Ile inkasujecie?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
gekon-bass
Posty:172
Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00
Re: Ile inkasujecie?

Post autor: gekon-bass » poniedziałek 15 maja 2006, 10:17

..



Reszty nie będe komentował, bo z Towjej strony, i autora tematu, jest to klasycznym bleblaniem majacym usprawiedliwić koniecznośc bycia "nagłosnieniowcem" za taki kesz jaki sie posiada.

Jesli nie stć Cię na "kawior", a zakupiłeś "pasztetowa", to nie bądź zdziwiony, że Ci wypominają, że masz tylko "PASZTETOWą".

Jesli nie stać Ciebie na poprzadny sprzęt, możesz zakupić srodki czystościowe, i myć szybki samochodzikom na skrzyżowaniach, lub inne interesa kręcic.

Jeszcze mniejsze pieniądze, a nadal możesz wypisywac swoje wywody na tym, i innych forach, o nagłośnieniu tanim= kiepskim, oczywiście....

jk

...

**********************



silver-sound!!!!!!!

wynik badan rynków żywności oraz konsumpcji szerokorozumianej sa nastepujace!!!!!!



- 1 na 200 osób jadał w swoim zyciu kawior!

- pasztet ma zdecydownie wiekszy popyt niz kawior dlatego w pasztet warto inwestowac!

obecnie na rynku znjduje sie ok 12 rodzajów pasztetu i ilosci rosna, z kawiorem jest nieco gorzej! nie rozwija sie!



jedno z głoównych praw ekonomi!

generalnie kawior to kolos na gumianych nogach(towar luksusowy) przy czym nogi to cena im wyzsza tym bardzie sa gumowe i predkosc rozwoju takiego wynalazku jest ograniczona przezograniczona ilosc ludzi któzy moga to sporzywac !!generalnie ilosc ludzisk wpiepszajaca kawiorek jest stała!

a co pokazuje rynek!!!!! rosnie ilosc firm gastronomiczno barowych:) co dla srednio inteligentnej istoty oznacza ze potrzebny jest tani pasztet nie koniecznie dobrej jakosci

dlaczego::::::

bo po 4 piwach pasztet czy kawior smakuje tak samo! i tak notabene do kawioru potrzebne jest dobre wino na które trzeba chyba wiecej wydac niz na kawior:) czym jest dobre wino w przypadku nagłosnienia nie trzeba mówic!!!!



i jeszcze jedna zasada!

nie wszystkich moze zabic!!!!!!

i jeszcze jedna istotna kwestia! kreatywnosc to cecha radzenia sobie w trudniejszych warunkach! to tzw efekt hartowania!

jedno spostrzezenie! syndrom przerostu formy nad trescia!

mozna byc w czyms b.dobrym ale po co gnusnym! :) pozdrówka!!!!!

kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..

ljfazer
Posty:5
Rejestracja:środa 08 lut 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: ljfazer » poniedziałek 15 maja 2006, 13:08

Przepraszam ze sie wtrącam ale temat o pieniazkach za uslugi wiec mam pytanko ile srednio zarabia Light Jockey w Polskich klubach.

Mowa tu o klubach na 1000-1300 ludzi.

Stawka za 1 nockę przy obsłudze oswietlenia.

Jak ktos sie orientuje to prosil bym o wypowiedz

Z góry wielkie dzieki.


Awatar użytkownika
gekon-bass
Posty:172
Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: gekon-bass » poniedziałek 15 maja 2006, 13:18

...Przepraszam ze sie wtrącam ale temat o pieniazkach za uslugi wiec mam pytanko ile srednio zarabia Light Jockey w Polskich klubach.

Mowa tu o klubach na 1000-1300 ludzi.

Stawka za 1 nockę przy obsłudze oswietlenia.

Jak ktos sie orientuje to prosil bym o wypowiedz

Z góry wielkie dzieki.

...

**********************

TO ZALEZY CZY ŁADUJESZ SIE ZE SWOIM SPRZETEM TZN NAGŁOSNIENIE ŚWIATŁO NO I OCZY WISCIE TWOJE ODTWARZACZE CZY TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJA SKROMNA OSOBA Z PLAYERAMI;) ???
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..

ljfazer
Posty:5
Rejestracja:środa 08 lut 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: ljfazer » poniedziałek 15 maja 2006, 16:54

Nie chodzi mi wyłacznie stawke za samo operowanie swiatlem ,sprzet i oswietlenie nalezy do klubu.

Awatar użytkownika
gekon-bass
Posty:172
Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: gekon-bass » wtorek 16 maja 2006, 09:19

...Nie chodzi mi wyłacznie stawke za samo operowanie swiatlem ,sprzet i oswietlenie nalezy do klubu....

**********************

KOPA LUDU! JA BYM PRZYJĄŁ 800-1000 NAŁAPKE:) WIADOMO! CENA ZALEZY CZY MIAŁBYS W TYM KLUBIKU STAŁĄ FUCHE....



POZDROWIAM!
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..

lodzio
Posty:85
Rejestracja:piątek 05 maja 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: lodzio » wtorek 16 maja 2006, 11:29

Właśnie do mnie dzwonił jeden organizator i zrezygnował z moich usług ponieważ: "jestem za drogi".

silver_sound
Posty:431
Rejestracja:środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: silver_sound » wtorek 16 maja 2006, 12:54



KOPA LUDU! JA BYM PRZYJĄŁ 800-1000 NAŁAPKE:) WIADOMO! CENA ZALEZY CZY MIAŁBYS W TYM KLUBIKU STAŁĄ FUCHE....



POZDROWIAM! ...

**********************

Witam

Tu to chyba nieco przegiąłeś....

