Gitarowy overdrive z korekcją basów
...Nowar, za bardzo kombinujesz wg mnie. przesłucjaj dużo przesterów i wybierz taki który Ci najbardziej pasuje. Na bank jakiś znajdziesz :)...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Masz rację. Na YouTube jest dużo prezentacji :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Masz rację. Na YouTube jest dużo prezentacji :)
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
... szukam odpowiedniego przestera, który będzie ciężki i basowy jak MT-2, a zarazem delikatny jak overdrive.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
tja...tak to tylko w Erze. Albo nie potrafisz wyartykuować swoich potrzeb albo.. kup sobie kilka różnych kanapek i używaj wedle uznania. Sam mam pod nogami dwie pełne podłogi i siedzi w nich 5 różnych przesterów.Jakoś nie mam z tym problemów.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
tja...tak to tylko w Erze. Albo nie potrafisz wyartykuować swoich potrzeb albo.. kup sobie kilka różnych kanapek i używaj wedle uznania. Sam mam pod nogami dwie pełne podłogi i siedzi w nich 5 różnych przesterów.Jakoś nie mam z tym problemów.
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
...Ale zaraz.. momencik.. :)
Powiedz najpierw jak Ty to nagrywasz? Skoro używasz kości analogowych to rozumiem, że podłączasz je pod wzmacniacz, który podpinasz pod kolumnę, do tej przystawiasz mikrofon który wpinasz w mikser, następnie mikser podłączasz pod kompa w którym masz kartę dźwiękową zamieniającą sygnał analogowy na cyfrowy.
Czy tak?...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nagrywam liniowo, bez użycia mikrofonu. Wygląda to tak:
Gitara => MT-2 => ToneWorks Korg AX10B => karta dzwiękowa zewnętrzna USB, 24Bit (do peceta).
W AX10B używam prawie fabrycznego brzmienia 44, które symuluje także kaczkę.
Tu jest ten efekt -
http://www.korg.co.uk/products/effects/ax10g_ax10b/fx_ax10g_ax10b.asp
Tak czy inaczej moim problemem nie jest nagrywanie, tylko szukam odpowiedniego przestera, który będzie ciężki i basowy jak MT-2, a zarazem delikatny jak overdrive. Niestety MT-2 w niektórych kawałkach jest zametalowy, a overdrive w tych ciężkich brzmi zasłabo i zaselektywnie....
---------------------------------------------------------------------------------
Kolego, moim zdaniem popełniasz duży błąd już na dzień dobry. Pierwszy błąd to szeregowe łączenie efektu analogowego (mt-2) z cyfrowym (korg).
Po pierwsze potrzebujesz wzmacniacza i kolumny lub ich symulacji, która w domowych warunkach jak najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Twoim zadaniem jest uzyskać jak najbardziej naturalne i realistyczne brzmienie gitary, a Ty robisz wszystko aby go nie uzyskać. W Twojej konfiguracji, o ile cleany mają szanse się obronić to przesterowane brzmienie na pewno nie!
Moje propozycje:
1. Line 6 Tone Port Studio GX - http://allegro.pl/line-6-pod-studio-gx-usb-interface-audio-i1339633175.html
najtańsze i najlepsze rozwiązanie dla Ciebie
2. również Line6 np. POD 2.0 lub POD XT-ten posiada wyjście USB (działa tak samo jak GX podany wyżej, z tym że możesz używać go również na scenie, bo można go konfigurować z poziomu komputera jak również samego urządzenia)
Brzmienie Line6 jest na najwyższym poziome, świetne symulacje wzmacniaczy, kolumn i efektów FX
3.Wszystko jedno jaki multiefekt z symulacją wzmacniaczy i kolumn.
MÓWIĄC KRÓTKO, NIE POTRZEBUJESZ ŻADNEJ KOŚCI ANALOGOWEJ A SYMULACJI WZMACNIACZ I KOLUMNY!!!
