**********************
No to bingo - ani to nie jest kwestia odsłucha, ani pomieszczenia, w którym to rzekomy rezonans miał się pojawić. Udało mi się wyilozować tę częstotliwość w której poziom sygnału jest najbardziej nieliniowy i bogatym w piki jest on. Temże sygnałem wyizolowanem tem, com go wcześniej wyekualizował był, wysterował ja kompresora co by te piki precz wyciął.
Słowem - za wielkie wzbudzenia odpowiada bas, a konkretniej - jak mniemam - przetworniki. Czyli czeka mnie wymiana, a to wyzwanie, bo Mayones mnogo lat ma oj mnogo, jeszcze Zak się nazywa. Sęk w tym, że właśnie wrócił z renowacji u producenta, któren to był stwierdził, że na tych starych "nawijanych" pickupach gra super.
Trza mi będzie wynieść jaki markowy sprzęt zez sklepu i podłączyć do domowego studia, albo szukać przetworników...
Czyli liczyć na przetworniczy cót.
Żeby nie było że jest nudno.
A tak na marginesie to chyba rzeczywiście lepiej zainwestować w instrumenty zamiast wysiadywać przed kompem i czyścić ścieżki z rezonansowych atrakcji, dudnień, wzbudzeń etc.
Żaden instrument nie wprowadza mi w miksie takiego bajzlu jak bas. Ktoś ma inne zdanie?

Powinienem to wiedzieć wcześniej

Pozdrawiam @ll