Według mnie sama obsługa nie jest tyle warta, inaczej sprawa by sie miała gdyby operator był tez właścicielem, a nie jest.

Do cen trzeba według mnie podchodzić rozsądnie, i w takiej sytuacji 25-35 zł/ godzinka,(netto= DO łAPKI...) to uczciwie



JK
Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

Awatar użytkownika
gekon-bass
Posty:172
Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: gekon-bass » wtorek 16 maja 2006, 13:48

.

KOPA LUDU! JA BYM PRZYJĄŁ 800-1000 NAŁAPKE:) WIADOMO! CENA ZALEZY CZY MIAŁBYS W TYM KLUBIKU STAŁĄ FUCHE....



POZDROWIAM! ...

**********************

Witam

Tu to chyba nieco przegiąłeś....

Według mnie sama obsługa nie jest tyle warta, inaczej sprawa by sie miała gdyby operator był tez właścicielem, a nie jest.

Do cen trzeba według mnie podchodzić rozsądnie, i w takiej sytuacji 25-35 zł/ godzinka,(netto= DO łAPKI...) to uczciwie



JK...

**********************



taka usługa jest kawiorem a nie ohydnym pasztetem

dlaczego czerwone wino potrafi kosztować 4,5zł a inne 400zł?????



kurde ci co robią takie wino chyba przeginają!!!



jeżeli impreza obejmuje 1200 ludu i każdy płaci symboliczna dyszkę i wiadomo w clubie piwo i inne wynalazki idą jak woda z 100% marżą????

dodajmy ze właściciel clubu jest wyjątkowo dobrym cwaniaczkiem i podwyższa temperaturę w clubie o 5'(zmniejszenie wydajnosci klimatyzatora) i co sie dzieje...... spożycie napojów chłodzących wzrasta o 30% wiadomo przy energetycznej muzyce;) dodajmy do tego naprawdę dobrze skonstruowany bar ludzie zamieniają sie w bankomaty!!!



w przeliczeniu w bilecie kazdy płaci 0,66zł za dj....hmmmm.....



35zł można zastosować w jakiejś przytulnej knajpce na 100 osób! ok!



zaznaczm to jest mój subiektywny punkt widzenia! absolutnie nie biore pod uwage tego że ktoś tam robi za symboliczne 35zł skoro na rynku działaja nagłosnieniowcy któzy za godzine biorą np 20 zł:) a co dopiero dj na gotowca!!!!!
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..

silver_sound
Posty:431
Rejestracja:środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: silver_sound » wtorek 16 maja 2006, 15:41

...



35zł można zastosować w jakiejś przytulnej knajpce na 100 osób! ok!



zaznaczm to jest mój subiektywny punkt widzenia! absolutnie nie biore pod uwage tego że ktoś tam robi za symboliczne 35zł skoro na rynku działaja nagłosnieniowcy któzy za godzine biorą np 20 zł:) a co dopiero dj na gotowca!!!!! ...

**********************



Witam

Proponuję jednak dokładnie przeczytać co napisałaem : 25-35 zł / GODZINKA, czyli 10 godzin = 250-350 zł.

Czyli prawie sie zgadzamy.

Natomiast uważam, że nie można wyliczać właścicielowi jego przychodów, bo to on poniósł koszty , i ponosi poza kosztami, ryzyko z tej działanoci.

Gościa, który obsługuje, czy to światła, czy to aparaturę nagłosnieniową, nie bardzo interesuje to, że frekwencja nie dopisała, chce swoje pieniądze, za swoja pracę, i ma do tego prawo.

Czasami ta niska frekwencja jest własnie z winy DJ-a, lub kiepściuniej aparatury nagłosnieniowej.....



jk

Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

Awatar użytkownika
gekon-bass
Posty:172
Rejestracja:wtorek 14 mar 2006, 00:00

Re: Ile inkasujecie?

Post autor: gekon-bass » wtorek 16 maja 2006, 16:09





Witam

Proponuję jednak dokładnie przeczytać co napisałaem : 25-35 zł / GODZINKA, czyli 10 godzin = 250-350 zł.

Czyli prawie sie zgadzamy.

Natomiast uważam, że nie można wyliczać właścicielowi jego przychodów, bo to on poniósł koszty , i ponosi poza kosztami, ryzyko z tej działanoci.

Gościa, który obsługuje, czy to światła, czy to aparaturę nagłosnieniową, nie bardzo interesuje to, że frekwencja nie dopisała, chce swoje pieniądze, za swoja pracę, i ma do tego prawo.

Czasami ta niska frekwencja jest własnie z winy DJ-a, lub kiepściuniej aparatury nagłosnieniowej.....



jk

...

**********************



biorac pod uwage statystyczny poziom wrazliwosci na jakosc dzwieku zwłaszcza "nie w klubach jazzowych" czyli klasycznych błyskotekach gdzie bas na przemian z sopranami tłucze sie przez klika godzin uwazam ze jakos dzwieku a wiec naturalnosc w pełnych zakresach pasma jest nie odczuwalna! co do frekwencji chyba równie duzy wpływ na frekwencje ma: lokalizacja, cena wejscia, cena i alkocholu, co do muzyki... generalnie w 98% klubach gra sie to samo!

biorac tez pod uwage badania naukowe z których jasno wynika ze przcietny człowiek zdecydownie bardzie reaguje na aspekty wizualne mozna powiedziec ze charakter dekoracji knajpy + światła sąt nieco wyzej usytułowany niz dzwiek!



percepcja percepcja i percepcja- znajomosc tych zagadnien w dziedzinie usług i handlu jest swietnym narzedziem stymulacyjno manipulacyjnym:)



pozdrawiam serdecznie!!!!!!







z reszta sie zgadzamy! ok
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..

ODPOWIEDZ