Kurzweil PC3x czy LE?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
zygmunt
Posty:84
Rejestracja:poniedziałek 24 wrz 2012, 00:00
Re: Kurzweil PC3x czy LE?

Post autor: zygmunt » wtorek 05 lut 2013, 11:25

...... Jak ktoś korzysta z komputera jako sekwencera to nie jest to jakieś ograniczenie.
 
No tak, tylko ja nie potrzebuję instrumentu do gry live. Poza tym, chyba nie istotne czy sekwencer jest w komputerze, czy na pokładzie - bo polifonia pozostaje ta sama przy wykorzystaniu brzmeń instrumentu.
Tak czy inaczej ciągle się waham :)....


A co do samej klawiatury, to czy ta 76 klawiszowa (TP8) faktycznie jest taka tragiczna?
Gabaryty pokoju z jednej strony są nieubłagane, a z drugiej strony sądziłem, że to właśnie dobry kompromis do grania instrumentami zarówno syntezatorowymi (jako klawiatura sterująca), jak i klasycznymi typu piano.


Wojtek1980
Posty:137
Rejestracja:piątek 18 sie 2006, 00:00

Re: Kurzweil PC3x czy LE?

Post autor: Wojtek1980 » wtorek 05 lut 2013, 15:36

......... Jak ktoś korzysta z komputera jako sekwencera to nie jest to jakieś ograniczenie.
 
No tak, tylko ja nie potrzebuję instrumentu do gry live. Poza tym, chyba nie istotne czy sekwencer jest w komputerze, czy na pokładzie - bo polifonia pozostaje ta sama przy wykorzystaniu brzmeń instrumentu.
Tak czy inaczej ciągle się waham :)....


A co do samej klawiatury, to czy ta 76 klawiszowa (TP8) faktycznie jest taka tragiczna?
Gabaryty pokoju z jednej strony są nieubłagane, a z drugiej strony sądziłem, że to właśnie dobry kompromis do grania instrumentami zarówno syntezatorowymi (jako klawiatura sterująca), jak i klasycznymi typu piano.

...
 


Odradzam TP8. Tak, dla mnie to tragedia. Żaden kompromis, bardzo szybko się tego pozbyłem. Dotykałeś kiedyś tej klawiatury?

Korg 01/W pro, Korg X50, Yamaha P-70.

Wojtek1980
Posty:137
Rejestracja:piątek 18 sie 2006, 00:00

Re: Kurzweil PC3x czy LE?

Post autor: Wojtek1980 » wtorek 05 lut 2013, 15:41

... 

Odradzam TP8. Tak, dla mnie to tragedia. Żaden kompromis, bardzo szybko się tego pozbyłem. Dotykałeś kiedyś tej klawiatury?...
 


 


Ta klawiatura, tak jak pisałem wcześniej, strasznie sprężynuje. Stawia pewien opór przy nacisku, ale jednocześnie mocno wypycha klawisze do góry. Gra się na tym dziwnie, nienaturalnie. Też myślałem, że to dobry kompromis.

Korg 01/W pro, Korg X50, Yamaha P-70.

zygmunt
Posty:84
Rejestracja:poniedziałek 24 wrz 2012, 00:00

Re: Kurzweil PC3x czy LE?

Post autor: zygmunt » wtorek 05 lut 2013, 16:02

 
Ta klawiatura, tak jak pisałem wcześniej, strasznie sprężynuje. Stawia pewien opór przy nacisku, ale jednocześnie mocno wypycha klawisze do góry. Gra się na tym dziwnie, nienaturalnie. Też myślałem, że to dobry kompromis....


Dzięki za odp. Ale czy z kolei TP40L - w pełni ważona, młoteczkowa nadaje się do grania instrumentami syntezatorowymi ? Też mi odradzano tego typu rozwiązanie. A na drugi klawisz nie ma miejsca i kasy.

Wojtek1980
Posty:137
Rejestracja:piątek 18 sie 2006, 00:00

Re: Kurzweil PC3x czy LE?

Post autor: Wojtek1980 » wtorek 05 lut 2013, 16:20

... 
Ta klawiatura, tak jak pisałem wcześniej, strasznie sprężynuje. Stawia pewien opór przy nacisku, ale jednocześnie mocno wypycha klawisze do góry. Gra się na tym dziwnie, nienaturalnie. Też myślałem, że to dobry kompromis....


Dzięki za odp. Ale czy z kolei TP40L - w pełni ważona, młoteczkowa nadaje się do grania instrumentami syntezatorowymi ? Też mi odradzano tego typu rozwiązanie. A na drugi klawisz nie ma miejsca i kasy. ...
 


 


Na pewno bardziej niż ta TP8, ktora do niczego nie jest dobra. Sam musisz sprawdzić. TP40L nie jest klawiaturą bardzo ciężką, to też kompromis, to chyba najlżejsza z młoteczkowych, ale komfort gry totalnie inny.

Korg 01/W pro, Korg X50, Yamaha P-70.

ODPOWIEDZ