Szanowni Forumowicze , czy ktoś mógłby rzeczowo i konkretnie odpowiedzieć takiemu żółtodziubowi jak ja, jak wygląda sprawa zapotrzebowania na nagrania terenowe? Przeglądam różne strony z bibliotekami nagrań i się po prostu zastanawiam. Czy warto inwestować w swój sprzęt nagrywający i z czasem oprócz fascynacji tylko kolekcjonerskich próbować też we własnym zakresie sample sprzedawać? Znajdzie się jakiś nabywca (artyści, soundesignerzy, słuchowiska radiowe)? Jest to chociaż trochę opłacalne zajęcie? Może ktoś ma w tej materii doświadczenie? Proszę Was o sugestie i zdania.
Nagrania terenowe na sprzedaż
- Słavomirus
- Posty:66
- Rejestracja:piątek 15 paź 2010, 00:00
Re: Nagrania terenowe na sprzedaż
Mam wielu znajomych, którzy się tym zajmują ale nigdy nie słyszałem aby ktoś sprzedawał sample często się wymieniają gdy tego potrzebują ale nikt sampli raczej kupować nie będzie. Gdyż jest to nie opłacalne i raczej ryzykowne:)
Na twoim miejscu zainwestował bym w sprzęt ale dla samego siebie i ewentualnie zaczął bym samemu coś tworzyć z własnego przykładu wiem że to fajne zajęcie :)
- Słavomirus
- Posty:66
- Rejestracja:piątek 15 paź 2010, 00:00
Re: Nagrania terenowe na sprzedaż
...
Mam wielu znajomych, którzy się tym zajmują ale nigdy nie słyszałem aby ktoś sprzedawał sample często się wymieniają gdy tego potrzebują ale nikt sampli raczej kupować nie będzie. Gdyż jest to nie opłacalne i raczej ryzykowne:)
Na twoim miejscu zainwestował bym w sprzęt ale dla samego siebie i ewentualnie zaczął bym samemu coś tworzyć z własnego przykładu wiem że to fajne zajęcie :)...
Dziękuję, że przynajmniej Ty zechciałeś się wypowiedzieć. Wiem, że jest to fajne zajęcie, właśnie się wkręcam w ostatnim czasie i próbuję coś tworzyć. Pożyjemy zobaczymy, co dalej : -)
Re: Nagrania terenowe na sprzedaż
Napisz może co rozumiesz pod hasłem "swoje nagrania terenowe".
Bo jeśli uda Ci się w owym terenie nagrać np. odgłos z odwłoka Pana Prezydenta, niejakiej Dody, czy też udokumentowanego lądowania UFO, to będziesz miał na bank dużą bańkę. Jeśli zaś nawet doskonale nagrasz wróbelka, podobnego tudzież inne pierdoły, to będziesz miał raptem tylko satysfakcję

Generalnie rozejrzyj się wpierw po serwisach/magazynach sprzedających/udostępniających sample. Wbrew pozorom jest tego od cholery.
[addsig]
- Słavomirus
- Posty:66
- Rejestracja:piątek 15 paź 2010, 00:00
Re: Nagrania terenowe na sprzedaż
......jak wygląda sprawa zapotrzebowania na nagrania terenowe...
Napisz może co rozumiesz pod hasłem "swoje nagrania terenowe".
Bo jeśli uda Ci się w owym terenie nagrać np. odgłos z odwłoka Pana Prezydenta, niejakiej Dody, czy też udokumentowanego lądowania UFO, to będziesz miał na bank dużą bańkę. Jeśli zaś nawet doskonale nagrasz wróbelka, podobnego tudzież inne pierdoły, to będziesz miał raptem tylko satysfakcję
Generalnie rozejrzyj się wpierw po serwisach/magazynach sprzedających/udostępniających sample. Wbrew pozorom jest tego od cholery. ...
Nagrania UFO już mam, cała gigabajteka
Jest wokół tyle ciekawych dźwięków, które można kreatywnie spożytkować zdając się na subtelność słuchu własnego, nie tylko dźwiękowe pierdoły nazwane przez ciebie „kakafonią odwłokową”.
Re: Nagrania terenowe na sprzedaż
...
Szanowni Forumowicze , czy ktoś mógłby rzeczowo i konkretnie odpowiedzieć takiemu żółtodziubowi jak ja, jak wygląda sprawa zapotrzebowania na nagrania terenowe?
Zapotrzebowanie jest, tylko że ono się pojawia dopiero jak masz doświadczenie i znajomości. A to się buduje latami. To tak oczywiste, że nikt o tym nawet nie wspomina.
Czy warto inwestować w swój sprzęt nagrywający i z czasem oprócz fascynacji tylko kolekcjonerskich próbować też we własnym zakresie sample sprzedawać? Znajdzie się jakiś nabywca (artyści, soundesignerzy, słuchowiska radiowe)? Jest to chociaż trochę opłacalne zajęcie?
Jeśli naprawdę Cię to kręci, jeśli jesteś konsekwentny i masz pokorę to moim zdaniem warto. Potencjalni nabywcy to przede wszystkim game developerzy. Mimo że w bankach royalty free można dzisiaj znaleźć prawie wszystko, to jednak czasami pojawia się jakaś nietypowa potrzeba i wtedy zgłaszają się do dźwiękowca. Ostatnio np. robiłem serię blubrających w nieokreślonym języku dziadków z azteckiej wioski, które miały oddawać różne stany emocjonalne. Albo domowe zwierzęta zacieszające w C dur :)
Na początek mógłbyś spróbować sprzedawać te dźwięki na stockach. To doskonały test. Rynek stockowy szybko weryfikuje każdy materiał.
- Słavomirus
- Posty:66
- Rejestracja:piątek 15 paź 2010, 00:00
Re: Nagrania terenowe na sprzedaż
...
...
Szanowni Forumowicze , czy ktoś mógłby rzeczowo i konkretnie odpowiedzieć takiemu żółtodziubowi jak ja, jak wygląda sprawa zapotrzebowania na nagrania terenowe?
Zapotrzebowanie jest, tylko że ono się pojawia dopiero jak masz doświadczenie i znajomości. A to się buduje latami. To tak oczywiste, że nikt o tym nawet nie wspomina.
Czy warto inwestować w swój sprzęt nagrywający i z czasem oprócz fascynacji tylko kolekcjonerskich próbować też we własnym zakresie sample sprzedawać? Znajdzie się jakiś nabywca (artyści, soundesignerzy, słuchowiska radiowe)? Jest to chociaż trochę opłacalne zajęcie?
Jeśli naprawdę Cię to kręci, jeśli jesteś konsekwentny i masz pokorę to moim zdaniem warto. Potencjalni nabywcy to przede wszystkim game developerzy. Mimo że w bankach royalty free można dzisiaj znaleźć prawie wszystko, to jednak czasami pojawia się jakaś nietypowa potrzeba i wtedy zgłaszają się do dźwiękowca. Ostatnio np. robiłem serię blubrających w nieokreślonym języku dziadków z azteckiej wioski, które miały oddawać różne stany emocjonalne. Albo domowe zwierzęta zacieszające w C dur :)
Na początek mógłbyś spróbować sprzedawać te dźwięki na stockach. To doskonały test. Rynek stockowy szybko weryfikuje każdy materiał....
Tak, doświadczenie i znajomości to podstawa wszędzie...
Wyjaśnij mi co to jest rynek stockowy