Clavia Nord Stage 88

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: mr-hammond » poniedziałek 07 lis 2005, 17:04

... Pozwalam sobie odświeżyć topic w związku z informacją, że w grudniowym numerze EiS będzie test Nord Stage`a. Mam pytanie odnośnie sprawowania się klawiatury tego instrumentu w grze barwami hammondowymi. Jestem zainteresowany zakupem tego instrumentu, lecz nie ukrywam mojego sceptycyzmu odnośnie zestawienia "klawiatura młoteczkowa- hammond". Dodam, że na moją prośbę o zaprezentowanie mi tego instrumentu u najbliższego dystrybutora ( Ambit Gdynia) otrzymałem odpowiedź, że ten klawisz jest za drogi, żeby go sprowadzić, musiałbym wpłacić zaliczkę, a w ogóle jest on najlepszy na rynku i nie ma co sprawdzać (nawet nie chce mi się tego komentować- ręce opadają). Czy Redakcja lub jakiś użytkownik (czy są tacy?...) mogłaby mi na to pytanie odpowiedzieć? Dodam, że o jakość brzmień jestem spokojny i tu wątpliwości nie mam. Pozdrawiam...

**********************

Jesli jestes spokojny o brzmienia i chcesz wyłozyc te pieniądze na Clavie zrób to !!!

Jeśli jest młoteczkowa klawiatura to znakomicie , za to przeciez płacisz bo to stage piano . Co sie tyczy hammondowskich rzeczy najprosciej kupic jakiś masterkeyboard , albo jakiegos casio podłączyc z " maślana" klawiaturą i po sprawie . Inaczej nie da rady , co nie zmienia faktu ze na wazonej tez zagrasz na hammondzie :) moze nie wszystko , ale sie da ;)

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: Redakcja » poniedziałek 07 lis 2005, 17:47

... Pozwalam sobie odświeżyć topic w związku z informacją, że w grudniowym numerze EiS będzie test Nord Stage`a. Mam pytanie odnośnie sprawowania się klawiatury tego instrumentu w grze barwami hammondowymi...



Jeśli zależy Ci wyłącznie na symulacji Hammonda, przy czym koniecznie ma to być Clavia, to bardzo rozsądnym wyborem będzie także Clavia Nord Electro. Występuje ona w trzech wersjach - Electro 61, Electro 73 oraz Electro Rack (bez klawiatury). Klawiatury w tych instrumentach są typu syntezatorowego (sprężynowe) lecz bardzo wysokiej jakości, ze zmiennym doważniam w strefach. Bez wątpienia bliżej im z tym do klawiatury oryginalnego Hammonda, niż w przypadku klawiatury młoteczkowej.

Clavia Nord Stage ma nieprawdopodobne powodzenie wśród pianistów sidemanów i nie dziwota - ma potężne "trzy w jednym". Przy czym te "trzy" to akurat to, co interesuje ich zwykle najbardziej (porządne piana, Hammond i kawałek syntha, bo o klawiaturze nie ma się już co rozpisywać ). Niestety, dystrybutor (www.audiostacja.pl) sprzedał już wszystkie egzemplarze .

Co do samej symulacji, a i Hammonda w ogólności polecam posty kolegi NoRd384. Wystukaj w wyszukiwarce na forum słówko "Hammond".
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
abor
Posty:16
Rejestracja:środa 19 paź 2005, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: abor » poniedziałek 07 lis 2005, 18:13

Otóz nie zależy mi tylko na emulacji Hammonda, ale też na pianach i synthach, jednak do organów wagę niemałą przykładam, a te Clavia ma podobno rewelacyjne. Faktem jest, że do Hammonda można spokojnie wykorzystać klawiaturę zewnętrzną, jak zresztą słusznie zauważył Mr.Hammond. A może jakieś odczucia na temat tej klawiatury? To Fatar podobno? Co do modelu instrumentu myślałem też o Rolandzie VR 760, ale nic bliższego na jego temat nie wiem, a i klawiszy ma tylko 76 max.podczas gdy teraz mi zależy na 88. Niemniej wygląda mi na to, że ideałów nie ma, a pianista musiałby mieć osobny instrument do pian, a organista do hammondów. Pozdrawiam.




Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: Redakcja » poniedziałek 07 lis 2005, 18:25

... Otóz nie zależy mi tylko na emulacji Hammonda, ale też na pianach i synthach, jednak do organów wagę niemałą przykładam, a te Clavia ma podobno rewelacyjne. Faktem jest, że do Hammonda można spokojnie wykorzystać klawiaturę zewnętrzną, jak zresztą słusznie zauważył Mr.Hammond. A może jakieś odczucia na temat tej klawiatury? To Fatar podobno? Co do modelu instrumentu myślałem też o Rolandzie VR 760, ale nic bliższego na jego temat nie wiem, a i klawiszy ma tylko 76 max.podczas gdy teraz mi zależy na 88. Niemniej wygląda mi na to, że ideałów nie ma, a pianista musiałby mieć osobny instrument do pian, a organista do hammondów...



Cóż, jeśli 88 klawiszy młoteczkowych, świetny Hammond i piana, i synth to... TYLKO Clavia. Nie mam pewności czy to jest wyrób Fatara, o to warto spytać dystrybutora. Osobiście znam kilka klawiatur tej firmy i nie wszystkie uważam za udane. Niemniej klawiatura zastosowana w Stage (jakiej firmy by ona nie była) jest bezapelacyjnie świetna .
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
abor
Posty:16
Rejestracja:środa 19 paź 2005, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: abor » poniedziałek 07 lis 2005, 18:29

organista do hammondów...



Cóż, jeśli 88 klawiszy młoteczkowych, świetny Hammond i piana, i synth to... TYLKO Clavia. Nie mam pewności czy to jest wyrób Fatara, o to warto spytać dystrybutora. Osobiście znam kilka klawiatur tej firmy i nie wszystkie uważam za udane. Niemniej klawiatura zastosowana w Stage (jakiej firmy by ona nie była) jest bezapelacyjnie świetna .

...

**********************

Dzięki serdeczne- oto zwięzła i na temat odpowiedź Pozdrawiam

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: mr-hammond » poniedziałek 07 lis 2005, 19:23

dodam tylko ze tak dopracowane brzmienia zasługuja na taka klawiature .

Bierz i sie nie zastanawiaj oczywiscie jak tylko bedzie kolejna dostawa

Hmm skoro pare modeli wyszło od naszego producentato chyba ta grupa nie ma internetu albo zaszyła sie w domu i gra bez opamietania :)

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: Redakcja » poniedziałek 07 lis 2005, 20:10

...to chyba ta grupa nie ma internetu albo zaszyła sie w domu i gra bez opamietania :) ...

**********************

Możliwe, aczkolwiek znając osobiście kilku userów stawiałbym raczej na recydywę studyjno-sceniczną .
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: mr-hammond » poniedziałek 07 lis 2005, 20:18

Możliwe, aczkolwiek znając osobiście kilku userów stawiałbym raczej na recydywę studyjno-sceniczną .

...

**********************

hehe Również i na tą wersje stawiałem8-)

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
abor
Posty:16
Rejestracja:środa 19 paź 2005, 00:00

Re: Clavia Nord Stage 88

Post autor: abor » środa 11 sty 2006, 22:34

Witam ponownie po dłuższej przerwie i pragnę tylko donieść, że stałem się szczęśliwym posiadaczem instrumentu wymienionego w tytule postu. Pierwsze refleksje są takie, że po odżałowaniu koszmarnie wysokiej ceny tego potwora zaczynam rozumieć kultowość wyrobów firmy Clavia. Pomijając niewiarygodnie dobre brzmienie WSZYSTKICH emulacji instrument ten jest wprost fantastycznie prosty w obsłudze (wszystkie funkcje opanowałem w jeden dzień, a Korg N264, którego mam już ok. 10 lat wciąż ma przede mną wiele tajemnic). Klawiatura jest wprost wyśmienita- nie cierpię przesadnie ciężkich klawiatur w stylu np. yamaha p-90, ta jest taka...hm... pianinowa, i jak dla mnie do fortepianu wystarczy, a i na hammondzie pograć daje. Efekty są iście analogowe i cholernie kreatywne. Generalnie Nord Stage to spełnienie marzeń o skutecznej emulacji wszystkich najpopularniejszych instrumentów klawiszowych z bonusowym- nawiasem mówiąc całkiem, całkiem...-modułem syntezatora,brzmiącym lepiej od posiadanej przeze mnie Yamahy AN1X.Generalnie- nie spotkałem jeszcze klawisza tak kapitalnie brzmiącego, a przy okazji tak przyjaznego w obsłudze, z małym ale- jakoś nie pasują mi przyciski obsługujące rejestry hammonda. Moim zdaniem dużo lepsze byłyby jakieś krótkie suwaki ze sprężyną- ale baz tego można w końcu żyć. Pozdrawiam i wszystkiego muzycznego

ODPOWIEDZ