Pytanie niby proste a męczę się już kilka lat z tym.
CZY DA SIĘ NAGŁOŚNIĆ GITARY (AKUSTYK I KLASYK) ZA POMOCĄ PIEZO I PODPIĄĆ JE POD MIXER I KOLUMNY STEREO (BEZ PIECÓW) I UZYSKAĆ BRZMIENIE OCIERAJĄCE SIĘ CHOĆBY O POPRAWNOŚĆ?
Od lat bawię się live loop-em na istrumentach akustycznych (gitary, bas, przeróżne bębny, cytra, banjo, guzikówka, charmonijki, flet poprzeczny itp) i od lat prubuję tak ustawić setup żeby 99% przyjemności nie odbierało mi brzmienie całęgo tego chłamu:(
Np setup akustyka wygląda tak:
- martin dx10 -> piezo ARTEC ht-mc -> xlr -> mixer BEHRINGER xenyx 1202fx -> powermixer i kolumny PEAVEY ESCORT
Brzmi to poprostu strasznie i odechciewa się grać. Wiem że nie jest to sprzęt super klasy, ale czy naprawdę bez wydawania 20 tysięcy na samą gitarę i jej osprzęt nie da się nic uzyskać? Spędziłem tygodnie na szperaniu po necie, i nic już mi do głowy nie przychodzi, może jakieś symulacje preampów i piecy w multiefekcie ewentualnie? Setup musi być oparty na piezo bo przy live loopie i 10 instrumentach jak coś mi sprzęgnie to dowidzenia, nie wdając się w szczegóły.
Jestem leworęczny, więc to utrudnia sprawę (dlatego kupowałem gitary zwykłe i oddawałem do lutnika do montarzu piezo). Na piecu do akustyka za 5 tysiaczków brzmi nie najgorzej, ale poprostu wpięte w mixer i na kolumny, szkoda gadać, chce się płakać..
Nie mam już siły ani kasy (nie zarabiam na muzyce teraz) inwestować koleje dziesiątki tysięcy. Pociąłem 2 całkiem niezłe gitary, wstawiłem te piezaki (opinie na necie były dobre) i brzmi jakbym przykleił mikrofon od kasprzaka silvertapem do pudła;((( Wiem że są na rynku piece do akustyków (za kolejne wiele tysięcy właśnie) któe coś by pomogły, ale to nie wchodzi w gre (mogę wytłumaczyć czemu ale zrobi się baaaardzo długo).
Więc pytanie brzmi tak:
Czy jest jakakolwiek opcja (symulacja piecy w multiefektach, może jakiś preamp dodatkowy) żeby nie wyrywając tego co jest z gitar i nie wkładając w to kolejnych dziesiątek tysięcy uzyskać znośne brzmienie na mniejwięcej takim setupie (gitara -> piezo -> (może tu coś) -> mixer -> kolumny estradowe)???
Myślałem o symulacjach z LINE POD X3 LIVE, bo i tak poluje na to cuś od dawna
Baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo proszę o pomoc, nie mam już sił i pieniędzy a z tego co widzę podejmuje same złe decyzje, mimo że każdą konsultuję milion razy.
Pamiętajcie że sytuacja jest specyficzna, live loop rządzi się swoimi prawami (brak nagłośnieniowca, priorytet NIESPRZĘGANIA (odpadają mic pojemościowe do gitar itp), czasem kilkadziesiąt ścieżek jedna na drugiej i to musi jakoś brzmieć, no i jedna osoba musi to wszystko rozłożyć, nastroić, zagrać, złożyć, przewieźć..)
Identyczna lipa jest z klasykiem, co gorsza od kilku lat uczę się flamenco, i to już chyba wogóle nie jest realne żeby zagrać na gitarze nagłośnionej przez piezzo, przynajmniej w moim setupie (identyczny jak g. akustycznej) jest to co najwyżej świetny sposób żeby zniechęcić się do muzyki do końca życia ;/
Wiem że topiki o nagłośnieniu gitary były tyyyyle razy, ale nie w kontekście live loopu, może ktoś pomoże. Pliiiiis...
[addsig]