MAC czy karty PC

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
AXIS
Posty:307
Rejestracja:poniedziałek 28 cze 2004, 00:00
Re: MAC czy karty PC

Post autor: AXIS » piątek 03 gru 2004, 16:24

Czlowieku, obudz sie! Mamy rok 2004! ...

**********************



Mamy. I Mac OS X zwycięża bodajże w PC Magazine jako najlepszy system operacyjny...



Nie chodzi tu o szybkość (która jest zbliżona) tylko o komfort pracy. I o estetykę. I o jakość.



Windows XP działa stabilnie. Nie zmienia to faktu, że jest jednym z najbardziej siermiężnych, topornych i pozbawionych polotu systemów jeśli chodzi o GUI.



To, że większość ludzi ma PC nie znaczy, że PC jest lepszy.

Większość nie zawsze ma rację. Przypomina mi się powiedzonko, którego tu nie zacytuje dosłownie, bo by mi admin głowę urwał...



"Jedzcie [coś naprawdę paskudnego] - 100 milionów much nie może się mylić..."



Pozdrawiam,



Maciej R.



P.S. Jestem obiektywny - pracowałem na obu platformach, w tej chwili pracuję na PC, planuję przesiadkę na Maca na początku przyszłego roku.


WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: WG » piątek 03 gru 2004, 16:31

ps.zajmuje sie elektronika taneczna i chcialbym zgrywac 8 sladow i zajmowac sie domowym masterem przy pomocy vst ...

**********************

Gdyby nie to, że potrzebujesz silnego procesora do wtyczek VST to ja zwróciłbym Twoją uwagę na karty Creamware.



Efekty brzmią zawodowo. MasterVerb z pewnością tak dobry jak PCM 90 o ile ten jest przynajmniej po części odpowiednikiem tego sprzętowego. Analogowy delay marzenie. No i inne zestawy efektów.

Trzeba już konkretnych wtyczek by się mogły z tym mierzyć. Dodatkowo wszystko pracuje w czasie rzeczywistym i obsługiwane za pośrednictwem sprzętowego miksera.



W Lexiconie masz dwa działające jednocześnie efekty pogłosów (o ile dobrze wyczytałem z ulotek) w creamware pulsar aż 6, creamware luna 3.

Lexicon karta typowo wielokanałowa. Creamware bez dodatkowego osprzętu tylko 2 analogowe wejścia, wyjścia.



W creamware dodatkowo masz komplet wartościowych syntezatorów, co może się przydać do elektronicznej muzyki. Platforma cały czas się rozwija. A wszystko bez najmniejszego obciążenia procesora.



To tylko taka moja sugestia.

Awatar użytkownika
AXIS
Posty:307
Rejestracja:poniedziałek 28 cze 2004, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: AXIS » piątek 03 gru 2004, 16:54

Gdyby nie to, że potrzebujesz silnego procesora do wtyczek VST to ja zwróciłbym Twoją uwagę na karty Creamware.

**************************************



Jeśli mowa o rozwiązaniach nie natywnych to również TC Powercore lub Universal Audio UAD-1.



Niestety nie ma karty akcelerującej dowolne wtyczki VST (przynajmniej na razie). Chyba, że MUSE Receptor, ale trudno nazwać go kartą ;)



Creamware, Powercore i UAD-1 akcelerują tylko wtyczki napisane pod te platformy. Creamware to rozwiązanie dla zaawansowanych, bardzo ciekawe ale i wymagające sporej wiedzy (konfiguracja). UAD-1 to doskonały pakiet dla zwolenników brzmienia Vintage (mastering) a Powercore to coś pośrodku, z naciskiem na domenę cyfrową (jeśli chodzi o emulacje).



Pozdrawiam,



Maciej R.


3Head
Posty:433
Rejestracja:środa 28 lip 2004, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: 3Head » piątek 03 gru 2004, 17:54

Mamy. I Mac OS X zwycięża bodajże w PC Magazine jako najlepszy system operacyjny...



Nie chodzi tu o szybkość (która jest zbliżona) tylko o komfort pracy. I o estetykę. I o jakość.

**********************



Po raz kolejny ten temat powrocil na Forum . Ale Axis ma racje .



Komputery szybkosciowo sie ciagle scigaja i sa do siebie porownywalne . Najlepsze maszyny obu przedstawicieli przy dobrych konfiguracjach beda mialy miedzy soba wielkiej przepasci .



Ale na pewno , jesli chodzi o wyglad , przejrzystosc , komfort pracy i mimo wszystko awaryjnosc Mac bije PC na glowe .



I wlasnie na to trzeba tez brac poprawke , wybierajac platforme .

