Perkusista z mojego zespołu upiera się, że jak już ma kupować odsłuch to woli zakupić wzmacniacz i kolumnę, by takową ustawić obok siebie i słyszeć elektronikę z samplera. Co Wy o tym sądzicie?!
Nie wiem czy ma rację, bo według mnie słuchawki jednak (biorąc pod uwagę, ze to muzyka mocno rockowa!) odcinają się od otoczenia i korzystniej można wysłyszeć sampler niż z głośnika obok.
Czy ma on się przekonać na własnej skórze, że lepsze są słuchawki?! Szkoda tylko czasu i pieniędzy na tego typu uczenia się na błędach.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat - chciałbym mu przedstawić najlepsze argumenty.
[addsig]
Odsłuch dla perkusisty - kolumna obok niego czy słuchawki?!
Universal Audio Apollo Twin / Adam A7 / Native Kontrol S49 / Native Komplete 10 Ultimate / Pro Tools 12 / Samplitude Pro X3 Suite
Re: Odsłuch dla perkusisty - kolumna obok niego czy słuchawki?!
...Perkusista z mojego zespołu upiera się, że jak już ma kupować odsłuch to woli zakupić wzmacniacz i kolumnę, by takową ustawić obok siebie i słyszeć elektronikę z samplera. Co Wy o tym sądzicie?!
Nie wiem czy ma rację, bo według mnie słuchawki jednak (biorąc pod uwagę, ze to muzyka mocno rockowa!) odcinają się od otoczenia i korzystniej można wysłyszeć sampler niż z głośnika obok.
Czy ma on się przekonać na własnej skórze, że lepsze są słuchawki?! Szkoda tylko czasu i pieniędzy na tego typu uczenia się na błędach.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat - chciałbym mu przedstawić najlepsze argumenty.
...
**********************
Z mojej praktyki wynika, że nie ma to znaczenia z jakim(dobrym:) odsłuchem pracujesz. Kwestia po pierwsze przyzwyczajenia, po drugie znalezienia optymalnych ustawień. Jedno i drugie może spowodować problemy przy nieodpowiednim wykorzystaniu
.
Jeśli odsłuch miałby być tylko dla samplera, to osobiscie wolałbym głośnik, bo naturalniej współbrzmiałby z całą "resztą". Natomiast jeśli chodzi o odsłuch całościowy, to jak wspomniałem - moim zdaniem kwestia przyzwyczajenia.
Dużo zalezy też od poziomu decybeli, jaki wytwarzacie na scenie.
I jeśli np. głośność samplera w słuchawkach perkusisty miałby ustawiać(w sensie "mieć pod ręką") klawiszowiec, to to się nie sprawdzi. Bębniarz powinien mieć własny wzmacniacz słuchawkowy, więc sam zakup słuchawek nie wystarczy.
pozdr
Nie wiem czy ma rację, bo według mnie słuchawki jednak (biorąc pod uwagę, ze to muzyka mocno rockowa!) odcinają się od otoczenia i korzystniej można wysłyszeć sampler niż z głośnika obok.
Czy ma on się przekonać na własnej skórze, że lepsze są słuchawki?! Szkoda tylko czasu i pieniędzy na tego typu uczenia się na błędach.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat - chciałbym mu przedstawić najlepsze argumenty.
...
**********************
Z mojej praktyki wynika, że nie ma to znaczenia z jakim(dobrym:) odsłuchem pracujesz. Kwestia po pierwsze przyzwyczajenia, po drugie znalezienia optymalnych ustawień. Jedno i drugie może spowodować problemy przy nieodpowiednim wykorzystaniu

