Co myślicie o Akademii Filmu i Telewizji?
- M12Records
- Posty:56
- Rejestracja:piątek 20 mar 2009, 00:00
- Kontakt:
Witam wszystkich :)
Jak w temacie. Proszę o wszelkie opinie osób które miały styczność z tą szkołą.
Stronka: http://www.afit.edu.pl/
Pozdrawiam
Pozostawiam to innym do oceny.
Re: Co myślicie o Akademii Filmu i Telewizji?
Czy warto iść do AFITu ?
Po pierwsze, wszystko zależy na jakim etapie człowiek się znajduje, jaką wiedzę i umiejętności już posiada. W pierwszym roku (który właśnie skończyłem) można dowiedzieć się rzeczy głównie teoretycznych potrzebnych realizatorowi tzn trochę z zakresu techniki studyjnej ( dynamika sygnałów, kable,wtyki, A/D ) liznąć teorii muzyki i poznać podstawy obsługi pro-toolsa (nie ma co liczyć na to, że człowiek będzie potrafił sprawnie pracować na tym programie po pierwszym eoku, chyba, że samemu się w domu przysiądzie ).
Po drugie , należy przyjąć do wiadomości i zaakceptować fakt, że AFIT jest nastawiony głównie na postprodukcje dźwięku w filmie czy TV. Teoretycznych zajęć dźwiękowo- filmowych jest dużo (biorąc pod uwagę łączną sumę godzin w tygodniu - 3 dni od 9 do 14) a zajęć praktycznych w studiu nagraniowym na pierwszym roku jest sztuk dwie
. Rok drugi skupia się bardziej na muzie ale przesytu też się nie spodziewam.
Jeżeli człowiek marzy o zostaniu drugim Timbalandem to się rozczaruje. Produkcji muzyki tam nie uczą.
Z drugiej strony specjalnie nie ma alternatywy, więc jeśli człowiek chce liznąć trochę tematu realizacji to lepiej się wybrać niż czekać na oświecenie.
Plusem są wykładowcy, widać, że im w większości zależy na dobrym wykonaniu swojej pracy.
Sprzęt w szkole jest skromny , konsolet analogowych i wypasionych preampów się nie spodziewać.
Po pierwsze, wszystko zależy na jakim etapie człowiek się znajduje, jaką wiedzę i umiejętności już posiada. W pierwszym roku (który właśnie skończyłem) można dowiedzieć się rzeczy głównie teoretycznych potrzebnych realizatorowi tzn trochę z zakresu techniki studyjnej ( dynamika sygnałów, kable,wtyki, A/D ) liznąć teorii muzyki i poznać podstawy obsługi pro-toolsa (nie ma co liczyć na to, że człowiek będzie potrafił sprawnie pracować na tym programie po pierwszym eoku, chyba, że samemu się w domu przysiądzie ).
Po drugie , należy przyjąć do wiadomości i zaakceptować fakt, że AFIT jest nastawiony głównie na postprodukcje dźwięku w filmie czy TV. Teoretycznych zajęć dźwiękowo- filmowych jest dużo (biorąc pod uwagę łączną sumę godzin w tygodniu - 3 dni od 9 do 14) a zajęć praktycznych w studiu nagraniowym na pierwszym roku jest sztuk dwie

Jeżeli człowiek marzy o zostaniu drugim Timbalandem to się rozczaruje. Produkcji muzyki tam nie uczą.
Z drugiej strony specjalnie nie ma alternatywy, więc jeśli człowiek chce liznąć trochę tematu realizacji to lepiej się wybrać niż czekać na oświecenie.
Plusem są wykładowcy, widać, że im w większości zależy na dobrym wykonaniu swojej pracy.
Sprzęt w szkole jest skromny , konsolet analogowych i wypasionych preampów się nie spodziewać.
- M12Records
- Posty:56
- Rejestracja:piątek 20 mar 2009, 00:00
- Kontakt:
Re: Co myślicie o Akademii Filmu i Telewizji?
Dzięki.
Dźwięk w filmie też mnie interesuje... :)
Czy ktoś jeszcze?
Dźwięk w filmie też mnie interesuje... :)
Czy ktoś jeszcze?
Pozostawiam to innym do oceny.