Jeśli zaś myślisz po prostu o pewnej ilości światła DZIENNEGO BEZ MOŻLIWOŚCI SPOZIERANIA ZA OKNO TO JEDNA - DWIE PŁYTY Z POLIWĘGLANU KOMÓRKOWEGO poprzedzone od wewnątrz 2-3mm pianką polistyrenową (tłumienie parkietów i paneli podłogowych) dadzą 70 % natężenia światła (dziennego) i całkiem dobre tłumienie bez odbić.
Przypominam przy okazji o szczelności takiej przysłony i miękkim "zawieszeniu" powierzchni przylegających (taśmy neoprenowe lub z pianki PU).
Co ciekawe, daje się zauważyć pewne tłumienie niskich częstotliwości co jest spowodowane dość swobodnym wychylaniem się takich większych powierzchni drgających. Jednak mała masa i gęstość właściwa nie pozwala na to, by niskie częstotliwości całkiem ulegały wytłumieniu (a właściwie - wytraceniu).
Jasiek...
**********************
Dzięki Jasiek.
Byłoby miło gdyby choć niewielka ilość światła dziennego docierała do pomieszczenia. Czy mógłbyś mnie gdzieś nakierować, gdzie dostane materiały o których piszesz?
Sądzisz że lepiej wykorzystać w studiu piankę polistyrenową, czy poliuretanową? Jaka jest między nimi różnica? I co to za materiał ten poliwęglan komórkowy i jak wpływa on na fale dźwiękowe? Nie znam się na materiałach i stąd być może głupie pytania, ale dziękuję pięknie za odpowiedzi

Okno jest dla mnie pewnym, małym problemem - zastanawiam się jak skutecznie wyciszyć odgłosy z zewnątrz, jednocześnie zostawiając sobie kilka promieni słońca, (wiem, może być ciężko). W ostateczności słońce nie musim docierać - co w takim przypadku zrobić z oknem? Tylko nie piszcie abym zabawił się w murarza
