Post
autor: MB » wtorek 28 kwie 2009, 19:35
...Witam.
Nie jestem elektronikiem ale elektroniki używam,nie znam zasady działania aby wypowiedzieć się w sposób techniczny.
**********************
Tu leży pies pogrzebany. Próbujesz podejmować dyskusję w dziedzinie na której się niestety nie znasz, a ja się na niej dobrze znam, jestem na bieżąco w najnowszych osiągnięciach, nie tylko teoretycznych, ale również praktycznych. Nie twierdzę, że pozjadałem wszystkie rozumy i znam wszystkie egzotyczne i niszowe osiągnięcia domorosłych wynalazców, ale mam świadomość tego, jak złożonym problemem jest adaptacja i korekcja elektroniczna i czego się zrobić nie da, bo zostało to formalnie udowodnione (bo na przykład wymagałoby odwrócenia czasu). Notabene, teoria to dobra rzecz, bo pozwala z góry wyeliminować pomysły z gruntu bzdurne, wynikające z braku wiedzy, na przykład typu "ustaw dwa mikrofony i odejmij sygnały".
Człowiek o którym pisałem na swoim koncie ma dużo wynalazków ,za niektóre otrzymał nagordy od Prezydenta Polski i od róznych instytucji ,jego wynalazkami interesuja się poważne firmy.Skoro ten wynalazek opatentował swiom nazwiskiem tzn pierwsze tego typu urzadzenie nie mógł uzyć filtru Kalmana który jest opatentowany ,.Wiem też że nic tu nie można wyciąć tylko w jakis sposób wyeliminować.
**********************
Poproszę o konkretne dane - nazwisko, wykaz osiągnięć, jakieś linki do publikacji. Bez tych danych dyskutujemy o plotkach i legendach.
(Człowiek który wymyślił Celemony Melodyne rozczepił wava na czynniki pierwsze co sie wydawało niemozliwe)
**********************
Niby komu się to wydawało niemożliwe? Chyba tylko ludziom, którzy nie mają żadnego wykształcenia technicznego. Analiza widmowa to dziedzina matematyki rozwijana od XIX wieku i już wtedy wiedziano, że istnieje nieskończenie wiele sposobów na dekompozycję sygnału. W latach 70-tych wynaleziono modelowanie sinusoidalne, w latach 80-tych powstały implementacje pozwalające robić dowolne przekształcenia na takim modelu (rozciągać w czasie i zmieniać wysokość dźwięku). Reszta to tylko szlifowanie i dopieszczanie szczegółów. Melodyne to jest oczywista implementacja tych technik i posiada oczywiste ograniczenia o których wspomina sam autor.
Narazie nie chce on zdradzać zasady działania urządzenia bo pewnie go udoskonala.MB szanuje twoją wiedzę i wypowiedzi na forum ,piszesz o zasadzie splotu i rozplotu ,ale nie uważasz że teoria i praktyka mogą się różnić.
**********************
Jeśli coś się patentuje to podaje się publicznie zasadę działania. Takie są nieuchronne prawa patentowania, inaczej patent byłby bez sensu. Co do wartości teorii - napisałem powyżej.
Może ja źle zrozumiałem zasade działania tego urzadzenia,jednakże wiem ze jest to urzadzenie pierwsze tego typu.
**********************
A skąd taka pewność, skoro się na tym nie znasz?