NIE ŁĄCZ EFEKTÓW ANALOGOWYCH Z CYFROWYMI !!!!!!!!
Powiedz najpierw jak Ty to nagrywasz? Skoro używasz kości analogowych to rozumiem, że podłączasz je pod wzmacniacz, który podpinasz pod kolumnę, do tej przystawiasz mikrofon który wpinasz w mikser, następnie mikser podłączasz pod kompa w którym masz kartę dźwiękową zamieniającą sygnał analogowy na cyfrowy.
Czy tak?...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nagrywam liniowo, bez użycia mikrofonu. Wygląda to tak:
Gitara => MT-2 => ToneWorks Korg AX10B => karta dzwiękowa zewnętrzna USB, 24Bit (do peceta).
W AX10B używam prawie fabrycznego brzmienia 44, które symuluje także kaczkę.
Tu jest ten efekt -
http://www.korg.co.uk/products/effects/ax10g_ax10b/fx_ax10g_ax10b.asp
Tak czy inaczej moim problemem nie jest nagrywanie, tylko szukam odpowiedniego przestera, który będzie ciężki i basowy jak MT-2, a zarazem delikatny jak overdrive. Niestety MT-2 w niektórych kawałkach jest zametalowy, a overdrive w tych ciężkich brzmi zasłabo i zaselektywnie....
---------------------------------------------------------------------------------
Kolego, moim zdaniem popełniasz duży błąd już na dzień dobry. Pierwszy błąd to szeregowe łączenie efektu analogowego (mt-2) z cyfrowym (korg).
Po pierwsze potrzebujesz wzmacniacza i kolumny lub ich symulacji, która w domowych warunkach jak najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Twoim zadaniem jest uzyskać jak najbardziej naturalne i realistyczne brzmienie gitary, a Ty robisz wszystko aby go nie uzyskać. W Twojej konfiguracji, o ile cleany mają szanse się obronić to przesterowane brzmienie na pewno nie!
Moje propozycje:
1. Line 6 Tone Port Studio GX - http://allegro.pl/line-6-pod-studio-gx-usb-interface-audio-i1339633175.html
najtańsze i najlepsze rozwiązanie dla Ciebie
2. również Line6 np. POD 2.0 lub POD XT-ten posiada wyjście USB (działa tak samo jak GX podany wyżej, z tym że możesz używać go również na scenie, bo można go konfigurować z poziomu komputera jak również samego urządzenia)
Brzmienie Line6 jest na najwyższym poziome, świetne symulacje wzmacniaczy, kolumn i efektów FX
3.Wszystko jedno jaki multiefekt z symulacją wzmacniaczy i kolumn.
MÓWIĄC KRÓTKO, NIE POTRZEBUJESZ ŻADNEJ KOŚCI ANALOGOWEJ A SYMULACJI WZMACNIACZ I KOLUMNY!!!
NIE ŁĄCZ EFEKTÓW ANALOGOWYCH Z CYFROWYMI !!!!!!!!
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
2. również Line6 np. POD 2.0 lub POD XT-ten posiada wyjście USB (działa tak samo jak GX podany wyżej, z tym że możesz używać go również na scenie, bo można go konfigurować z poziomu komputera jak również samego urządzenia)
Brzmienie Line6 jest na najwyższym poziome, świetne symulacje wzmacniaczy, kolumn i efektów FX
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Interesuje mnie właśnie sprzęt sceniczny. Jakiego typu przełącznik nożny ma ten efekt? Koniecznie musi być taki jak w kostkach, czyli "włącz/wyłącz" co do ułamka sekundy. Z tej przyczyny nigdy nie używam przestera z "pieca", ponieważ ma on około sekundowe opóźnienie. W utworach które są na wp.mp3.pl, może tego nie ma, ale są kawałki w których 10 razy zmieniam pomiędzy kanałem czystym i przesterem, dodatkowo manipulując kaczką z ToneWorks Korg AX1Tone0B. Niektóre elementy muszę zagrać z dużą precyzją załączania/wyłacznia przestera, bo nie są to rozwlekłe balladki i jestem jedynym gitarzystą.
