Szumiący mikser

[KumiDr]

Nie chcę zakładać nowego tematu, bo kontynuując wątek mikrofonowy mam jeszcze pytanie o wzmacniacz do wokalu... Czy to by nie był dobry pomysł? Mieć silniejszy sygnał już na wejściu do miksera? Do tego jeszcze, o ile dany wzmak miałby sensowny rewerb...odpadła by kwestia korzystania z tego w moim mikserze, który jest...powiedzmy...niezbyt zadowalający...
Co sądzicie o takim pomyśle? Może jakieś sugestie co do konkretnego sprzętu? Dodam, że cały czas mowa o nagrywaniu w warunkach domowych (czyli najczęściej słuchawki na uszach)

[Leff]

...Nie chcę zakładać nowego tematu, bo kontynuując wątek mikrofonowy mam jeszcze pytanie o wzmacniacz do wokalu... Czy to by nie był dobry pomysł? Mieć silniejszy sygnał już na wejściu do miksera? Do tego jeszcze, o ile dany wzmak miałby sensowny rewerb...odpadła by kwestia korzystania z tego w moim mikserze, który jest...powiedzmy...niezbyt zadowalający...
Co sądzicie o takim pomyśle? Może jakieś sugestie co do konkretnego sprzętu? Dodam, że cały czas mowa o nagrywaniu w warunkach domowych (czyli najczęściej słuchawki na uszach)
... 

Nie opłaca się. Na preamp wyraźnie lepszy od tych w mikserze musiałbyś zapłacić tyle co za cały mikser :)

Ponadto nigdy nie widziałem przedwzmacniacza z reverbem. Zdecydowanie sensowniej jest nagrywać wokal bez pogłosu, za to póćniej dodać go w programie DAW

[KumiDr]

Mimo wszystko wciąż się zastanawiam, bo i tak powoli rozglądam się za nie za dużym lampowym wzmacniaczem gitarowym. Lampowym, bo chcę mieć ten naturalny efekt nasycenia. Poza tym powoli będę się żegnał z GuitarRigiem na rzecz efektów sprzętowych. Przy tej okazji, gdyby to był wzmak, który jeszcze nada się do wokalu, upiekłbym 2 pieczenie na jednym ogniu. Wiadomo, że to prędzej będzie lo-fi wokal i to już na wejściu, ale tak właśnie chcę - dłubać nad brzmieniem przed nagrywaniem, niż po. No i sama sprawa ze wzmocnieniem sygnał, o czym już wspomniałem. Także pytanie teraz który wzmak. Znam kilka przykładów nagrywania wokalów przez wzmacniacze gitarowe (np. Beth Gibbons) szkoda tylko, że ciężko się dogrzebać które to były...

[Paweł]

Wokal przez wzmacniacz gitarowy? Powiedziałbym że to odważna koncepcja. Ale zdecydowanie na opcję kiedy masz juz porządny sprzęt, nazwijmy go podstawowy i eksperymentujesz. Drogą do brzmienia powszechnie uznawanego za akceptowalne nie jest.

[KumiDr]

...Wokal przez wzmacniacz gitarowy? Powiedziałbym że to odważna koncepcja. Ale zdecydowanie na opcję kiedy masz juz porządny sprzęt, nazwijmy go podstawowy i eksperymentujesz. Drogą do brzmienia powszechnie uznawanego za akceptowalne nie jest....

xxx
A tam... to co powszechnie akceptowalne w moim przypadku kończy się nużącą rutyną, więc czasami lubię sobie coś posprzęgać, porzępolić smyczkiem po gitarze i takie tam dziwactwa. A jeśli już eksperyment, to czemu z ograniczeniem do "porządnego sprzętu"? Pomijając, że określenie "porządny sprzęt" jest pojęciem względnym (mój wydaje mi się wystarczający), to przecież w eksperymencie chodzi właśnie o to, żeby niczym się nie ograniczać, tak czy nie?

[KumiDr]

ps.
...ostatecznie i tak wszystko kończy jako ślad 24bitowy 96khz i sam mogę ocenić, czy mi efekt przypasuje
Pomijając moje trochę amatorskie podejście, pytanie o sensownego (niewielkiego) lampowego wzmaka do podobnych zastosowań pozostawiam otwarte. (budżet ok.1500... czyli zakładam, że pewnie coś z drugiej ręki...