Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
-
Maciejjo
- Posty:16
- Rejestracja:czwartek 08 sty 2009, 00:00
Wirtualny Sampler ale nie Ableton
Post
autor: Maciejjo » czwartek 08 sty 2009, 00:51
Witam! Potrzebuję pomocy! Poszukuję jakiegoś prostego wirtualnego samplera, by wyzwalać grść sampli na scenie. Myślałem o tanim samplerze sprzętowym typu Boss Sp-404 lub podobnym, ale prawdopodobnie wystarczy mi coś nieskomplikowanego na laptopa.
Potrzebuje czasem na scenie odpalić jakiś odgłos czy spejsa, kiedyś próbowałem z abletonem ale to zbyt skomplikowana machina, i do tego droga. Wystarczy mi kilka wirtualnych padów do których przypiszę sample, a potem odpale je za pomocą klawiatury. Bez potrzeby zapinania efektów, ani ich edycji. Czy cos znacie? Coś polecacie? za pomoc z góry dziękuję i pozdrawiam!
kiedy google wypluwa wielki znak zapytania, pytam dobrych ludzi na forum
-
stg - Posty:71
- Rejestracja:poniedziałek 26 lis 2007, 00:00
Post
autor: stg » czwartek 08 sty 2009, 02:15
radze Ci jeszcze się pomęczyć i pociśnąc tego Abletona. to naprawdę bardzo dobry i wygodny program. Jak opanujesz podstawy to juz masz z górki - wszystko jest intuicyjne i "pod ręką". Każdy sampel możesz sobie w sekundę ustawić pod dowolny klawisz kontrolera lub klawiatury kompa, łatwo sie wbija tempo (w wielu innych programach tez tak jest, ale w abletonie to dziecinnie proste). i wszystko możesz robić na żywca! Też kiedyś nie ufałem abletonowi
-
audiophone - Posty:510
- Rejestracja:piątek 08 lip 2005, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: audiophone » czwartek 08 sty 2009, 12:15
...radze Ci jeszcze się pomęczyć i pociśnąc tego Abletona. to naprawdę bardzo dobry i wygodny program. Jak opanujesz podstawy to juz masz z górki - wszystko jest intuicyjne i "pod ręką". Każdy sampel możesz sobie w sekundę ustawić pod dowolny klawisz kontrolera lub klawiatury kompa, łatwo sie wbija tempo (w wielu innych programach tez tak jest, ale w abletonie to dziecinnie proste). i wszystko możesz robić na żywca! Też kiedyś nie ufałem abletonowi

...
**********************
tak jak poprzednik albo...
albo NI battery stand alone i midi yoke...
http://www.myspace.com/audiophone
-
mixchris
- Posty:47
- Rejestracja:piątek 26 sty 2007, 00:00
Post
autor: mixchris » czwartek 08 sty 2009, 22:41
A ja proponuję HALiona 3 gdyż jest naprawdę masywnie rozbudowanym samplerem który pozwala naprawdę w bardzo intuicyjny sposób zarządzać wszelakimi samplami albo Samplelorda (ale to proste urządzonko) Co do samplerów zewnętrznych to już ich era powoli się kończy Ostatnie dziecko Rolanda SP 555 jest całkiem całkiem tym bardziej na scenę ale z kompem i HALionem też można powalczyć. A jeśli chodzi o Kontakt bądź Batery to strasznie oporny softwear według mnie ;) A poza tym HALion & Samplelord chodzą jako standalone :)
-
Janusz_M - Posty:340
- Rejestracja:czwartek 08 sty 2009, 00:00
Post
autor: Janusz_M » czwartek 08 sty 2009, 23:01
Jeżeli faktycznie chodzi ci o tak prosty sampler (odtwarzanie zwykłych sampli z klawiatury bez efektów) to ja osobiście proponuję użyć jakiegoś darmowego samplera w postaci wtyczki VSTi. Podobno bardzo dobrym jest Vember Audio Shortcircuit (EiS 10/2008). Nie wiem czy pracuje jako samodzielny program, ale jeśli nie to zawsze możesz go odpalić na używanym przez siebie DAW lub darmowym hoście.
-
Maciejjo
- Posty:16
- Rejestracja:czwartek 08 sty 2009, 00:00
Post
autor: Maciejjo » piątek 09 sty 2009, 00:09
Dzięki wszystkim za pomoc! chyba jednak czeka mnie sparing z Abletonem, choć nie widzi mi się crackowanie, a kasy za wiele nie mam. Bo jednak widzę że samplowanie wirtualne to jednak sporo kasy do wydania- karta, jakiś sterownik midi w postaci padów, zakup programu, lapa na szczęscie mam. Sprzętowe samplery to chyba przeszłość, ale jak myślę ile rzeczy trzeba rozstawić na scenie by odpalić kilka sampli to się za głowę łapię. Jak trafię np. bossa sp-303 za przyzwoite pieniądze to kupie, jeśli nie to pójdę za waszymi radami i zainwestuje w wirtualny instrument! pozdro!
kiedy google wypluwa wielki znak zapytania, pytam dobrych ludzi na forum
-
audiophone - Posty:510
- Rejestracja:piątek 08 lip 2005, 00:00
-
Kontakt:
Post
autor: audiophone » piątek 09 sty 2009, 10:30
Sprzętowe samplery to chyba przeszłość...
**********************
ekhm...
nie do końca...
stestuj MPC
pozatym za marne grosze mozesz kupic jakiś sampler akai s cośtam i do tego akai mpd16, dzięki temu masz znakomity sprzet na scenę, na występy live !
http://www.myspace.com/audiophone
-
mixchris
- Posty:47
- Rejestracja:piątek 26 sty 2007, 00:00
Post
autor: mixchris » piątek 09 sty 2009, 17:16
Według mnie SP 303 nie jest dobrym rozwiązaniem po pierwsze kiepskie próbkowanie po drugie ciężko dostępne karty pamięci SmartMedia które to po trzecie są tylko do 64MB nic konkretnego na to nie wrzucisz ZA MAŁO MIEJSCA

na takiej karcie 64MB nagrasz max 33min w najlepszej jakości jeśli ci to wystarczy to LUX będzie świetnie się nadawać na scenę małe poręczne itd.
Miałem kiedyś SP 505 i wiem że jakość 44.1 16bit nie brzmi najlepiej z tych że maszynek nie mówiąc o pamięci której zawsze było brak. Robiłem nawet na tym kawałki ale to było gorsze niż praca w kamieniołomach

no i muzyka podobna
-
brainmind - Posty:65
- Rejestracja:poniedziałek 22 gru 2008, 00:00
Post
autor: brainmind » piątek 09 sty 2009, 17:33
Słuchaj jak chcesz banalnie prosty sampler
to użyj programu :
NEW BEAT 2000. Ludziskai pamiętacie to cudeńko.
Grałem na nim swoje pierwsze live acty 1996r jak byłem w szkole średniej.
Co prawda publika musiała czekać pomiedzy ładowaniem songów ale program był całkiem niezły. Do tego kumpel metalowiec i "Prodiż" gotowy.
Ha ha
uwielbiam cisze bo wtedy głosy słyszę