Awatar użytkownika
cichydd
Posty:624
Rejestracja:poniedziałek 24 cze 2002, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: cichydd » piątek 03 gru 2004, 21:04

...Tirorere.......

**********************

Nie Titucośtam, tylko tak jest. PC-towcom ciężko się z tym pogodzić, ale tak jest.....

**********************

Uzytkownicy dzielą się na PCtowców, Makowców i ludzi bez klapek na oczach. Ja należę do tej trzeciej grupy. Bardzo lubię maki, choć nie mam bo wolę PC z różnych względów. Natomiast jeśli chodzi o szybkość to tirorere.... albo pierdziu wandziu jak kto woli.

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: oduck » piątek 03 gru 2004, 21:51

znowu to samo? chlopcy, dajcie spokoj....
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
Didejek
Posty:20
Rejestracja:poniedziałek 15 lis 2004, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: Didejek » piątek 03 gru 2004, 22:27

Ale na pewno , jesli chodzi o wyglad , przejrzystosc , komfort pracy i mimo wszystko awaryjnosc Mac bije PC na glowe .



I wlasnie na to trzeba tez brac poprawke , wybierajac platforme ....

**********************



Odkąd pracuję na złożonym samodzielnie pececie, do którego sam wybrałem wszystkie podzespoły, nigdy nie miałem zwisu maszyny, a robię różne rzeczy, między innymi piszę programy i nagrywam w Cubase. Po prostu nie instaluję każdej napotkanej pierdoły, stosuję higienę pracy i nie otwieram załączników z wirusami :). Dobrze skonfigurowany (sprzętowo i softowo) system PC nie jest awaryjny w dobie windy XP. Wygląd i przejrzystość to sprawy subiektywne, za to faktem jest, że makówki są sporo droższe od zbliżonych parametrami pecetów.



Teoria o wyższości makówek nad pecetami wynika obecnie chyba głównie z przyzwyczajenia (rzeczywiście, kiedy Pro Tools był bezkonkurencyjny makówka była jedyną opcją) i z obecności na rynku miernych podzespołów do peceta - ludzie sobie kupują takiego hipermarketowego szrota, a potem się okazuje, że się wiesza.

3Head
Posty:433
Rejestracja:środa 28 lip 2004, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: 3Head » piątek 03 gru 2004, 22:39

Odkąd pracuję na złożonym samodzielnie pececie, do którego sam wybrałem wszystkie podzespoły, nigdy nie miałem zwisu maszyny, a robię różne rzeczy, między innymi piszę programy i nagrywam w Cubase. Po prostu nie instaluję każdej napotkanej pierdoły, stosuję higienę pracy i nie otwieram załączników z wirusami :). Dobrze skonfigurowany (sprzętowo i softowo) system PC nie jest awaryjny w dobie windy XP. Wygląd i przejrzystość to sprawy subiektywne, za to faktem jest, że makówki są sporo droższe od zbliżonych parametrami pecetów.

**********************



jesli chodzi o awaryjnosc , mase PCtow ma z tym problemy , zwykly uzytkownik ktory kupi komputer nie potrafi sie babrac w cala konfiguracje . Te komputery potrafia sie psuc swiezo po kupieniu , znam takie przypadki . Jesli chodzi o Mac'ki to naprawde jest z nimi swiety spokoj , zadko sie zdarzaja problemy . Nie sa to moje wyimaginowane opinie , ale podsumowanie tego co widze i slysze od znajomych dzialajacych na obu platformach .



Nie mowie dlatego tez o komputerach kupionych w porzadnej firmie , przez prawdziwych fachowcow przygotowanych i zrobionych na cacy .



Ale glownie chodzilo mi o wyglad , ktory po prostu nie drazni i nie wywoluje dygawek

Awatar użytkownika
Didejek
Posty:20
Rejestracja:poniedziałek 15 lis 2004, 00:00

Re: MAC czy karty PC

Post autor: Didejek » piątek 03 gru 2004, 22:50

jesli chodzi o awaryjnosc , mase PCtow ma z tym problemy , zwykly uzytkownik ktory kupi komputer nie potrafi sie babrac w cala konfiguracje .

**********************

Ludzie kupują pecety byle gdzie, albo instalują sobie masę bzdur. Gdyby do makówek była taka różnorodność podzespołów jak do PC, a do tego taka różnorodność softu, to też by się kaszaniły.





Ale glownie chodzilo mi o wyglad , ktory po prostu nie drazni i nie wywoluje dygawek ...

**********************

Nie wiem, ja mam ustawiony ten standardowy szablon windowsowy (nie to dziwne kolorowe cudo z xp), tylko barwy przestawione na mniej męczące oczy i mi się bardzo dobrze pracuje.

ODPOWIEDZ