Jeszcze o klawiaturach pianin elektrycznych

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
MX
Posty:88
Rejestracja:środa 17 lis 2004, 00:00
Jeszcze o klawiaturach pianin elektrycznych

Post autor: MX » wtorek 22 lis 2005, 21:31

Witam i pozdrawiam wszystkich.

Czytając o klawiaturach pian elektrycznych natrafiłem na egzemplarz pisma "Instrumenty Klawiszowe" nr 4/2000, gdzie Pan Jacek Piskorz wypowiadając się o klawiaturze KORGa 01W proX powiedział: "...klawiatura wyrabia się i trzeba ją doważać co 3-4 miesiące (...) jednak z każdym dniem staje się ona coraz "lżejsza" ". W związku z tym moje pytanie i wątpliwość: Czy obecnie produkowane klawiatury renomowanych marek (KORG, Yamaha, Roland, Kawai) w technologii Graded Hammer również wymagają takich serwisowych zabiegów, aby zachować swoją fabryczną "ciężkość" klawiszy w ciągu całego czasu ich używania??? Z tego co wiem producenci (Yamaha) w instrukcji niczego takiego nie zalecają.

Z góry dzięki za fachową odpowiedź.

Hammond SK1

Awatar użytkownika
Jassio
Posty:241
Rejestracja:niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: Jeszcze o klawiaturach pianin elektrycznych

Post autor: Jassio » wtorek 22 lis 2005, 21:54

Przedziwne... nawet mi to do głowy nie przyszło.

Rozegrana klawiatura = lepsza klawiatura. (oby w miarę równomiernie)
Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

Awatar użytkownika
MX
Posty:88
Rejestracja:środa 17 lis 2004, 00:00

Re: Jeszcze o klawiaturach pianin elektrycznych

Post autor: MX » środa 23 lis 2005, 14:31

...Przedziwne... nawet mi to do głowy nie przyszło.

Rozegrana klawiatura = lepsza klawiatura. (oby w miarę równomiernie)...

**********************

A czy aby owo "rozegranie" nie oznacza w praktyce "zelżenia" klawiszy?



A może ktoś z fachowców Yamahy, albo Rolanda czyta to forum i mógłby coś o konstrukcji tego typu klawiszy napisać? czytałem już link od Admina do strony Yamahy (przy innym pokrewnym temacie, ale nic o zuzywaniu nie było...
Hammond SK1

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Jeszcze o klawiaturach pianin elektrycznych

Post autor: mr-hammond » środa 23 lis 2005, 19:21

Hmmm Pan Jacek bardzo duzo gra( nawet nogami ) wiec nie dziw sie ze sie zuzywa sprzęt .

To poprostu materia , klawiatury korga są solidne ale znam człowieka co tez w swoim pare razy wymieniał w swym korgu ale to była syth.

Są lepsze i gorsze.

CZy nowe jest lepsze czas pokaze .

Awatar użytkownika
Pewu
Posty:849
Rejestracja:sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Jeszcze o klawiaturach pianin elektrycznych

Post autor: Pewu » środa 23 lis 2005, 19:54

...Przedziwne... nawet mi to do głowy nie przyszło.

Rozegrana klawiatura = lepsza klawiatura. (oby w miarę równomiernie)...

**********************

Słyszałem o nierozegranym instrumencie, "rozegrana" klawiatura to na bank klawiatura do remontu.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

ODPOWIEDZ