...Tutaj warto spojrzec....
**********************
To może przy okazji jeszcze tam:
- Wzory nienagannie genialne
- Czego słuchać?
- Wzorce do porównania
[addsig]
Płyty CD jako wzór do naśladowania?
Administrator serwisu
-
- Posty:243
- Rejestracja:czwartek 21 paź 2004, 00:00
Re: Płyty CD jako wzór do naśladowania?
...Myślę, że dokonania na płytach Porcupine Tree też mogą się przydać....
**********************
ale ktos zablysnal.. perka niezbyt gleboka/szeroka, wokal gdzies schowany - to raczej nie jest dobry przyklad..
**********************
Ciekawe, ciakawe...to ja jeszcze tak od siebie i teraz to dopiero będziesz musiał się nawypowiadać i obelg posłać
Realizacyjnie i zgodnie z modą (nie wiem gdzie, ale tak już jest): Franz Ferdinad, The Others, Bloc Party itd
Na serio natomiast: Jan Garbarek - In Praise Of Dreams, a co do Porcupine Tree to życzę Ci choć w połowie takich realizacji
**********************
ale ktos zablysnal.. perka niezbyt gleboka/szeroka, wokal gdzies schowany - to raczej nie jest dobry przyklad..
**********************
Ciekawe, ciakawe...to ja jeszcze tak od siebie i teraz to dopiero będziesz musiał się nawypowiadać i obelg posłać



Re: Płyty CD jako wzór do naśladowania?
a co do Porcupine Tree to życzę Ci choć w połowie takich realizacji
...
**********************
ale to zalezy, ktore masz na mysli..
poczatki zespolu, srodek czy ostatnie - srednio strawne twory..
deadwing mi sie zupelnie nie podoba - gitara jakas zduszona, perkusja sztywna (moze dlatego, ze nie gra juz z nimi swietny maitland).. poza tym brakuje przestszeni na tej plycie.. (moze ze zgledu na beznadziejne kompozycje)
przykro mi ale PT nie bedzie nigdy stanowilo dla mnie wzorcu - wilson jest slabym wokalista i musi swoj wokal kryc w miksie, co jest imho polsrodkiem..
zdecydowanie lepsza jest in absentia, a moja ulubiona brzmieniowo jest stupid dream.. nie zmienia to jednak faktu, ze to nie jest mistrzostwo swiata..

**********************
ale to zalezy, ktore masz na mysli..
poczatki zespolu, srodek czy ostatnie - srednio strawne twory..
deadwing mi sie zupelnie nie podoba - gitara jakas zduszona, perkusja sztywna (moze dlatego, ze nie gra juz z nimi swietny maitland).. poza tym brakuje przestszeni na tej plycie.. (moze ze zgledu na beznadziejne kompozycje)
przykro mi ale PT nie bedzie nigdy stanowilo dla mnie wzorcu - wilson jest slabym wokalista i musi swoj wokal kryc w miksie, co jest imho polsrodkiem..
zdecydowanie lepsza jest in absentia, a moja ulubiona brzmieniowo jest stupid dream.. nie zmienia to jednak faktu, ze to nie jest mistrzostwo swiata..
the Sun Personality
- Miłaszewski
- Posty:997
- Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Płyty CD jako wzór do naśladowania?
Christina Aguilera, Queens Of The Stone Age, Rage Against The Machine, Nine Inch Nails, The Beatles
to moja propozycja na dobry poczatek, pozniej tylko wiecej! :)
[addsig]
to moja propozycja na dobry poczatek, pozniej tylko wiecej! :)
[addsig]