...
Właśnie się dowiedziałem, że przedstawiciel Motu w Polsce nie sprowadza obecnie kart 828, ponieważ okazały się one bardzo awaryjne, a serwis jest w USA, więc złożenie reklamacji wiąże się z oczekiwaniem na sprzęt nawet do roku (szok)!!! Podobno pada układ odpowiedzialny za komunikację FireWire i komputer przestaje widzieć kartę.
Zdecydowałem się na Focusritte Pro 40 + Duende Mini, co suma sumarum wyjdzie tylko trochę drożej niż Motu 828 mk3, a Duende w wersji podstawowej ma fajne EQ i procesory dynamiki, dodatkowo przecież można dokupić procesor pogłosowy, bębnowy i wokalny... mam nadzieję, że to dobre rozwiązanie, ale jak ktoś ma jakieś uwagi, to chętnie przyjmę!
pozdrawiam ...
rozważ jeszcze motu ultralite. praktycznie to samo co 828/III, tylko bez wordclocka. malutki, poręczny, 10/14 we/wy, dwa przedwzmacniacze mikrofonowe i bardzo dobrze działa zasilany wyłącznie z firewire, nie potrzeba dodatkowo zasilacza - dzięki temu można go zabrać z laptopem i nie potrzeba zasilaczy, a różnicy w działaniu żadnej - z firewire jest nawet phantom.
może też działać jako samodzielny mikser. ma nawet jakieś tam efekty (tak samo jak 828) ale ja i tak ich nie używam. a brzmi... cóż, brzmi znakomicie.
wiem, że są czasem problemy z pecetami, gdzie montowane są marne interfejsy firewire (to jest przyczyna problemów o których piszesz) ja korzystam z maka i działa od razu po podłączeniu, nie potrzeba dodatkowych sterowników. dodatkowo w komplecie dostajesz pełną wersję audiodesk.