Tolerancja "nie w time-u"

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00
Tolerancja "nie w time-u"

Post autor: mel » poniedziałek 06 gru 2004, 20:42

Jaka mozna przyjac wartosc w probkach, czy milisekundach, ktora stanowi granice rownego grania? Prostuje wlasnie nagrana perkusje i zastanawiam sie czasem, czy nie wpadam w paranoje...

pozdrawiam


Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Tolerancja "nie w time-u"

Post autor: oduck » poniedziałek 06 gru 2004, 20:54

...Jaka mozna przyjac wartosc w probkach, czy milisekundach, ktora stanowi granice rownego grania? Prostuje wlasnie nagrana perkusje i zastanawiam sie czasem, czy nie wpadam w paranoje...

pozdrawiam

...

**********************



na podstawie wlasnych doswiadczen (wykonawczych i realizatorskich) moeg powiedziec, ze ciezko o sprecyzowanie takiej wartosci. jeden kawalek bedzie mial duza tolerancje dla odstepstw od uderzen metronomu, inny z kolei bedzie wymuszal mega dyscypline ze strony nie tylko bebnow ale i calego bandu.

tak wiec tylko i wylacznie - na ucho. skoro popadasz w paranoje - odpocznij i posluchaj na swiezo. wbrew pozorom pozwoli co to zaoszczedzic sporo czasu, zdrowia i zyskasz na jakosci.

sztuka nie cierpi pospiechu.;)

fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
yaniki
Posty:488
Rejestracja:niedziela 03 sie 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Tolerancja "nie w time-u"

Post autor: yaniki » poniedziałek 06 gru 2004, 22:14

Zgadzam się z przedmówcą - spokój i testy "na ucho".



Też się kiedyś zastanawialem nad tym tematem. Poniżej odnośnik do wyników moich medytacji :



schemat

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Tolerancja "nie w time-u"

Post autor: mel » wtorek 07 gru 2004, 02:02

...skoro popadasz w paranoje - odpocznij i posluchaj na swiezo. wbrew pozorom pozwoli co to zaoszczedzic sporo czasu, zdrowia i zyskasz na jakosci.

sztuka nie cierpi pospiechu.;)

...

**********************

Alez nie ma mowy o pospiechu, tylko o dokladnosci. W paranoje popadam, bo chyba zaczynam przesadzac z tym prostowaniem. Jak tak dalej pojdzie, to kilkanascie kawalkow bede "quantowal" pol roku...

pozdrawiam


Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Tolerancja "nie w time-u"

Post autor: mel » wtorek 07 gru 2004, 02:07

Też się kiedyś zastanawialem nad tym tematem. Poniżej odnośnik do wyników moich medytacji

**********************

Juz chyba rozumiem to

Wysyp 1000 milisekund dla muzyki punkowej Chyba jej nie lubisz, co?

pozdrawiam

ODPOWIEDZ