Mastering pod TV

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00
Re: Mastering pod TV

Post autor: DJOZD » środa 05 kwie 2006, 10:06

...DJOZD rozumiem Twoja frustracje ale od tego sa standardy zeby ich przestrzegac inaczej bedzie panowala wolna amerykanka i wtedy dopiero bedzie ch. Zobacz na TV4Fun tam emisja jest z twardych dyskow i "pendriva". Tylko ze to zaden standard i zadna jakosc.

Beta zwlaszcza cyfrowa jest nosnikiem profesjonalnym i przyjetym standardem na calym swiecie. Obraz na becie jest w kompresji 6:1 ale kompresja koprtesji nierowna porownaj sobie 6:1 bety i np. mjpeg albo nie daj boze Cinepak itp.

Poza tym jak wyobrazasz sobie kontrole poziomu dzwieku. Przynosisz plik wysterowany do 0 dbF a procesory emisyjne maja ustaione np na -9 dbF i co wtedy. Po to miedzy innymi przed wlasciwym programem na becie mamy tzw. "telewizje łowicz" czyli kolorowe pasy i dzwiek 1Khz.

Co znaczy brak standarwo jesli chodzi o poziom sredni slyszymy na codzien w naszych polskich tV. jesli by jeszcze do tego doszla wolna amerykanka w obrazku.......

**********************

Masz racje , standardy muszą byći nie ma siły. Ale czy taśmowe? Można przeciez ustalić standard poprzez bezwględne ujednolicenie parametrów plików źrodłowych oddawanych do emisji. Co do kompresji, mysle ze ona nie jest tutaj problemem, przeciez tez da sie na Bete zapisac obraz zniekształcony wczesniejszą kompresją (jakims beznadziejnym codec'kiem i jakos bedzie kiepska).

No ale co ja moge, tylko sie dostosiowac. Ciekawe czy kiedyś standardy standardy sie zmienią - jesli chodzi o nosniki zapisu (bo tylko o to mi chodzi)

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering pod TV

Post autor: matiz » środa 05 kwie 2006, 13:47

Masz racje , standardy muszą byći nie ma siły. Ale czy taśmowe?



A dlaczego nie?



Można przeciez ustalić standard poprzez bezwględne ujednolicenie parametrów plików źrodłowych oddawanych do emisji.



Mozna. TVN ustalilo. QT, kodek DV. Wyglada jak wyglada, tylko czasem... polpola sie odwroca albo w ogole pojdzie calopolowo i animacje sie hacza... Standardy to w ogole fajna rzecz, kazdy moze sobie wybrac taki, jaki mu odpowiada



Co do kompresji, mysle ze ona nie jest tutaj problemem, przeciez tez da sie na Bete zapisac obraz zniekształcony wczesniejszą kompresją (jakims beznadziejnym codec'kiem i jakos bedzie kiepska).



Tu nie chodzi o to, ze ma byc gorzej, tylko, zeby bylo lepiej. Obraz na analogowej becie jest duzo lepszy od tego, co sie obecnie promuje jako standardy i tylko opor tych, ktorzy bety nie maja, powoduje tego typu problemy

Poza tym - beta analogowa jest analogowa i obrazu z zadna kompresja nie zapisuje.



No ale co ja moge, tylko sie dostosiowac. Ciekawe czy kiedyś standardy standardy sie zmienią - jesli chodzi o nosniki zapisu (bo tylko o to mi chodzi)



Ale o co chodzi - o to, zeby Tobie bylo latwiej czy zeby obraz byl dobry? Bo to nie to samo, jak widac.

Awatar użytkownika
yaniki
Posty:488
Rejestracja:niedziela 03 sie 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering pod TV

Post autor: yaniki » sobota 08 kwie 2006, 01:28

Okej, a możesz przyblizyć szczegóły tego zagadnienia?

**********************



Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz.



Co do technicznej strony technologii kompresji, o którą pytałeś, to niestety nie jestem specjalistą od tego rodzaju problematyki, więc nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie.



Natomiast bez wątpienia BETACAM SP i BETA DIGITAL reprodukują obraz z jakością lepszą niż standardy DV i DV PRO (choć ten drugi jest już z powodzeniem wykorzystywany w produkcjach TV). Oczywiście nikt nie montuje już materiału liniowo - użyciu są systemy w rodzaju Avida (lub tańsze rozwiązania, np. Premiere), więc kasety BETA coraz częściej pełnią rolę nośników archiwizacyjnych (emisja również coraz częściej odbywa się "z dysku").



Większość światowych dystrybutorów telewizyjnych (oraz sztuki wideo) ciągle traktuje BETACAM jako główny format - jest sprawdzony i bezpieczny. DVD lub DV są traktowane jako formaty służące do podglądu. Również większość festiwali twórczości telewizyjnej i wideo stara się przeprowadzać projekcje z BETACAM, ponieważ obraz podawany z maszyn obsługujących ten nośnik ma wyraźnie lepszą jakość (piszę to na podstawie własnych doświadczeń), a maszyny podające i same nośniki niższą awaryjność.



