Gitarowy kabel marzeń?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Burny
Posty:15
Rejestracja:środa 12 sie 2009, 00:00
Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: Burny » środa 12 sie 2009, 15:11

...zgadzam sie z Joachimem generalnie

Poproostu musi byc spelnione pewne minimum - peiwen standart, i na nim roznice sa minimalne. Czyli dobra wtyczka. lut, dobrej jakosci przewod i tyle :)

wiele lat temu porownywalem z gitarzysta - maniakiem brzmienia mojego Excalibura (10m) z jego kablem(1,5m - uwazal ze dlugosc kabla ma najwieksze znaczenie).

Ibanez - ten model ktorego uzywa John Scofield - nawet chyba z tego samego roku - wpiety w Trace Eliiota wielkiego (wtedy w Polsce to bylo marzenie wszystkich).

Exclaibur brzmial lepiej - i wg. niego i wg. mnie - dla mnie ten test byl "slepy". O ile lepiej ...- tylko cos w gorze i jakby byl nieco glosniejszy.

On kable robil sobie sam - z tego co bylo w polskich sklepach i na co go bylo stac. Byl po Technikum Elektornicznym - wiec chyab dobrze robil. Po prostu surowiec byl slaby...

Czyli prawdopodbnie obecnie przejde na DieHard :)...
 


Witam.


Grałem na DIE Hard i mój kolega również używa tego sprzętu i odradzam. Mój nie wytrzymał próby czasu, kolegi też. Produkt ten jest  mocno reklamowany i może dlatego kusi żeby go kupić, a jakością nie zachwyca. Wtyczki duże i mało odporne, a przewód twardy.


Sam szukam dla siebie czegoś nie koniecznie drogiego, ale za to obowiązkowo na wtyczkach NEUTRIKA. Takie rzeczy można nawet w miarę tanio  dostać, a już na oko nawet widać że NEUTRIK to jest klasa (choćby pokrywa galwaniczna) i dobrze zaciskają się na kablu, przez co trudno go wyrwać.


A dla patriotów polecam przejżeć opinie na temat rodzimej produkcji kabli Laboga. Jak bede potrzebował mocno profelsjonalnych kabli to prawdopodobnie kupie te - Polskie.


maczeta
Posty:159
Rejestracja:poniedziałek 20 lut 2006, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: maczeta » środa 12 sie 2009, 15:57

W EiS 12/2002 był test kabli sygnałowych oto kilka cytatów:


..."Szlachetne, bardzo otwarte brzmienie..."


..."Ciepłe, melodyjne brzmienie..."


..."Matowy brzmieniowo, ale z ładnie zarysowanym środkiem i dołem..."


Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: grembo » środa 12 sie 2009, 16:22

Dzieki za info odnosnie DieHard!

Awatar użytkownika
Bartekkk
Posty:32
Rejestracja:wtorek 23 cze 2009, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: Bartekkk » środa 12 sie 2009, 22:39

...Dzieki za info odnosnie DieHard!... 


no wlasnie, die hard tania kupa, a fora pelne sa wypowiedzi ze to SUPER kable. Parodia, komentarze pisane przez dzieci ktore maja gitare od roku albo ludzi ktorzy  kompletnie nie maja pojecia o sprzecie.

http://www.youtube.com/watch?v=wAFWE8QF-c0

Mr.Lee
Posty:231
Rejestracja:piątek 23 lis 2007, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: Mr.Lee » czwartek 13 sie 2009, 09:10

...Dzieki za info odnosnie DieHard!... 


no wlasnie, die hard tania kupa, a fora pelne sa wypowiedzi ze to SUPER kable. Parodia, komentarze pisane przez dzieci ktore maja gitare od roku albo ludzi ktorzy  kompletnie nie maja pojecia o sprzecie.



Witam!

