświęconych produkcji muzyki, to uważam że osiągnęlibyście 3 razy lepsze efekty, niż ?tłuste sumowanie brzmiące jak jedwab".
Pozdrawiam
Marcin
Re: Sumatory analogowe
Wiele osób ciągle myli dwie rzeczy: nie mówimy o miksie na stole analogowym typu Neve, którego podzespoły typu VCA są absolutnie z najwyższej półki, i zmiana głośności danego toru, jest dokonywana w domenie analogowej - tor się inaczej zachowuje przy innym wysterowaniu etc. i zaczyna się "zmiana brzmienia".
Mówimy o SUMOWANIU analogowym.
To znaczy - z (w dobrym przypadku) z przetworników np. Apogee wchodzimy oddzielnymi kanałami w stół, nie ruszamy tłumików! bo poziomy mamy już przygotowane w PT/Cubase/Sonarze/innym programie i zgrywamy całość na DAT, z powrotem do komputera albo na cokolwiek innego.
Nie ruszamy korekcji, nie ruszamy kompresji na stole, nie dotykamy tłumików, po prostu sumujemy.
Jest szansa że całość zabrzmi inaczej - dojdą szumy przetwarzania C/A i A/C, stołu, niewielkie zniekształcenia, może nabierze to trochę innej barwy i może faktycznie komuś będzie to bardziej odpowiadać.
W gorszym (i bardziej prawdopodobnym biorąc pod uwagę finanse całość wygląda tak:
wychodzimy z kompa przez przetworniki klasy E-mu/M-audio + np. Behringer ADA, wtykamy to do czegoś co jest sumatorem, z drugiej strony znowu wracamy przez E-mu.
Kilka klas gorsze przetworniki + urządzenie na kilku układach elektronicznych + znowu nienajlepsze przetworniki... "charakter" sumatora bardzo wątpliwy - moim zdaniem bez sensu. Lepiej zainwestować w sterownik do DAW typu Mackie HUI albo Command|8 - poprawa będzie na pewno o wiele większa.
Pozdrawiam
Mówimy o SUMOWANIU analogowym.
To znaczy - z (w dobrym przypadku) z przetworników np. Apogee wchodzimy oddzielnymi kanałami w stół, nie ruszamy tłumików! bo poziomy mamy już przygotowane w PT/Cubase/Sonarze/innym programie i zgrywamy całość na DAT, z powrotem do komputera albo na cokolwiek innego.
Nie ruszamy korekcji, nie ruszamy kompresji na stole, nie dotykamy tłumików, po prostu sumujemy.
Jest szansa że całość zabrzmi inaczej - dojdą szumy przetwarzania C/A i A/C, stołu, niewielkie zniekształcenia, może nabierze to trochę innej barwy i może faktycznie komuś będzie to bardziej odpowiadać.
W gorszym (i bardziej prawdopodobnym biorąc pod uwagę finanse całość wygląda tak:
wychodzimy z kompa przez przetworniki klasy E-mu/M-audio + np. Behringer ADA, wtykamy to do czegoś co jest sumatorem, z drugiej strony znowu wracamy przez E-mu.
Kilka klas gorsze przetworniki + urządzenie na kilku układach elektronicznych + znowu nienajlepsze przetworniki... "charakter" sumatora bardzo wątpliwy - moim zdaniem bez sensu. Lepiej zainwestować w sterownik do DAW typu Mackie HUI albo Command|8 - poprawa będzie na pewno o wiele większa.
Pozdrawiam
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]
Re: Sumatory analogowe
Lepiej zainwestować w sterownik do DAW typu Mackie HUI albo Command|8 - poprawa będzie na pewno o wiele większa.
Pozdrawiam...
**********************
poprawa wygody pracy - to napewno, ale brzmienia?...hmm
Choć z drugiej strony wygoda i komfort pracy maja wpływ na wiele istotnych rzeczy co w rezultacie może i sie na grzmienie przełozyć..taa

Pozdrawiam...
**********************
poprawa wygody pracy - to napewno, ale brzmienia?...hmm
Choć z drugiej strony wygoda i komfort pracy maja wpływ na wiele istotnych rzeczy co w rezultacie może i sie na grzmienie przełozyć..taa

Re: Sumatory analogowe
**********************
Sumowanie analogowe a miksowanie w analogu to też róznica. Ja od dłuzszego czasu miksuje w analogu i zdecydowanie bardziej wole takie brzmienie. Wygoda pracy to juz w ogóle bez porównania.. ale jest ogromny ból jak trzeba poprawic projekt sprzed 2 miesiecy.
- Miłaszewski
- Posty:997
- Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Sumatory analogowe
Analogowe szyny sumujące to taki sam audiofilski bełkot jak kierunkowe kable ze srebra i demagnetyzery do płyt CD. I dlatego poważne pismo jakim jest EiS nie powinno się tym zajmować....