Jeżeli ten efekt będzie tym czego potrzebuję, to muszę w takim razie pomyśleć jeszcze nad kaczką. :)
Brzmienie Line6 jest na najwyższym poziome, świetne symulacje wzmacniaczy, kolumn i efektów FX
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Interesuje mnie właśnie sprzęt sceniczny. Jakiego typu przełącznik nożny ma ten efekt? Koniecznie musi być taki jak w kostkach, czyli "włącz/wyłącz" co do ułamka sekundy. Z tej przyczyny nigdy nie używam przestera z "pieca", ponieważ ma on około sekundowe opóźnienie. W utworach które są na wp.mp3.pl, może tego nie ma, ale są kawałki w których 10 razy zmieniam pomiędzy kanałem czystym i przesterem, dodatkowo manipulując kaczką z ToneWorks Korg AX1Tone0B. Niektóre elementy muszę zagrać z dużą precyzją załączania/wyłacznia przestera, bo nie są to rozwlekłe balladki i jestem jedynym gitarzystą.
Jeżeli ten efekt będzie tym czego potrzebuję, to muszę w takim razie pomyśleć jeszcze nad kaczką. :)
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
...2. również Line6 np. POD 2.0 lub POD XT-ten posiada wyjście USB (działa tak samo jak GX podany wyżej, z tym że możesz używać go również na scenie, bo można go konfigurować z poziomu komputera jak również samego urządzenia)
Brzmienie Line6 jest na najwyższym poziome, świetne symulacje wzmacniaczy, kolumn i efektów FX
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Interesuje mnie właśnie sprzęt sceniczny. Jakiego typu przełącznik nożny ma ten efekt? Koniecznie musi być taki jak w kostkach, czyli "włącz/wyłącz" co do ułamka sekundy. Z tej przyczyny nigdy nie używam przestera z "pieca", ponieważ ma on około sekundowe opóźnienie. W utworach które są na wp.mp3.pl, może tego nie ma, ale są kawałki w których 10 razy zmieniam pomiędzy kanałem czystym i przesterem, dodatkowo manipulując kaczką z ToneWorks Korg AX1Tone0B. Niektóre elementy muszę zagrać z dużą precyzją załączania/wyłacznia przestera, bo nie są to rozwlekłe balladki i jestem jedynym gitarzystą.
Jeżeli ten efekt będzie tym czego potrzebuję, to muszę w takim razie pomyśleć jeszcze nad kaczką. :)...
-----------------------------------
W PODzie masz system banków, 4 brzmienia na jednym banku, opóźnienie jest bardzo znikome a w zasadzie nie występuje, z tym nie ma problemu. Możesz używać "PODowego" sterownika np. FBV-2, FBV-4 lub są dedykowane duże podłogi, albo podłączyć sterownik midi.
Prawda też jest taka że scena i studio to dwie różne bajki, ale POD jest optymalnym rozwiązaniem.
Też jestem gitarzystą i pozwolę sobie zauważyć że mam inne podejście do sprawy niż Ty ;)
Ja używam wzmacniacza Peavey 6505, do FXów G-Majora sterowanego MIDI, kaczki która załącza się kiedy kładę stope na pedał po zdjęciu nogi się rozłącza, jest oczywiście z true bypass. Używam też analogowego harmonizera i bramkę, bo ta w G-Majorze jest kiepska.
Ważne jest też to że g-major ma funkcję taką że zmieniając kanały na sterowniku do niego, zmieniają mi się również kanały we wzmacniaczu-przydatne bo nie trzeba skakać po włącznikach.
Kwestia tylko jak to najlepiej połączyć.