Jeśli chodzi o firme DieHard to ja osobiscie wybrałem tą firmę tylko dlatego że jest stosunkowo tania. A musiałem zakupić aź 8 sztuk tych kabli. Po podłaczeniu sprzętu nie zauwaźyłem źadnych drastycznych zmian w brzmieniu. Dodam tylko że mam tymi kablami spiete instrumenty elektroniczne. Osobiscie jestem zadowoliny. Zdaje sobie jednak sprawę źe wy gitarzysci taki kabel intensywnie uźywacie. Podpinacie, odpinacie, skręcacie itp.
Nasuwa mi sie jednak pewne spostrzeźenie. Mam kolegę gitarzyste który u mnie nagrywa. Zauważyłem jak obchodzi sie z kablami przed i po sesji. Przed sesja wyjmuje pogięte z plecaka, poplatane 5 metrów węzła gordyjskiego. Po sesji wyrywa wręcz kabel z gitary i z powrotem robi wezeł. Było tak do czasu aż 3 miesieczny kabel tego nie wytrzymał. I co zrobił kolega?? Poszedł do sklepu i zakupił kabel PlanetWaves. Zapłacił grubo ponad 200 zł. Teraz przed i po sesji kabel ma swoje 5 minut na wyjscie i wejscie z z powrotem do pudełka. Takźe moźe Koledzy nie o firme tu chodzi ale o to jak szanujemy kabel za 30 zł a jak za 300 zł.

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: grembo » czwartek 13 sie 2009, 11:28

Ja swoich Palnet Waves nie szanowalem.. a 3 lata smigaly.... az przejechala je gruba baba na fotelu na kulkach - jeden przetrwal - drugi sie zlamal.

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: grembo » czwartek 13 sie 2009, 12:56

Ja swoich Palnet Waves nie szanowalem.. a 3 lata smigaly.... az przejechala je gruba baba na fotelu na kulkach - jeden przetrwal - drugi sie zlamal.


...poranna ortografia - fotel (biurowy) na kÓłkach

Awatar użytkownika
winnicki
Posty:374
Rejestracja:czwartek 11 sie 2005, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: winnicki » czwartek 13 sie 2009, 15:52

...
W EiS 12/2002 był test kabli sygnałowych oto kilka cytatów:

..."Szlachetne, bardzo otwarte brzmienie..."

..."Ciepłe, melodyjne brzmienie..."

..."Matowy brzmieniowo, ale z ładnie zarysowanym środkiem i dołem..."...
 


 


 


 


Powaznie? {#śmiech}    Moze zaczne kupowac Cool


Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: preceli » czwartek 13 sie 2009, 17:22

Przecież tu sprawa jest jasną wręcz od zarania dziejów:
- jeśli chodzi o gitary z przetwornikami pasywnymi, to ze względu na poziom sygnału oraz na zmienną impedancję przetworników (w funkcji częstotliwości) jak najbardziej można przyjąć do wiadomości, iż da radę usłyszeć różnice w brzmieniu na różnych kablach jeśli tylko owe mają różną względem siebie pojemność;
- jeśli zaś chodzi o sygnał liniowy to życzę powodzenia każdemu w ślepych testach, nawet jakby dźwięk miał iść wręcz po drucie do nabijania tytoniu


[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

DZ1
Posty:433
Rejestracja:poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Gitarowy kabel marzeń?

Post autor: DZ1 » piątek 14 sie 2009, 23:55

...
Przecież tu sprawa jest jasną wręcz od zarania dziejów:
- jeśli chodzi o gitary z przetwornikami pasywnymi, to ze względu na poziom sygnału oraz na zmienną impedancję przetworników (w funkcji częstotliwości) jak najbardziej można przyjąć do wiadomości, iż da radę usłyszeć różnice w brzmieniu na różnych kablach jeśli tylko owe mają różną względem siebie pojemność;
- jeśli zaś chodzi o sygnał liniowy to życzę powodzenia każdemu w ślepych testach, nawet jakby dźwięk miał iść wręcz po drucie do nabijania tytoniu ...
 


preceli, podpisuje sie pod Twoimi słowami obiema ręcyma i nogyma


Normalnie wyjąłeś mi to z ust, nic dodać nic ując.


Tak na marginesie dodam, że niezmiernie śmiec mi sie chce jeśli ktos mówi mi o kablach tzw. kierunkowych.


Pozdr.


ODPOWIEDZ