Wygrzewanie słuchawek
**************************
Ależ właśnie o to chodzi, że fani "wygrzewania" upierają się wręcz, że efektem tego wielogodzinnego procesu jest POPRAWA brzmienia. Pokaż mi choć jeden post, gdzie ktoś napisał, że po wygrzewaniu słuchawki/głośniki/instrument zabrzmiały gorzej. Nie znajdziesz takiego. Bzdura na resorach.
Re: Wygrzewanie słuchawek
3/4tych oszołomów posłucha kawałka na TYM SAMYM za DZIEŃ MIESIĄC ROK i stwierdzi różnicę....to jest właśnie ściema ślepych testów....ba...walnij dwa piwa i posłuchaj.....tym bardziej że słuch KAZDEGO człowieka sie różni......ja wybrałem sony ED21 do mp3....są basowe nieco i dośc ciepłe...różnicy po paru dniach czy miesiącach nie zauważam BO TO NIEMOZLIWE.....ale jak ktos twierdzi że tak?cóż...uczono mnie że z głupimi nie ma co dyskutować...ps.PP i tym podobne materiały zostały przebadane bardzo dokładnie i ich paramety sa bez zmian jeśli sie nie podda ich drastycznym działaniom......podobne jak szkło stal czy miedź......zreszta nie są na rynku od 5 lat i nie są uzywane w nielicznych gadzetach
Re: Wygrzewanie słuchawek
JM dzięki że Ci się zechciało odpowiedzieć. Zdaję sobie sprawę że wielu rzeczy nie wiem i miło sie dowiadywać w taki sposób.
A z moim sprzętem się bawię, uczę, starzeje, wygrzewam, pracuję i myślę że jeszcze wiele rzeczy zakupię niekoniecznie najlepiej co nie znaczy że od razu źle.
Na marginesie, mój sprzęt jest już na tyle wygrzany, że nie muszę już nawet grać na instrumencie. Samo się dzieje :)
pozdrawiam
p.s. Kiedyś pisałem i dalej nie widzę, GDZIE JEST STARE Odpisz wszystkim !!!
Re: Wygrzewanie słuchawek
Przedstawiam zdjecie jeszcze raz:
http://i631.photobucket.com/albums/uu38/waldek-j/adam.jpg
Po trzech dniach spedzonych z glosnikami powiem ze bez specjalistycznych testow nikt nie jest w stanie powiedziec jednoznacznie tak albo tak. Ludzki sluch zbytnio oszukuje. Przez pierwsze 60 min w ogole nie slyszalem wysokich tonow (a sluchalem nagran ktore dobrze znam). Po godzinie sluch sie przyzwyczail i juz slyszalem zupelnie co innego. Glosniki chodzily non stop; po trzech dniach zniknal ostry srodek i teraz brzmia naprawde doskonale. Jestem pewny ze to tylko moj sluch sie przyzwyczail.
Mimo to nie wykluczam zmian. W kazdym razie bez testow nikt mnie nie przekona ze takie zmiany nie nastepuja.
Re: Wygrzewanie słuchawek
Po trzech dniach spedzonych z glosnikami powiem ze bez specjalistycznych testow nikt nie jest w stanie powiedziec jednoznacznie tak albo tak. Ludzki sluch zbytnio oszukuje.
***************
Kilkadziesiat postow temu zalaczylem cytat z ksiazki Floyda Toole'a, ktory takie testy przeprowadzil (zarowno fizyczne jak i psychoakustyczne), ale wszyscy to zignorowali. Jak widac, slyszymy to co chcemy i widzimy to co chcemy.
Co do instrukcji... Hm... Zamieszczenie takiego zdania (ze beda grac inaczej po czasie) ma niemaly sens marketingowy. Dla mnie to poprostu zabezpieczenie przed tymi, ktorzy po pierwszym kontakcie beda monitorami rozczarowani. Zawsze mozna im wtedy powiedziec, ze przeciez to jest w instrukcji, ze przeciez po czasie zacznie grac inaczej. Oczywiscie, ze po czasie zagra inaczej i wiedza to wszyscy, ktorzy uzywaja kilku zestawow do odsluchu w studiu. Nie lapiecie sie czasem na tym, ze przelaczycie na pare ktorej nie lubicie, a po jakims czasie jakos wszystko zaczyna ladniej grac? Nasz uklad sluchowy nie jest skomplikowany. Skomplikowane jest to co sie dzieje w naszym mozgu. Mamy potezne mozliwosci adaptacji i tak naprawde nie mamy jeszcze pojecia co tak naprawde "tam w srodku" sie dzieje... Najbardziej frustrujace jest to, ze jest w swiecie audio kilka (moze wiecej) mitow, ktore ciagle kraza. Mimo tego, ze sa ludzie, ktorzy niejednokrotnie je obalili, mity wciaz kraza i sa powodem zazartych dyskusji. Ilez to razy pada pytanie ktory DAW brzmi lepiej? :)
Na najblizszej konkferencji AES odbedzie sie wyklad poswiecony mitom w audio. Obiecuje, ze porusze ten temat i zdam relacje (choc zaloze sie, ze i tak wiekszosc bedzie wiedziala swoje)
Pozdrawiam!
Re: Wygrzewanie słuchawek
Waldek ja nie mówie że nie masz racji - rzucać się też nie mam o co tylko niektórzy nie zrozumieli że głośniki w odsłuchu a głośniczek w słuchawce mimo olbrzymich podobieństw różnia się budową !!!!!
w słuchawkach nie ma resora dolnego który jednak jest zrobiony z materiału podatnego na odkształcenia(słynne wessanie czy wypchnięcie membrany gdy skopany wzmacniacz podaje napięcie stałe)
resor górny tez ma różne materiały począwszy od papieru(część integralna z membraną) pianki czy gumy butylowej
membrana w słuchawkach jest z jednolitego materiału wraz z resorkiem i to pojedynczym - materiał ten jest tak znany że tam nie zachodzą jakieś zmiany pod względem czasu o ile nie zostanie odkształcony zbyt dużą mocą...
pamiętajcie też że głośniki w odsłuchach czy kolumnach często chłodzone są ferrofluidem co ma też niebagatelny wpływ w początkowej fazie pracy
a mieszanie pojęć doprowadziło własnie do przedstawiania czego to producenci monitorów nie piszą i tych podobnych kwestii - ALE TO SIĘ NIE TYCZY SŁUCHAWEKróżnce zauważymy chociażby przy nieco innym założeniu słuchawek na uszy - szczególnie przy zamkniętych gdy zmieni się ciśnienie
Re: Wygrzewanie słuchawek
ps.Waldek i daruj sobie jakieś kretyńskie wyskoki o szkołach ok?tym bardziej że jak widze nie wiesz czego uczą w technikum budowlanym...