Post
autor: MB » czwartek 30 lip 2009, 16:53
Zasadniczo w korektorze wszystkie sekcje polaczone sa szeregowo, wiec watpliwosci sa nieuzasadnione ;)
***********************
Niekoniecznie tak jest. W konstrukcjach analogowych występują różne konfiguracje filtrów składowych w korektorze. Parę bardzo znanych korektorów pasywnych składa się z równoległych obwodów rezonansowych, które podłączane są do wspólnej szyny sygnału w fazie lub przeciwfazie. W korektorze cyfrowym każda sekcja może być jednym elementem kaskady, ale są też rozwiązanie takie, gdzie wypadkowa funkcja filtracji jest wyliczana niejako za jednym zamachem - choćby korektory oparte na FFT.
Natomiast faktycznie, potwierdzam to, co napisano powyżej - szeregowe połączenie korektorów jest praktycznie nieszkodliwe. Warto wiedzieć, że w takim połączeniu charakterystyki się dodają (w skali dB), to znaczy, jeśli np. gdzieś jest podbicie o 3dB, a w drugim korektorze dla tego samego punktu częstotliwości jest stłumienie o 6dB, to wypadkowa charakterystyka będzie miała dołek 3dB. Można wręcz narysować sobie dwie charakterystyki (o ile korektor je pokazuje) i dodać graficznie te dwie funkcje, żeby zobaczyć jaki będzie finalny efekt.