Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00
Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: mel » piątek 27 sie 2004, 13:20

...symetrycznych polaczen w tym przypadku nie ma sie co podniecac. Oczywiscie, jak jest taka mozliwosc, czemu nie...

pozdrawiam

...

**********************



No właśnie, jak to zrealizować? bo jak wspominałem wsztstko mam balanced, za wyjątkiem wspaniałej DIORY.



JoU...

**********************



Ja nie wiem Wydaje mi sie, ze trzeba by zastosowac w takim przypadku jakis Dibox, co zwazywszy na wplyw tegoz na brzmienie, nie jest chyba dobrym rozwiazaniem. Ja na twoim miejscu skupilbym sie na innych elementach systemu. Jezeli wyjscia z karty to chinche, to i tak jestes w lepszej sytuacji od tych, ktorzy musza walczyc ze stereofonicznym minijackiem (dzien dobry ). Mozesz latwo sprawic sobie dobry kabel i zapomniec o temacie. Jezeli bedziesz slyszal w monitorach jakies przydzwieki, ale spowodowane tym wlasnie polaczeniem, wtedy uznaj to za problem i sie tym zajmij.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
JOURESY
Posty:214
Rejestracja:wtorek 08 cze 2004, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: JOURESY » piątek 27 sie 2004, 14:28

wiem, że musi być jakiś sposób nie diboxowy, zrobienia wejścia balanced do wzmacniacza.

przecież mają takowe wejście niemalże wszystkie aktywne monitory bliskiego pola, nawet te budżetówki.

Popytam na elektrodzie, podejrzewam że jest to jakiś układ na wzmacniaczu operacyjnym.



JoU




Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: szkudlik » piątek 27 sie 2004, 14:32

... wiem, że musi być jakiś sposób nie diboxowy, zrobienia wejścia balanced do wzmacniacza.

przecież mają takowe wejście niemalże wszystkie aktywne monitory bliskiego pola, nawet te budżetówki.

Popytam na elektrodzie, podejrzewam że jest to jakiś układ na wzmacniaczu operacyjnym.



**********************



...czyli funkcjonalnie odpowiednik Di-Boxa.



A podlacz to tak: 1 i 2 w XLR do masy, 3 w XLR do sygnalu.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: Bartos » piątek 27 sie 2004, 23:18

Jezeli jednak zostaniesz przy diorach/radmorach to radze tak czy inaczej "odchudzic" je w srodku, czyli wywalic ze srodka WSZYSTKO oprocz samej koncowki mocy i ewentualnie regulacji glosnosci - wszystkie przelaczniki wejsc, regulacje barwy i KONIECZNIE takie cos jak loudness (kiedys bywalo to nazywane "kontur" albo "fizjologoczna regulacja glosnosci") - czyli czesto spotykana w HIFI korekcje barwy polegajaca na podbijaniu krancow pasma przy mniejszych poziomach pokretla "glosnosc".

**********************



mam radmora - jest balans, korekcja, loudnes :) O ile gałkę niskich i wysokich faktycznie cieżko jest ustawić (hihi - klik jest nie na "0" tylko gdzieś obok ;) ) o tyle loudness bez problemu można "wycisnąć", wyłączyć. Mam iść do elektronika (sam się totalnie na tym nie znam) i poprosić go o wywalenie tych rzeczy ze wzmacniacza? :)



pozdr.

Bartos

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: szkudlik » piątek 27 sie 2004, 23:33

mam radmora - jest balans, korekcja, loudnes :) O ile gałkę niskich i wysokich faktycznie cieżko jest ustawić (hihi - klik jest nie na "0" tylko gdzieś obok ;) ) o tyle loudness bez problemu można "wycisnąć", wyłączyć. Mam iść do elektronika (sam się totalnie na tym nie znam) i poprosić go o wywalenie tych rzeczy ze wzmacniacza? :)

**********************



tak, nawet jak masz galke korektora w polozeniu teoretycznie neutralnym to przeciez sygnal przechodzi przez uklad korekcji, co go z cala pewnoscia degraduje. Zoacz ze we wszystkich powaznych konsoletach jest mozliwosc ominiecia EQalizacji przyciskiem

Podobnie nalezy ominac te niesamowicie trzeszczace przelaczniki typu "isostat" stosowane chyba we wszystkich urzadzeniach "made in PRL" - one nie musza "trzeszczec slyszalnie", wystatrczy ze ich sciemniale styki beda dawac znieksztalcenia nieliniowe.



ogolnie im mniej elektroniki tym lepiej!


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
kl22
Posty:86
Rejestracja:wtorek 17 sie 2004, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: kl22 » niedziela 29 sie 2004, 07:55

Witam wszystkich zaciekawila mnie wasza rozmowa.

Mam odnosnie jej pytanie.Czy mozna znalesc gdzies na stronie

Schemat do koncowki mocy , wykorzystujacej uklady przez was opisane

, oraz jakie sa orientacyjne koszta wykonania takiej koncowki (zakladam ze samodzielnie)

pozdrawiam

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: mel » niedziela 29 sie 2004, 10:32

...Witam wszystkich zaciekawila mnie wasza rozmowa.

Mam odnosnie jej pytanie.Czy mozna znalesc gdzies na stronie

Schemat do koncowki mocy , wykorzystujacej uklady przez was opisane

, oraz jakie sa orientacyjne koszta wykonania takiej koncowki (zakladam ze samodzielnie)

pozdrawiam...

**********************

Prosze bardzo:

http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=2381

Jest tez drozsza wersja - zmontowana i uruchomiona plytka, ale przylutowanie samemu kilku doslownie elementow nie powinno stanowic problemu, a uklad dziala od razu, bez koniecznosci stosowania dodatkowych zabiegow. Do tego trzeba dokupic porzadny transformator, kilka kondensatorow i mostek prostowniczy do prostego zasilacza. No i obudowa z gniazdami, potencjometr. I wszystko. Masz za jakies 300 zl naprawde swietnie dzialajaca koncowke do napedzania monitorow.

Na koniec jedynie mala uwaga - na schemacie montazowym, a takze wsrod dostarczonych czesci, brakuje zdaje sie jednej pary opornikow. Wystepuja one na schemacie ideowym i jest dla nich miejsce na plytce, wiec nie powinno byc problemu.

pozdrawiam.

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: mel » niedziela 29 sie 2004, 10:36

Aha, zalecam tez zastosowanie wiekszego radiatora od tego w zestawie lub co najmniej dobrze "przewietrzanej" obudowy.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ptyś
Posty:14
Rejestracja:niedziela 20 cze 2004, 00:00

Re: Głośniki konsumenckie = monitory odsłuchu ?

Post autor: Ptyś » niedziela 05 wrz 2004, 18:54

A tak przy okazji, czy gdzieś można kupić wysyłkowo obudowę 1U?



Pozdrawiam

ODPOWIEDZ