Ale oczywiście całkowicie się z tobą zgadzam co do przyszłości: taśma jest przestarzała i niewygodna - zapewne prędzej czy później zostanie zastąpiona nowszymi nośnikami. Zapewne raczej prędzej, ze względu na standard HDTV, który raczej trudno będzie wpasować w ramy taśmowych nośników (mimo, że od takich właśnie się wywodzi - ale nowsze kamery HD wykorzystują twarde dyski, nie kasety z taśmą).

sauronik
Posty:48
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: sauronik » sobota 08 kwie 2006, 15:21

moje 5 gr:

Beta SP przenosi dość przyzwoity dźwięk (wprawdzie do 15kHz, ale i tak się ich nie przeskoczy przy odbiorze z nadajnika naziemnego). Formaty cyfrowe (DigiBeta, DV/DVCam, DVCPro 25/DVCPro 50) dają lepszą dynamikę i szersze pasmo (20KHz), ale efekt w odbiorniku u widza jest raczej niesłyszalny. Cała sztuka polega na właściwym masteringu (zasada ogólna - i sprzęt "audiofilski", i jamnik) i zachowaniu odpowiednich poziomów (nie wspominając o clippingu w torze cyfrowym).



To czy materiał jest montowany na Avidzie, Premierze, czy czymkolwiek innym ma trzeciorzędne znaczenie, jako że każdy z tych programów może pracować z różnymi kodekami obrazu, a dźwięk zostawia się na ogół bezkompresyjny (48kHz/16 bitów). Poza tym sam Avid oferuje kilka platform montażowych w różnych mutacjach (i oczywiście cenach )



HD jak najbardziej istnieje także w domenie taśmowej (słabszej HDV - w uproszczeniu odpowiednik DV/DVCam i HDCAM - odpowiednik HD DigiBety). To wszystko oczywiście w wielkim uproszczeniu i skrócie.



Granie "z dysku" upowszechniło się ze względu na szybkość (nie trzeba kopiować 1:1), ale na ogół pozostaje kompromisem koszt/jakość. Magnetowidy klasy broadcast kosztują koszmarne pieniądze, a ich konserwacja/serwis też nie są tanie. Przyszłością jest na pewno cyfra i nośniki masowe typu karty pamięci (w tym kierunku idzie Panasonic) lub optyczne (tu napiera Sony). Ze względu na potężne archiwa i wciąż spore możliwości formaty taśmowe na pewno utrzymają się przez co najmniej kilkanaście lat.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering pod TV

Post autor: matiz » sobota 08 kwie 2006, 18:35

HDV ma juz skompresowany dźwięk



384 kbps to dla telewizorni i tak piec razy za dobra jakosc



Poza tym i tak lepsze to niz analogowa beta z dolby, ktora na kazdej tasmie inaczej gra...

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering pod TV

Post autor: matiz » sobota 08 kwie 2006, 18:39

HDV ma juz skompresowany dźwięk



A co najwazniejsze, to i tak wiekszosc transmisji idzie z satelity w jakims empegu i wtedy ma dopiero "jakosc cyfrowa" , wiec o czym my tu mowimy.

wuwaldi
Posty:218
Rejestracja:środa 09 lis 2005, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: wuwaldi » sobota 08 kwie 2006, 18:52

Przede wszystkim sprawdzić jak brzmi mix na głośnikach byle jakich np w "boomboxie"lub prostym radiomagnetofonie i zmonofonizowany. Wtedy będziesz wiedział jak zabrzmi w telewizorze.

Jeżeli będzie źle to trzeba porawić mix tak , aby na tych głosnikach brzmiał podobnie do innych utworów słuchanyc przez ten radioodbiornik.

Dźwięk w telewizjach przechodzi przez tyle etapów produkcji, że ewentualna kompresja przy emisji niewiele już mu zaszkodzi.

Ja najlepsze efekty uzyskiwałem przy zgraniu odsłuchując mono na glośnikach Auratone
reżyser dźwięku, rencista

sauronik
Posty:48
Rejestracja:piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: sauronik » sobota 08 kwie 2006, 21:58

Zgadza się - sound w HDV to MPEG1 Audio Layer II 48k/16b@384kbps, przecież napisałem "na ogół".



Dlatego nie jestem taki pewien, czy to lepsze niz traki z BetySP. Dobre maszyny (z serii BVW - broadcast) z dobrych taśm, nagranych z dobrym nasyceniem dają naprawdę zacny dźwięk...



To przykre, ale HDV to format znacznie mniej zawodowy w stosunku do HDCAM niż DV/DVCam do DigitalBetacam...






Davi
Posty:442
Rejestracja:wtorek 05 kwie 2005, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: Davi » sobota 08 kwie 2006, 22:03

...Wracajac do tematu, to wydaje mi sie ze z delikatnie podcietym dolnym pasmem, z lekko wyeksponowanym srodkiem , bez duzej kapresji , tryb mono musi sie zgadzac

Pozdrawiam

wuwaldi
Posty:218
Rejestracja:środa 09 lis 2005, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: wuwaldi » sobota 08 kwie 2006, 22:05





Dlatego nie jestem taki pewien, czy to lepsze niz traki z BetySP. Dobre maszyny (z serii BVW - broadcast) z dobrych taśm, nagranych z dobrym nasyceniem dają naprawdę zacny dźwięk...

**********************

Problem z BetamiSP jest taki, że kalibracja układu antyszumowego /Dolby ,ale nie wiem które/ nie zawsze jest właściwa i dźwięk nagrany na jednej Becie odtwarzany jest ze zniekształceniami na innej .
reżyser dźwięku, rencista

ODPOWIEDZ