Amerykański odpowiednik EiS?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Groch
Posty:437
Rejestracja:piątek 10 gru 2004, 00:00
Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: Groch » piątek 04 sie 2006, 02:05

To jednak prawda, że Polacy lubią narzekać...

Realizacja jakiegokolwiek przedsięwzięcia w Polsce na choćby średnim poziomie jest wielką sztuką. A ja otwierając każdy nr EiS jestem w szoku, jak Ci ludzie potrafią wykręcić takie rzeczy w naszej rzeczywistości, ile muszą się napracować...? NASZ miesięcznik porusza wiele fachowych, bardzo często proponowanych nawet przez czytelników, tematów i co najważniejsze - nie czyta się go, jak "instrukcję obsługi", tylko odczuwa się włożone w przygotowanie każdej strony serce. Dla mnie to jest bardzo ważne i za to cenię EiS.

A jak ktoś chce mieć w EiS jakieś konkretne tematy, wystarczy, że napisze to tutaj, a jestem pewny, że Redakcja nie przejdzie obok obojętnie, bo zawsze tak było. Więc nie rozumiem na co tu można narzekać... Ehh...

I jest, jak mówi Pewu - postawić Naszych tam, za oceanem, to jestem pewny, że zrobiliby "sosom" poważną konkurencję.

Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: wasyl25 » piątek 04 sie 2006, 13:03

A mi sie podoba EIS.Nawe szata graficzna jest przyjemna. Wydaje mi sie ze dla EIS nic nie brakuje, a wrecz przeciwnie to im brakuje.
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: grembo » piątek 04 sie 2006, 13:15

moze stworza wersje angielsko-jezyczna?

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: grembo » piątek 04 sie 2006, 14:14

wzialem jedeyny egzemplarz elektroniczny SoundonSound jaki mam i tak , starajac sie byc obiektywny, porownalem go z EIS.

Kiedys EIS bylo mniej wiecej opoznione o 2 miesiace do nowosci rynkowych (teraz lepiej jest - reflection filter SOS-czerwiec - Eis lipiec bodajze)

SOS jest bardziej obrazkowe - ale to roznica w kulturze, zawsze tak bylo - czegokooliwek by nie porownywac, tam kultura obrazkowo-komiksowa

EIS jest magazynem realizatorow i muzykow wiec czesc testow poswiecona jest instrumentom czy wzmacniaczom

w porownaniu z KEYS - widac, chocby po layout, w tym niemieckim pismie wielkie znaczenie reklamodawcow... co do tresci nie moge sie wypowiedziec gdyz nie władam niemieckim.

W SOS sa artykuly o funkcjonowaniu w branzy, w EIS tez (np. o prawach)

W SOS jest dzial odpowiedzi na pytania (mam wrazenie ze sami je sobie zadaja) - bardzo przydatne, choc czasem czesto odpowiedzi nie wyczerpuja tematu.

W SOS jest stala rubryka music bussiness - od formatow TV po problemy zwiazne ze sprzedaza muzyki - tego mi najbardziej brak w EIS, bo oczywiscie watki te sie pojawiaja ale wilekiej uwagi im sie nie poswieca

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: preceli » piątek 04 sie 2006, 15:57

...Kiedys EIS bylo mniej wiecej opoznione o 2 miesiace do nowosci rynkowych (teraz lepiej jest - reflection filter SOS-czerwiec - Eis lipiec bodajze)...

E tam... ale np. taki AKG Perception 100/200 był w EiS już w lipcu a w SoS jest dopiero w sierpniu a już z takim Cakewalk Rapture remis. Niech zgadnę - komu przy tym jest bardziej po drodze do nowości? Na pewno nie EiS. Nie ma też co porównywać łeb w łeb tych magazynów, gdyż jak słusznie zauważył już Grembo mają jednak różną tematykę. Przy czym EiS znacznie szerszą. Skąd przy tym wiadomo ile testów czeka w kolejce na publikację? Najlepiej kupować jeden i drugi magazyn. Zawsze któryś w czymś będzie pierwszy .
Panowie, zapewne zarówno ja, jak i większość tu obecnych nie ma nawet bladego pojęcia o pracy redakcyjnej w tego typu magazynie. Niemniej też zgadzam się w całej wyciągłości , że gdyby tak EiS wpuścić na rynek USA to SoS miałby niezłą zagwozdkę. Niemcy ze swymi prospektami zamiast rzetelnych merytorycznie artykułów też, bez reszty .
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: preceli » piątek 04 sie 2006, 16:28

Z ciekawości porównałem sobie właśnie fora. Bardzo ciekawa sprawa. Tematy: SoS - 33255 (od 2004r.); EiS - 8492 (od 2003r.) Z tym, że w przypadku EiS, o ile pamiętam, sporą część tematów systematycznie się kasuje (archiwizuje?). Stosunek 4/1 nie wydaje mi się tu przytłaczający biorąc poprawkę na to, że na SoSie siedzi niemal świat cały (userów SoS ma 46097, nas jest raptem 6524!), a u nas tylko Polandia. Więcej, uważam go za żenujący dla tego pierwszego. Więc jeśli sprawy mają się tak, to teraz pytanko - kto robi lepszą robotę edukacyjną?
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: preceli » piątek 04 sie 2006, 17:31

...Przykro mi także ze kilku kolegów i ja już nie kupujemy EiS...

Ciekawe czemu, czyżbyś przestał wygrywać tam w konkursach?
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: preceli » piątek 04 sie 2006, 17:50

A znasz może numer "na Montera" za dychę? Ja tam doskonale go pamiętam .
Chyba już nie specjalnie coś działa
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: preceli » piątek 04 sie 2006, 18:46

... Pluralizm myśli i wolność wyboru też jest im obcy...

Monter, a znasz Ty aby jakąkolwiek definicję tego o czym piszesz? Jest wiele rodzajów pluralizmu, ale o takich nie słyszałem. Może byłem chory jak to u nas wykładali
Czemu się niby burzysz, toż wszystko co napisałem to święta prawda, mało tego - kiedyś właśnie w takich tematach byłeś wręcz happy. Odmieniło Ci się coś, a może dorastasz wreszcie i zaczynasz coś rozumieć z życia powoli? Jeśli tak, to popieram i się zamykam.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
nikodem
Posty:21
Rejestracja:czwartek 06 lip 2006, 00:00

Re: Amerykański odpowiednik EiS?

Post autor: nikodem » piątek 04 sie 2006, 20:05

gdyby tak EiS wpuścić na rynek USA to SoS miałby niezłą zagwozdkę.
**********************
Hmm... tylko, ze SoS jest brytyjski...

ODPOWIEDZ