Poniżej daje Ci link z schematem mojego sprzętu i tego jak to łącze:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3543946ccadfb486.html
Efekty analogowe - kaczka, bramka i harmonizer wpinam w "input" wzmacniacza.
G-major - czyli urządzenie do efektów przestrzennych czyli takich jak delay, flanger itp. wpinam w linię - czerwona kreska
natomiast niebieska kreska- wpinam w odpowiednia wejście do wzmacniacza i działa to tak że zmieniając baki w g-majorze zmieniają mi się kanały we wzmaku.
używam powiedzmy 6 banków, wszystko przechodzi przez g-majora:
1 przycisk - clean (tylko klin na g-majorze bypass)
2 przycisk - clen + chorus
3 - crunch
4 - crunch + delay
5 - overdrive
6 - overdrive + delay
Oczywiście clean, crunch i overdrive to brzmienia z kanałów wzmacniacza, a chorus i delay z g-majora.
do wszystkich liniowo mogę załączać sobie kości analogowe wedle uznania i potrzeb.
I co najważniejsze, wszystko brzmi jak trzeba! ;)
Na podobnej zasadzie jak ja g-majora możesz użyć PODa, z tym że on nie ma wyprowadzenia do zmiany kanałów we wzmacniaczu, ale takie wyjścia są w większości sterowników MIDI. I oczywiście w Twoim wzmacniaczu musisz mieć wejście które to obsłuży.
Brzmienie Line6 jest na najwyższym poziome, świetne symulacje wzmacniaczy, kolumn i efektów FX
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Interesuje mnie właśnie sprzęt sceniczny. Jakiego typu przełącznik nożny ma ten efekt? Koniecznie musi być taki jak w kostkach, czyli "włącz/wyłącz" co do ułamka sekundy. Z tej przyczyny nigdy nie używam przestera z "pieca", ponieważ ma on około sekundowe opóźnienie. W utworach które są na wp.mp3.pl, może tego nie ma, ale są kawałki w których 10 razy zmieniam pomiędzy kanałem czystym i przesterem, dodatkowo manipulując kaczką z ToneWorks Korg AX1Tone0B. Niektóre elementy muszę zagrać z dużą precyzją załączania/wyłacznia przestera, bo nie są to rozwlekłe balladki i jestem jedynym gitarzystą.
Jeżeli ten efekt będzie tym czego potrzebuję, to muszę w takim razie pomyśleć jeszcze nad kaczką. :)...
-----------------------------------
W PODzie masz system banków, 4 brzmienia na jednym banku, opóźnienie jest bardzo znikome a w zasadzie nie występuje, z tym nie ma problemu. Możesz używać "PODowego" sterownika np. FBV-2, FBV-4 lub są dedykowane duże podłogi, albo podłączyć sterownik midi.
Prawda też jest taka że scena i studio to dwie różne bajki, ale POD jest optymalnym rozwiązaniem.
Też jestem gitarzystą i pozwolę sobie zauważyć że mam inne podejście do sprawy niż Ty ;)
Ja używam wzmacniacza Peavey 6505, do FXów G-Majora sterowanego MIDI, kaczki która załącza się kiedy kładę stope na pedał po zdjęciu nogi się rozłącza, jest oczywiście z true bypass. Używam też analogowego harmonizera i bramkę, bo ta w G-Majorze jest kiepska.
Ważne jest też to że g-major ma funkcję taką że zmieniając kanały na sterowniku do niego, zmieniają mi się również kanały we wzmacniaczu-przydatne bo nie trzeba skakać po włącznikach.
Kwestia tylko jak to najlepiej połączyć.
Poniżej daje Ci link z schematem mojego sprzętu i tego jak to łącze:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3543946ccadfb486.html
Efekty analogowe - kaczka, bramka i harmonizer wpinam w "input" wzmacniacza.
