Witam
Kilka dni temu pojawił sie problem z sygnałem stereo w moim korgu, tzn kiedy podłączam oba wyjscia liniowe, to w lewym kanale nie ma dzwięku i słychać tylko trzeszczenie. To samo dzieje się na słuchawkach, dzwięk jest tylko w prawym kanale, a lewy trzeszczy, ewentualnie bardzo minimalnie próbuje się przebić dzwiek klawisza. Kiedy zaś podłącze wyjścia liniowe osobno, tzn sam lewy, lub sam prawy, to sygnał każdego z nich z osobna jest ok.
Co najlepsze, przed chwilą odpaliłem instrument i wszystko gra bez zarzutu, ale podobnie było kilka dni temu, jak włączyłem to lewy kanał trzeszczał, ale po dłuzszej chwili jakby się "odetkał" i grał dobrze. Po kilku godzinach włączyłem go ponownie i znów wszystko z instrumentem było ok. Dzis jednak lewy kanal trzeszczał dosyc długo i najwyrazniej nie miał zamiaru się odetkać. Kilka godzin pozniej wszystko znów jest ok, nic nie trzeszczy, nic nie zatyka.
Kiedy wystepują te problemy, to trzeszczenie w lewym kanale słychac nawet mimo całkiem sciszonego volume.
Klawisz ma 3 lata, lubie go i chciałbym by mi jeszcze posłuzył, mam nadzieje ze to nic powaznego i da się naprawić. Zanim jednak oddam do serwisu, chciałbym spróbowac się dowiedzieć co moze byc przyczyną. Może ktoś miał podobny problem ?
Za pomoc z góry dziękuję