Jeśli odsłuch miałby być tylko dla samplera, to osobiscie wolałbym głośnik, bo naturalniej współbrzmiałby z całą "resztą". Natomiast jeśli chodzi o odsłuch całościowy, to jak wspomniałem - moim zdaniem kwestia przyzwyczajenia.
Dużo zalezy też od poziomu decybeli, jaki wytwarzacie na scenie.
I jeśli np. głośność samplera w słuchawkach perkusisty miałby ustawiać(w sensie "mieć pod ręką") klawiszowiec, to to się nie sprawdzi. Bębniarz powinien mieć własny wzmacniacz słuchawkowy, więc sam zakup słuchawek nie wystarczy.
pozdr
bębniarz
Re: Odsłuch dla perkusisty - kolumna obok niego czy słuchawki?!
Zgodzę się, że wiele zależy od przyzwyczajenia, ale...
Uważam, ze lepiej podać całościowy miks pałkerowi nawzmacniacz i słuchawki i nie używać drumfilla. Dlaczego?
1. Pałker odcina się od wszelakich "nieporządanych" dżwięków np. odsłuchów innych wykonawców, moze kontrolować głosność swojego odsłuchu w zależności od potrzeb chwili.
2. Pamiętajmy, że to co w drumfillu zazwyczaj wraca do mikrofoniku i gdy pałker chce stopę i werbel to może generować sprzęgi, a ponadto robi zamieszanie na przodach. Przy słuchawkach możemy dać pałkerowi tyle stópki i werbla że będzie się bał żeby mu oczka nie wypadły jak za mocno pierdyknie w werbelek.
3. Nie rozumiem dlaczego odsłuch na głośniku miałby być jakiś wyjątkowo naturalniejszy niż na słuchawkach. Dobrej klasy zamknięte słuchawki, sygnał mono i co więcej trzeba? Pamiętajmy, że monitory to nie zestaw audiofilski i mamy tylko słyszeć gdzie jesteśmy, a nie jak doskonale brzmi nasz pikolak. efekty przestrzenne też nam raczej potrzebne nie są...
Osobiście używam na scenie konfiguracji HA4700 Behringera oraz ATH-M40fs Audio Techniki. Jest ok i mi to wystarcza. Trzeba pamiętać o tym, żeby pałkerowi postawić ewentualnie jedną pojemność na scenie aby wiedział co sie dzieje na widowni i delikatnie ją mu wpuścić w miks (poza wszystkimi źródłami dźwięku których pałker potrzebuje). Jeśli ktoś jest potrzebowski to proponuję shakera sobie do stołeczka przykręcić, żeby odpowiedni tyłkiem potrzęsło jak bassman H zagra
)). Im ciszej w monitorach tym ludzie którzy kręcą mają mniej pracy
))
Pozdrawiam i życze miłej pracy w ciszy i spokoju
))
[addsig]
Uważam, ze lepiej podać całościowy miks pałkerowi nawzmacniacz i słuchawki i nie używać drumfilla. Dlaczego?
1. Pałker odcina się od wszelakich "nieporządanych" dżwięków np. odsłuchów innych wykonawców, moze kontrolować głosność swojego odsłuchu w zależności od potrzeb chwili.
2. Pamiętajmy, że to co w drumfillu zazwyczaj wraca do mikrofoniku i gdy pałker chce stopę i werbel to może generować sprzęgi, a ponadto robi zamieszanie na przodach. Przy słuchawkach możemy dać pałkerowi tyle stópki i werbla że będzie się bał żeby mu oczka nie wypadły jak za mocno pierdyknie w werbelek.
3. Nie rozumiem dlaczego odsłuch na głośniku miałby być jakiś wyjątkowo naturalniejszy niż na słuchawkach. Dobrej klasy zamknięte słuchawki, sygnał mono i co więcej trzeba? Pamiętajmy, że monitory to nie zestaw audiofilski i mamy tylko słyszeć gdzie jesteśmy, a nie jak doskonale brzmi nasz pikolak. efekty przestrzenne też nam raczej potrzebne nie są...
Osobiście używam na scenie konfiguracji HA4700 Behringera oraz ATH-M40fs Audio Techniki. Jest ok i mi to wystarcza. Trzeba pamiętać o tym, żeby pałkerowi postawić ewentualnie jedną pojemność na scenie aby wiedział co sie dzieje na widowni i delikatnie ją mu wpuścić w miks (poza wszystkimi źródłami dźwięku których pałker potrzebuje). Jeśli ktoś jest potrzebowski to proponuję shakera sobie do stołeczka przykręcić, żeby odpowiedni tyłkiem potrzęsło jak bassman H zagra


Pozdrawiam i życze miłej pracy w ciszy i spokoju

[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."