Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
Wiem, ze może przełamie pewne tabu, ale pozwole sie spytac (tu minuta ciszy), czy znacie kogos, jakiegos akustyka ktory ma problemy ze sluchem? To a propo stosowania sluchawek dousznych i innego badziewia , ktore niszczy ci słuch przed ukonczeniem trzydziestki, albo a propo warunkow w jakich pracuja realizatorzy (100 dB pare godzin dziennie).
Wlasciwie powinien przydac sie jakis artykuł na temat higieny słuchu w EIS.
A propo muzyków, to Rolling Stonesi sa juz prawie głusi, podobnie z Deep Purple, a o muzykach nieistniejącego The Who nie wspominając.
Czy ktos z was zastanawiał się, że z powodu utraty słuch może wczesniej pójść na emeryture?
Oops, mam na dzieje, ze nie przeholowałem z tak poważnym pytaniem.
Wlasciwie powinien przydac sie jakis artykuł na temat higieny słuchu w EIS.
A propo muzyków, to Rolling Stonesi sa juz prawie głusi, podobnie z Deep Purple, a o muzykach nieistniejącego The Who nie wspominając.
Czy ktos z was zastanawiał się, że z powodu utraty słuch może wczesniej pójść na emeryture?
Oops, mam na dzieje, ze nie przeholowałem z tak poważnym pytaniem.
Zajmuje sie muzyka od szóstej klasy szkoły podstawowej. Szkończyłem duletnie studium realizacji dźwięku, gram na pianinie, gitarze, flecie, bębnach, i wszystkim, co mi popadnie w ręke
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
Tak, George Martin producent m.in. The Beatles jest gluchy jak pień...
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
...Wiem, ze może przełamie pewne tabu, ale pozwole sie spytac (tu minuta ciszy), czy znacie kogos, jakiegos akustyka ktory ma problemy ze sluchem? To a propo stosowania sluchawek dousznych i innego badziewia , ktore niszczy ci słuch przed ukonczeniem trzydziestki, albo a propo warunkow w jakich pracuja realizatorzy (100 dB pare godzin dziennie).
**********************
To już było wielokrotnie wałkowane... Właśnie wróciłem z imprezy plenerowej w której jak zwykle miksiarz walił ile mocy w sieci. Bolały mnie uszy, choć nie jestem przewrażliwiony- a on, pewnie już przygłuchy, zadowolony z siebie, nawet nie słyszy jakie to wszystko co puszcza nieczytelne i mdłe. Ale to jest taki sposób: jak dam głośno to nie będzie słychać że jest kiepsko. Dziwi mnie tylko, że nikt z tych wszystkich państwowych inspekcji i służb przeróżnych nie bada natężenia dźwięku na imprezach- obowiązują normy i inne h.m.d.w. a faszeruje się tą głupią publikę takimi decybelami, że operator kuźni ma więcej komfortu dla słuchu. Tfu...
**********************
To już było wielokrotnie wałkowane... Właśnie wróciłem z imprezy plenerowej w której jak zwykle miksiarz walił ile mocy w sieci. Bolały mnie uszy, choć nie jestem przewrażliwiony- a on, pewnie już przygłuchy, zadowolony z siebie, nawet nie słyszy jakie to wszystko co puszcza nieczytelne i mdłe. Ale to jest taki sposób: jak dam głośno to nie będzie słychać że jest kiepsko. Dziwi mnie tylko, że nikt z tych wszystkich państwowych inspekcji i służb przeróżnych nie bada natężenia dźwięku na imprezach- obowiązują normy i inne h.m.d.w. a faszeruje się tą głupią publikę takimi decybelami, że operator kuźni ma więcej komfortu dla słuchu. Tfu...
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
W niektórych krajach europy głośność przy mikserze nie może przekraczać 98dB (u nas chyba też ale kto tego przestrzega?) i sam widziałem jak akustyk co kilka minut sprawdzał miernikiem poziom głośności, wprowadzając cały czas poprawki. Dodatkowo przy barze można dostać zatyczki do uszu (za free)!