**********************
Jednak inne, mniej powazne pisma sie tym zajmowaly. Jesli masz duzo analogowych urzadzen w studio, uzywanie takiej szyny sumujacej ma sens, bo wlasnie zaoszczedzasz na ilosci konwersji AD.
[addsig]
**********************
Jednak inne, mniej powazne pisma sie tym zajmowaly. Jesli masz duzo analogowych urzadzen w studio, uzywanie takiej szyny sumujacej ma sens, bo wlasnie zaoszczedzasz na ilosci konwersji AD.
[addsig]
Re: Sumatory analogowe
...Analogowe szyny sumujące to taki sam audiofilski bełkot jak kierunkowe kable ze srebra i demagnetyzery do płyt CD. I dlatego poważne pismo jakim jest EiS nie powinno się tym zajmować....
**********************
Jednak inne, mniej powazne pisma sie tym zajmowaly. Jesli masz duzo analogowych urzadzen w studio, uzywanie takiej szyny sumujacej ma sens, bo wlasnie zaoszczedzasz na ilosci konwersji AD.
...
**********************
Ależ nikt tego nie podważa.
Tylko że nie było mowy o zewnętrznych urządzeniach analogowych - chodzi TYLKO o zsumowanie.
Poza tym, jak chcesz miksować z użyciem zewnętrzych urządzeń na szynie sumującej bez regulacji poziomów? A mówimy o SZYNIE. A nie mikserze.
**********************
Jednak inne, mniej powazne pisma sie tym zajmowaly. Jesli masz duzo analogowych urzadzen w studio, uzywanie takiej szyny sumujacej ma sens, bo wlasnie zaoszczedzasz na ilosci konwersji AD.
...
**********************
Ależ nikt tego nie podważa.
Tylko że nie było mowy o zewnętrznych urządzeniach analogowych - chodzi TYLKO o zsumowanie.
Poza tym, jak chcesz miksować z użyciem zewnętrzych urządzeń na szynie sumującej bez regulacji poziomów? A mówimy o SZYNIE. A nie mikserze.
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]
Re: Sumatory analogowe
Jednak inne, mniej powazne pisma sie tym zajmowaly. Jesli masz duzo analogowych urzadzen w studio, uzywanie takiej szyny sumujacej ma sens, bo wlasnie zaoszczedzasz na ilosci konwersji AD.
...
**********************
Ufff, tak czytam i czytam i się tutaj zgodzę:-). Jeśli robimy miks typu:
1. Wychodzimy z Pro Toolsa kilkoma np 16 wyjściami z poziomami na zero.
2. Wchodzimy poprzez analogową krosownicę na analogowe graty typu tak jak wcześniej zostalo napisane klasy Millenni Medii, Fatso, Distressora, LA2A itp.
3. Ustawiamy poziomy wyjściowe na analogowych zabawkach (czyt. miksujemy)
4. Wchodzimy na analogową sumę np DM2bus lub inne.
5. Z powrotem już w stereo na Pro Tools'a lub jak ktoś ma to na Studer'a.
To taki miks ma rację bytu jak najbardziej ponieważ jeśli tak jak napisali niektórzy że robiąc miks w komputerze i sumując tylko sygnał na zewnątrz na jakimś tanim urządzonku to nie ma to kompletnego sensu kiedy Pro Tools ma 54 bitowe przetwarzanie w środku i jego dynamika na szynach Bus sięga ponad 300dB i raczej jest to sumowanie dokładne.
Czyli podsumowując jeśli wychodzimy z DAW'a jako magnetofonu i miksujemy na analogowym sprzęcie wpuszczonym w analogową szynę sumującą to jestem jak najbardziej za. Kto ze mną??:-)
...
**********************
Ufff, tak czytam i czytam i się tutaj zgodzę:-). Jeśli robimy miks typu:
1. Wychodzimy z Pro Toolsa kilkoma np 16 wyjściami z poziomami na zero.
2. Wchodzimy poprzez analogową krosownicę na analogowe graty typu tak jak wcześniej zostalo napisane klasy Millenni Medii, Fatso, Distressora, LA2A itp.
3. Ustawiamy poziomy wyjściowe na analogowych zabawkach (czyt. miksujemy)
4. Wchodzimy na analogową sumę np DM2bus lub inne.
5. Z powrotem już w stereo na Pro Tools'a lub jak ktoś ma to na Studer'a.
To taki miks ma rację bytu jak najbardziej ponieważ jeśli tak jak napisali niektórzy że robiąc miks w komputerze i sumując tylko sygnał na zewnątrz na jakimś tanim urządzonku to nie ma to kompletnego sensu kiedy Pro Tools ma 54 bitowe przetwarzanie w środku i jego dynamika na szynach Bus sięga ponad 300dB i raczej jest to sumowanie dokładne.
