uwaga w stylu: uderz AKG C12 (jasnym) a bedziesz mial Neumann u47 (raczej ciemny).....
Mialem przez 3 lata Oktave mk220 (czyli 319 w zasadzie) - znam go dobrze i uwazam Oktavy za bardzo dobre mikrofony. Taka maja konstrukcje i brzmienie. I mnie ono odpowiadalo. A w ujeciach instrumentow ktore potrafia dac szklanka po uszach bardzo sie sprawdzil. Wiem bo moja Oktava wraz z Oktava mod (kolegi z tego forum) - swietnie nadala sie do nagrania overheadow (i to do tego stopnia, ze nie uzyto podczas miksowania mikrofonow do werbla!!!!). Podczas tej sesji byly 319 uzyte rowniez jako ambient i mikrofon do stopy. Tych egz. uzywa sie w nagraniach plyt Wojtka Waglewskiego, wiec... zle nie moga byc
Brzmialo aksamitnie, daje sie rozjasnic jak trzeba.
Nagrywalem nia bardzo wiele instrumentow (flet,saxy,trabki, gitary, basy z pieca) i zawodzila tylko w przypadku bardzo ciemnych zrodel (klarnet basowy). To nawet nie byl zawód - nie chcialo nam sie pozniej rozjasniac. Poza tym nawiasem mowiac nagrywanie klarnetu dlugiego jednym mikrofonem to i tak karkolomna sprawa (gdzie usta, gdzie klapy, a gdzie wylot czary)
Najlepiej stestuj i pamietaj o roli preampu ....