Z punktu widzenia kraju nad wisłą to abstrakcja
Pozdrawiam
Z punktu widzenia kraju nad wisłą to abstrakcja

Pozdrawiam
Marck9 - Warszawa
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
Ostatnio wybuchła w moim towarzystwie podobna dyskusja na temat szkodliwości słuchawek do usznych, ubytków na słuchu itd. W każdym razie pomijając już wszystko... Chodzicie do kina:)? Może np. lubicie kina z certyfikatem THX? Badania wykazały że osoby które uczęszczają do kin z tym certyfikatem zyskują wiele niezapomnianych wrażeń, np. sensoryczne ubytki słuchu:P, pozdro
Pracuję w studiu postprodukcji filmowej...
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
...Wiem, ze może przełamie pewne tabu, ale pozwole sie spytac (tu minuta ciszy), czy znacie kogos, jakiegos akustyka ktory ma problemy ze sluchem?
**********************
Steve Albini. Podobno prawie całkowicie głuchy na jedno ucho.
**********************
Steve Albini. Podobno prawie całkowicie głuchy na jedno ucho.
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
...Wiem, ze może przełamie pewne tabu, ale pozwole sie spytac (tu minuta ciszy), czy znacie kogos, jakiegos akustyka ktory ma problemy ze sluchem?
**********************
Steve Albini. Podobno prawie całkowicie głuchy na jedno ucho.
**********************
Steve Albini. Podobno prawie całkowicie głuchy na jedno ucho.
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
...Ostatnio wybuchła w moim towarzystwie podobna dyskusja na temat szkodliwości słuchawek do usznych, ubytków na słuchu itd. W każdym razie pomijając już wszystko... Chodzicie do kina:)? Może np. lubicie kina z certyfikatem THX? Badania wykazały że osoby które uczęszczają do kin z tym certyfikatem zyskują wiele niezapomnianych wrażeń, np. sensoryczne ubytki słuchu:P, pozdro...
**********************
Ano właśnie, zgadza sie. tyle ze nie dotyczny to tylko THX tylko ogolnie systemów 5.1
Filmy do kin zgrywa sie na strasznie wysokich poziomach. Dotyczy to filmów zagranicznych, o zgrozo wiele z nich to bajki dla dzieci.
Normalnie kalibracja systemów Dolby do zgrań odbywa sie przy pomocy rózówego szumu mierzonego niezależnie dla każdego kanału na poziomie 85 dbA. Pózniej w kinie, aby zachować jak najwierniej ten poziom normą Dolby jest ustawienie na wzmacniaczach kinowych wartości 7. Co jest odpowiednikiem tej kalibracji.
Skutek jest taki że kiniarze zamiast ustawienia 7 ustawiaja 5 bo ludzie nie wytrzymują w kinie, tak jest głośno.
Rozmawiałem o tym z konsultanetem Dolby, któro oczywiście sie zdenerwował ze takie rzeczy mają miejsce tyle tylko że troche rozumiem kiniarzy. Naprawde puszczenie wspólczesnego amerykańskiego lub angielskiego filmu dla dzieci na poziomie normy Dolby wiąze sie z dużym halasem przez cały seans.
**********************
Ano właśnie, zgadza sie. tyle ze nie dotyczny to tylko THX tylko ogolnie systemów 5.1
Filmy do kin zgrywa sie na strasznie wysokich poziomach. Dotyczy to filmów zagranicznych, o zgrozo wiele z nich to bajki dla dzieci.
Normalnie kalibracja systemów Dolby do zgrań odbywa sie przy pomocy rózówego szumu mierzonego niezależnie dla każdego kanału na poziomie 85 dbA. Pózniej w kinie, aby zachować jak najwierniej ten poziom normą Dolby jest ustawienie na wzmacniaczach kinowych wartości 7. Co jest odpowiednikiem tej kalibracji.
Skutek jest taki że kiniarze zamiast ustawienia 7 ustawiaja 5 bo ludzie nie wytrzymują w kinie, tak jest głośno.
Rozmawiałem o tym z konsultanetem Dolby, któro oczywiście sie zdenerwował ze takie rzeczy mają miejsce tyle tylko że troche rozumiem kiniarzy. Naprawde puszczenie wspólczesnego amerykańskiego lub angielskiego filmu dla dzieci na poziomie normy Dolby wiąze sie z dużym halasem przez cały seans.
Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
**********************
Ano właśnie, zgadza sie. tyle ze nie dotyczny to tylko THX tylko ogolnie systemów 5.1
Filmy do kin zgrywa sie na strasznie wysokich poziomach. Dotyczy to filmów zagranicznych, o zgrozo wiele z nich to bajki dla dzieci.