G-major - czyli urządzenie do efektów przestrzennych czyli takich jak delay, flanger itp. wpinam w linię - czerwona kreska
natomiast niebieska kreska- wpinam w odpowiednia wejście do wzmacniacza i działa to tak że zmieniając baki w g-majorze zmieniają mi się kanały we wzmaku.
używam powiedzmy 6 banków, wszystko przechodzi przez g-majora:
1 przycisk - clean (tylko klin na g-majorze bypass)
2 przycisk - clen + chorus
3 - crunch
4 - crunch + delay
5 - overdrive
6 - overdrive + delay
Oczywiście clean, crunch i overdrive to brzmienia z kanałów wzmacniacza, a chorus i delay z g-majora.
do wszystkich liniowo mogę załączać sobie kości analogowe wedle uznania i potrzeb.
I co najważniejsze, wszystko brzmi jak trzeba! ;)
Na podobnej zasadzie jak ja g-majora możesz użyć PODa, z tym że on nie ma wyprowadzenia do zmiany kanałów we wzmacniaczu, ale takie wyjścia są w większości sterowników MIDI. I oczywiście w Twoim wzmacniaczu musisz mieć wejście które to obsłuży.
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
MÓWIĄC KRÓTKO, NIE POTRZEBUJESZ ŻADNEJ KOŚCI ANALOGOWEJ A SYMULACJI WZMACNIACZ I KOLUMNY!!!
NIE ŁĄCZ EFEKTÓW ANALOGOWYCH Z CYFROWYMI !!!!!!!!
...
O ile z pierwszą częścią posta w 100% się zgadzam, to nie bardzo czaję co jest złego w kojarzeniu analogowych efektów z cyfrowymi. Rozumiem, że 90% pogłosów i delayów też nie można łączyć z analogowym przesterem, bo przecież są to zwykle efekty cyfrowe. Taki Boss GT-8 ma nawet własną pętle efektów to podłączania efektów w kostkach.
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
...MÓWIĄC KRÓTKO, NIE POTRZEBUJESZ ŻADNEJ KOŚCI ANALOGOWEJ A SYMULACJI WZMACNIACZ I KOLUMNY!!! NIE ŁĄCZ EFEKTÓW ANALOGOWYCH Z CYFROWYMI !!!!!!!! ...
też nie bardzo wiem co autor miał na myśli, czasami korzystam z pieca L6 i po dopaleniu TS'em ,brzmi extra.
Czasami też łączę kaskadowo cyfrowy overdrive z GT2, i nie słyszę problemów :). Raczej czasami cyfra z cyfrą może się pogryźć i dać słyszalną latencję. Myślę ,że problemem autora nie jest łączenie cyfry z analogiem a jakoś tych urządzeń. To są raczej mocno amatorskie zabawki.
Co do pierwszego zdania: Wydawało mi się że Gościu szuka rozwiązań na scenę a nie studyjnych zabawek, chociaż faktycznie Pod jest rozwiązaniem uniwersalnym.
Ps.
Do łba by mi nie przyszło że są na świecie ludzie którzy nie znają POd'a. :)
też nie bardzo wiem co autor miał na myśli, czasami korzystam z pieca L6 i po dopaleniu TS'em ,brzmi extra.
Czasami też łączę kaskadowo cyfrowy overdrive z GT2, i nie słyszę problemów :). Raczej czasami cyfra z cyfrą może się pogryźć i dać słyszalną latencję. Myślę ,że problemem autora nie jest łączenie cyfry z analogiem a jakoś tych urządzeń. To są raczej mocno amatorskie zabawki.
Co do pierwszego zdania: Wydawało mi się że Gościu szuka rozwiązań na scenę a nie studyjnych zabawek, chociaż faktycznie Pod jest rozwiązaniem uniwersalnym.
Ps.