Czyli podsumowując jeśli wychodzimy z DAW'a jako magnetofonu i miksujemy na analogowym sprzęcie wpuszczonym w analogową szynę sumującą to jestem jak najbardziej za. Kto ze mną??:-)
Nie ma co
Re: Sumatory analogowe
1. Wychodzimy z Pro Toolsa kilkoma np 16 wyjściami z poziomami na zero.
2. Wchodzimy poprzez analogową krosownicę na analogowe graty typu tak jak wcześniej zostalo napisane klasy Millenni Medii, Fatso, Distressora, LA2A itp.
3. Ustawiamy poziomy wyjściowe na analogowych zabawkach (czyt. miksujemy)
4. Wchodzimy na analogową sumę np DM2bus lub inne.
5. Z powrotem już w stereo na Pro Tools'a lub jak ktoś ma to na Studer'a.
To taki miks ma rację bytu jak najbardziej...
Zapominacie o jednaj malutkiej rzeczy - poglosach i innych efektach. Te wszystkie rozwazania z zewnetrznymi kompresorami zakladaja... no wlasnie, ze co? Ze poglosy sa zewnetrzne? To jak sie na nie wysyla? No to sa wewnetrzne - to jak sie wraca do kompa? Moze wysyla sie na poglos przed kompresorem czy korektorem? Fajne... tylko jakos bez sensu.
z przetworników np. Apogee wchodzimy oddzielnymi kanałami w stół, nie ruszamy tłumików! bo poziomy mamy już przygotowane w PT/Cubase/Sonarze/innym programie i zgrywamy całość na DAT, z powrotem do komputera albo na cokolwiek innego.
A to z kolei bez sensu - jezeli ta szyna sumujaca ma cos dawac, "ocieplac", to musi dostac sensowny poziom, zreszta przetworniki grajace cichutko raczej graja gorzej (a na pewno inaczej) niz sensownie wysterowane... Czyli tez bez sensu, choc latwiej z poglosami
W sumie - IMO albo duzy analogowy mikser wysokiej klasy i dobre efekty zewnetrzne albo wszystko w DAW, ewentualnie drobiazgi na insertach sprzetowych, jak kto ma. Polsrodki to... polsrodki
- pomijajac cos takiego jak Total Recall wszystkiego (wszystkiego, nie tylko stolu i efektow cyfrowych)...
2. Wchodzimy poprzez analogową krosownicę na analogowe graty typu tak jak wcześniej zostalo napisane klasy Millenni Medii, Fatso, Distressora, LA2A itp.
3. Ustawiamy poziomy wyjściowe na analogowych zabawkach (czyt. miksujemy)
4. Wchodzimy na analogową sumę np DM2bus lub inne.
5. Z powrotem już w stereo na Pro Tools'a lub jak ktoś ma to na Studer'a.
To taki miks ma rację bytu jak najbardziej...
Zapominacie o jednaj malutkiej rzeczy - poglosach i innych efektach. Te wszystkie rozwazania z zewnetrznymi kompresorami zakladaja... no wlasnie, ze co? Ze poglosy sa zewnetrzne? To jak sie na nie wysyla? No to sa wewnetrzne - to jak sie wraca do kompa? Moze wysyla sie na poglos przed kompresorem czy korektorem? Fajne... tylko jakos bez sensu.
z przetworników np. Apogee wchodzimy oddzielnymi kanałami w stół, nie ruszamy tłumików! bo poziomy mamy już przygotowane w PT/Cubase/Sonarze/innym programie i zgrywamy całość na DAT, z powrotem do komputera albo na cokolwiek innego.
A to z kolei bez sensu - jezeli ta szyna sumujaca ma cos dawac, "ocieplac", to musi dostac sensowny poziom, zreszta przetworniki grajace cichutko raczej graja gorzej (a na pewno inaczej) niz sensownie wysterowane... Czyli tez bez sensu, choc latwiej z poglosami

W sumie - IMO albo duzy analogowy mikser wysokiej klasy i dobre efekty zewnetrzne albo wszystko w DAW, ewentualnie drobiazgi na insertach sprzetowych, jak kto ma. Polsrodki to... polsrodki

Re: Sumatory analogowe
Zapominacie o jednaj malutkiej rzeczy - poglosach i innych efektach. Te wszystkie rozwazania z zewnetrznymi kompresorami zakladaja... no wlasnie, ze co? Ze poglosy sa zewnetrzne? To jak sie na nie wysyla? No to sa wewnetrzne - to jak sie wraca do kompa? Moze wysyla sie na poglos przed kompresorem czy korektorem? Fajne... tylko jakos bez sensu.
**************************************************************
No niestety jak się ma zewnętrzne pogłosy to trzeba na nie wysłać sygnał przed kompresorami i innymi zabawkami potem zsumować albo na zewnątrz albo w DAW'ie do 2 śladów i na analogową sumę.
**************************************************************
No niestety jak się ma zewnętrzne pogłosy to trzeba na nie wysłać sygnał przed kompresorami i innymi zabawkami potem zsumować albo na zewnątrz albo w DAW'ie do 2 śladów i na analogową sumę.
Nie ma co