Kompresja wszystkich traków i submixów

[PieTras!]

Chciałbym wszystkich powitać, jest to mój pierwszy post na forum EiS :)

Mam pytanie trochę akustyczne, a trochę też dotyczące filozofii mixu. Wielokrotnie widziałem, gdy realizator wrzucał bardzo delikatny, niesłyszalny kompresor na każdą ścieżkę. Następnie tracki w subgrupy i na nie też delikatny niesłyszalny kompresor (kompresujący 0-3db o ratio 2-3:1). Pomijam tu sprawę słyszalnych kompresorów, które nadają brzmienie np. stopie, czy werblowi itp. Moje pytanie jest następujące - czy jest sens kompresować każdą ścieżkę i subgrupę, nawet gdy ucho podpowiada nam, że jest ona równa? Czy da to korzyści np. przy masteringu (np. czy pozwoli na zwiększenie głośności?).

Zapraszam do dyskusji i podawania za i przeciw :)

[Zbynia]

...
Chciałbym wszystkich powitać, jest to mój pierwszy post na forum EiS :)

Mam pytanie trochę akustyczne, a trochę też dotyczące filozofii mixu. Wielokrotnie widziałem, gdy realizator wrzucał bardzo delikatny, niesłyszalny kompresor na każdą ścieżkę. Następnie tracki w subgrupy i na nie też delikatny niesłyszalny kompresor (kompresujący 0-3db o ratio 2-3:1). Pomijam tu sprawę słyszalnych kompresorów, które nadają brzmienie np. stopie, czy werblowi itp. Moje pytanie jest następujące - czy jest sens kompresować każdą ścieżkę i subgrupę, nawet gdy ucho podpowiada nam, że jest ona równa? Czy da to korzyści np. przy masteringu (np. czy pozwoli na zwiększenie głośności?).

Zapraszam do dyskusji i podawania za i przeciw :)... 

[Zbynia]

ech to mi sie dodał post :

wrzucanie kompresji na każdą ścieżke to przesada - chyba że w live w celu zabezpieczenia sie przed pikami sygnału

z drugiej strony zalezy to od efektu jaki chcemy uzyskać

[DJOZD]

Oczywiście że kompresja pozwoli na zwiększenie głośności. Paradoksalnie po to się kompresuje (czyli ścisza) żeby było lepiej słychać w kontekście innych sygnałów. Ale czy o to chodzi w muzyce? Nie. Trzeba stosować kompresję tam gdzie się należy. A głośność uzyskiwać drogą naturalnego miksu powstałego dzięki porządnej aranżacji (czyli kompozycji partii instrumentalnych/wokalnych) oraz doborowi brzmień. Jeżeli taki jest zamysł miksera żeby uzyskać tak skompresowany miks to nie ma problemu. Jednak najwięcej punch'u wyciąga się ze śladów i grup wtedy kiedy umiejętnie przeciwstawia się elementy skompresowane do tych nie skompresowanych. Dynamika w miksie powstaje dzięki różnicom zawartych w ich składowych elementach. Dlatego częściej stosuje się kompresję równoległą.

[PieTras!]

Dzięki za odpowiedzi!

Podobnie myślę. Zastanawiam się tylko, kiedy takie działanie ("niesłyszalnej" kompresji wszystkich śladów) może mieć sens. Weźmy konkretny przykład - załóżmy numer dubstepowy, w zaawansowanej loudness war, który wchodzi w pomarańczowe i już nie schodzi niżej. Czy taka delikatna kompresja wszystkiego (tracki+subgrupy) pozwoli uzyskać znaczącą różnicę w głośności bez zbytniego stłamszenia?

I jeszcze inny przykład bardziej konkretny - gdy macie dwa lub więcej tracków unisono np. syntezatora, to czy częściej grupujecie ich sumę i kompresujecie, czy częściej zostawiacie bez kompresji?

[DJOZD]

Nie ma na to wszystko reguł.

Słyszysz że trzeba coś z sygnałem zrobić? Wtedy się zastanawiasz co, i później to robisz. Jeżeli nie wiesz, to nie zostaw jak jest.
Nie można powiedzieć obiektywnie że kompresja spowoduje że coś w miksie będzie głośniejsze. Pytanie jest - kompresja CZEGO?

Jestem przekonany że szukasz rozwiązania swojego własnego problemu z głośnością twoich własnych mix-masterów. Jak bym tutaj zaczął szukać u podstaw. Zastanów się czy na pewno użyte brzmienia są właściwe oraz czy miks jest dobrze zrobiony. Jeżeli nie umiesz tego sam ocenić, daj do oceny profesjonalnemu mixerowi. On wskaże najważniejsze błędy w ciągu paru minut.

[DJOZD]

Dodam tylko że ja tak nie pracuje a osiągam to co chce. Jeżeli kiedykolwiek coś nie gra w moich miksach to zawsze wina leży najpierw w aranżu (tutaj również użytych brzmień), potem miksie. Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do skuteczności techniki o którą pytasz, zastosuj ją w praktyce i sprawdź jak to działa. Wtedy będziesz wiedział i z pewnością się tym podzielisz na forum

[PieTras!]

...Nie ma na to wszystko reguł.

Słyszysz że trzeba coś z sygnałem zrobić? Wtedy się zastanawiasz co, i później to robisz. Jeżeli nie wiesz, to nie zostaw jak jest.
Nie można powiedzieć obiektywnie że kompresja spowoduje że coś w miksie będzie głośniejsze. Pytanie jest - kompresja CZEGO?

Jestem przekonany że szukasz rozwiązania swojego własnego problemu z głośnością twoich własnych mix-masterów. Jak bym tutaj zaczął szukać u podstaw. Zastanów się czy na pewno użyte brzmienia są właściwe oraz czy miks jest dobrze zrobiony. Jeżeli nie umiesz tego sam ocenić, daj do oceny profesjonalnemu mixerowi. On wskaże najważniejsze błędy w ciągu paru minut.
...

Spokojnie, to jest dyskusja :) Gdybym miał jakiś konkretny problem, to bym o niego konkretnie spytał :) Natomiast tutaj poruszam sprawę ogólnej filozofii, na którą nie ma jednoznacznej odpowiedzi, są tylko za i przeciw, 'częściej' i 'rzadziej'. Aranż i produkcja - to podstawa... O indywidualnej sprawie każdego mixu i słuchaniu tego nie wspominając xD w tym przypadku jednak wyabstrahowałem SAMĄ sprawę kompresji.

Jeśli coś komuś przyjdzie do głowy i chciałby się podzielić doświadczeniem w temacie, zapraszam do luźnej dyskusji :)