Do łba by mi nie przyszło że są na świecie ludzie którzy nie znają POd'a. :)
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
Do łba by mi nie przyszło że są na świecie ludzie którzy nie znają POd'a.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Widzisz, bo ja w czasie gdy koledzy szukali nowinek sprzętowych, grałem na "dwóch kijach, wiadrze, talerzu do obiadu, sprężynie od lampy oswietleniowej z biurka, później "ruskiej" gitarze jeszcze jako leworęczny, później prywatnie pochodziłem 3 lata na naukę gry na pianinie, załapałem trochę nut i na klawiszu zawsze wydobędę jakiś pozytywny dzwięk, ale mimo tego nie skończyłem i nawet nie próbowałem zdawać egazaminów podstwowych. Wtedy też kupiłem sobie elektryka i postanowiłem nauczyć się grać jako praworęczny gitarzysta.
Nie żyję z muzyki, ale jest to moje hobby. Nie zajmowałem się sprzętem i praktycznie się nie znam, jedynie co, to szybko odróżniłem z MT-2 jest lepszy od innych tanich kostek, natomiast stratocaster daje mi możliwość zagrania innych stylów niż hardrock i "metalowe" wyścigówki nie są dla mnie. Ja potrzebuję gitary uniwersalnej, czyli stratocastera.
Mimo że to tylko hobby, to widzę że samo przyszło mi parę spraw i warto zacząć, wszystko przemyśleć od strony profesjonalnej. Nie oczekuję cudów, tylko chcę sie dobrze bawić. Bo ca ja innego oprócz pracy, będe innego robił? :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Widzisz, bo ja w czasie gdy koledzy szukali nowinek sprzętowych, grałem na "dwóch kijach, wiadrze, talerzu do obiadu, sprężynie od lampy oswietleniowej z biurka, później "ruskiej" gitarze jeszcze jako leworęczny, później prywatnie pochodziłem 3 lata na naukę gry na pianinie, załapałem trochę nut i na klawiszu zawsze wydobędę jakiś pozytywny dzwięk, ale mimo tego nie skończyłem i nawet nie próbowałem zdawać egazaminów podstwowych. Wtedy też kupiłem sobie elektryka i postanowiłem nauczyć się grać jako praworęczny gitarzysta.
Nie żyję z muzyki, ale jest to moje hobby. Nie zajmowałem się sprzętem i praktycznie się nie znam, jedynie co, to szybko odróżniłem z MT-2 jest lepszy od innych tanich kostek, natomiast stratocaster daje mi możliwość zagrania innych stylów niż hardrock i "metalowe" wyścigówki nie są dla mnie. Ja potrzebuję gitary uniwersalnej, czyli stratocastera.
Mimo że to tylko hobby, to widzę że samo przyszło mi parę spraw i warto zacząć, wszystko przemyśleć od strony profesjonalnej. Nie oczekuję cudów, tylko chcę sie dobrze bawić. Bo ca ja innego oprócz pracy, będe innego robił? :)
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
...MÓWIĄC KRÓTKO, NIE POTRZEBUJESZ ŻADNEJ KOŚCI ANALOGOWEJ A SYMULACJI WZMACNIACZ I KOLUMNY!!! NIE ŁĄCZ EFEKTÓW ANALOGOWYCH Z CYFROWYMI !!!!!!!! ...
O ile z pierwszą częścią posta w 100% się zgadzam, to nie bardzo czaję co jest złego w kojarzeniu analogowych efektów z cyfrowymi. Rozumiem, że 90% pogłosów i delayów też nie można łączyć z analogowym przesterem, bo przecież są to zwykle efekty cyfrowe. Taki Boss GT-8 ma nawet własną pętle efektów to podłączania efektów w kostkach....
------------------------------------------------------
Oczywiście że można je łączyć, sam je łącze ale trzeba wiedzieć jak ;) na schemacie, który wyżej załączyłem jest jeden sposób takiego połączenia. W tym co napisałem chodziło mi o ten konkrety przypadek, czyli szeregowe połączenia kości analogowej, z cyfrowym multiefektem.