Normalnie kalibracja systemów Dolby do zgrań odbywa sie przy pomocy rózówego szumu mierzonego niezależnie dla każdego kanału na poziomie 85 dbA. Pózniej w kinie, aby zachować jak najwierniej ten poziom normą Dolby jest ustawienie na wzmacniaczach kinowych wartości 7. Co jest odpowiednikiem tej kalibracji.
Skutek jest taki że kiniarze zamiast ustawienia 7 ustawiaja 5 bo ludzie nie wytrzymują w kinie, tak jest głośno.
Rozmawiałem o tym z konsultanetem Dolby, któro oczywiście sie zdenerwował ze takie rzeczy mają miejsce tyle tylko że troche rozumiem kiniarzy. Naprawde puszczenie wspólczesnego amerykańskiego lub angielskiego filmu dla dzieci na poziomie normy Dolby wiąze sie z dużym halasem przez cały seans.
...
**********************
Ale to jest prawda sam jak ide do kina to na poczatku seansu słysze zbyt duże natęzenie dziwięku (na granicy bólu) - a po chwili dopiero sluch sie przyzwyczaja..

Re: Niedyskretne pytanie - głuchy realizator?
Ja jeszcze chialbym dodac uwage (choc moze to ma nieduzy zwiazek z tematem, ale ), ze percepcja sluchu zalezy od emocji. Na poziomie psychologicznym i fizjologicznym. Bo, np: gdy ja mam stresujacy dzien, to gdy dopiero sie wycisze, uspokoje, to zaczynam wylapywac znacznie wiecej dzwiekow z otoczenia, a jak sie juz zupelnie uspokoje, to potrafie rozrozniec barwe poszczegolnych tykniec zegara. Takze, gdy czlowiek jest zestresowany, albo sie czegos boi, to miesnie trzymajaca kosteczki sluchowe sie napinaja, a odruch zabezpieczajacy sluch przed uszkodzeniem jest o wiele silniejszy, i miesnie sie napinaja na najmniejszy szmer. Gdy czlowiek takze jest zestresowany, to nie dzaiala mu dobrze mechanizm (trabka eustachiusza) wyrownojecy cisnienie miedzy uchem wenetrznym, a srodowiskiem zewnetrznym, co takze ma wplyw na slyszenie (prawda, ze gdy jedziemy po gorach, to zaczynamy powoli gorzej slyszec, a jak przelkniemy sline to lepiej?). Oczywiscie sa takze inne powody gorszego slyszenia (np: grypa, katar, urazy akustyczne itp.). Z powodu emocji u ludzi powstaja takze szumy uszne (rzeski sluchowe sa bardzo wrazliwe na niedokrwienie), ktore nasilaja sie np: podczas wysilku fizycznego.
Wiec apeluje do wszystkich realizatorow: mniej emocji, wiecej relaksu, duzo odpoczyku, i koniec z 24 godzinnymi maratonami nagrywamnia w studiu, bo to naprawde nie ma sensu. I robic sobie parunasto minutowe przerwy co jakis czas.
I PS: jezeli w czasie pracy w studiu zaczynamy czuc, ze odsluchy sa za ciche, to zamiast je zglosnic lepiej je ... sciszyc! Po parunastu miutach uszy sie zadoptuja do nizszego poziomu dzwieku, po czym mozna je zglosnic, wtedy docierajacy dzwiek wydaje sie glosniejszy, efekt murowany!
[addsig]
Wiec apeluje do wszystkich realizatorow: mniej emocji, wiecej relaksu, duzo odpoczyku, i koniec z 24 godzinnymi maratonami nagrywamnia w studiu, bo to naprawde nie ma sensu. I robic sobie parunasto minutowe przerwy co jakis czas.
I PS: jezeli w czasie pracy w studiu zaczynamy czuc, ze odsluchy sa za ciche, to zamiast je zglosnic lepiej je ... sciszyc! Po parunastu miutach uszy sie zadoptuja do nizszego poziomu dzwieku, po czym mozna je zglosnic, wtedy docierajacy dzwiek wydaje sie glosniejszy, efekt murowany!
[addsig]
Zajmuje sie muzyka od szóstej klasy szkoły podstawowej. Szkończyłem duletnie studium realizacji dźwięku, gram na pianinie, gitarze, flecie, bębnach, i wszystkim, co mi popadnie w ręke