Kości analogowych z cyfrowymi ja nie łącze z jednej prostej przyczyny. Łączysz ze sobą dwa rożne sygnały. Popatrz sobie na pierwszy lepszy wykres sygnału cyfrowego i analogowego. Wpinając kość analogową w cyfre już na dzień dobry masz starty jakości. W efekcie brzmienie się zniekształca.
Kolega wyżej wspomniał o delayach że są cyfrowe. Nie wszystkie, Digital delay owszem - to efekt cyfrowy, ale samo uzyskiwanie efektu odbywa się za pośrednictwem procesora cyfrowego. ale.. w przypadku szanującej się koscii digital delay wygląda to tak - wchodzący sygnał jest analogowy (co oczywiste) ->efekt zamienia go na sygnał cyfrowy -> nadaje pogłos -> następnie zamienia na analogowy i wypuszcza dalej z efektu. czyli pomimo efektu (umówmy się że digital delay jest cyfrowy) cyfrowego na wyjściu otrzymujemy sygnał analogowy.
O ile z pierwszą częścią posta w 100% się zgadzam, to nie bardzo czaję co jest złego w kojarzeniu analogowych efektów z cyfrowymi. Rozumiem, że 90% pogłosów i delayów też nie można łączyć z analogowym przesterem, bo przecież są to zwykle efekty cyfrowe. Taki Boss GT-8 ma nawet własną pętle efektów to podłączania efektów w kostkach....
------------------------------------------------------
Oczywiście że można je łączyć, sam je łącze ale trzeba wiedzieć jak ;) na schemacie, który wyżej załączyłem jest jeden sposób takiego połączenia. W tym co napisałem chodziło mi o ten konkrety przypadek, czyli szeregowe połączenia kości analogowej, z cyfrowym multiefektem.
Kości analogowych z cyfrowymi ja nie łącze z jednej prostej przyczyny. Łączysz ze sobą dwa rożne sygnały. Popatrz sobie na pierwszy lepszy wykres sygnału cyfrowego i analogowego. Wpinając kość analogową w cyfre już na dzień dobry masz starty jakości. W efekcie brzmienie się zniekształca.
Kolega wyżej wspomniał o delayach że są cyfrowe. Nie wszystkie, Digital delay owszem - to efekt cyfrowy, ale samo uzyskiwanie efektu odbywa się za pośrednictwem procesora cyfrowego. ale.. w przypadku szanującej się koscii digital delay wygląda to tak - wchodzący sygnał jest analogowy (co oczywiste) ->efekt zamienia go na sygnał cyfrowy -> nadaje pogłos -> następnie zamienia na analogowy i wypuszcza dalej z efektu. czyli pomimo efektu (umówmy się że digital delay jest cyfrowy) cyfrowego na wyjściu otrzymujemy sygnał analogowy.
Re: Gitarowy overdrive z korekcją basów
ojj, jakieś bzdury tu widzę. na wyjściu i wejściu stompboxa zawsze jest sygnał analogowy, nie widziałem jeszcze kostek (prócz większych multiefektów) z wyjściami cyfrowymi. A to ze są schodki to taka natura cyfry, wszystkie płyty CD są 'schodkowe' i jakoś to nikomu nie przeszkadza, no może audiofilom.
Nie gram co prawda na gitarze tylko klawiszu, ale niejeden efekt przewinął mi się przez ręce i uszy, i jeżeli chodzi o cyfra-analog nie widzę żadnych wyraźnych różnic lepsze-gorsze (jeżeli chodzi o rodzaje konstrukcji, nie mowię tu o poszczególnych modelach)
Nie gram co prawda na gitarze tylko klawiszu, ale niejeden efekt przewinął mi się przez ręce i uszy, i jeżeli chodzi o cyfra-analog nie widzę żadnych wyraźnych różnic lepsze-gorsze (jeżeli chodzi o rodzaje konstrukcji, nie mowię tu o poszczególnych modelach)
www.myspace.com/pchelki