Roland SonicCell
SonicCell Rolanda wydaje się być bardzo interesującym urządzeniem. W najnowszym numerze EiS jego specyfika jest nam dość dokładnie przybliżona. Mnie jednak zastanawia wasza opinia, szczególnie osób, które posiadają, pracują na Sonicu. Czy dobrze sprawdza się w roli karty dźwiękowej zewnętrznej? Czy nie kłóci się z bazowymi podzespołami komputera? Czy warto wziąc pod uwagę tę propozycję od Rolanda, gdybym miał rozważać zakup karty pod USB do notebooka? Oczywiście zestaw wielu brzmień oraz możliwość podpięcia pamięci zewnętrznej (między innymi) to kusząca propozycja... Proszę o Wasz komentarz.
zapraszam do odwiedzin mojej strony:
www.michalgomulka.com
www.michalgomulka.com
Re: Roland SonicCell
...SonicCell Rolanda - mała maszynka (na dodatek nie tania - w USA 800$) do wyciągnięcia od klientów jeszcze dodatkowej kasy za 2 karty SRX. No bo przecież jak się kupuje coś takiego to nie wypada potem nie kupić dodatkowych kart. Jak masz za dużo pieniędzy to się tym pobaw. Interface audio ma przeciętny na zwykłym USB (nawet nie 2.0).
Cena przesadzona.
Cena przesadzona.
- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Roland SonicCell
......SonicCell Rolanda - mała maszynka (na dodatek nie tania - w USA 800$) do wyciągnięcia od klientów jeszcze dodatkowej kasy za 2 karty SRX. No bo przecież jak się kupuje coś takiego to nie wypada potem nie kupić dodatkowych kart. Jak masz za dużo pieniędzy to się tym pobaw. Interface audio ma przeciętny na zwykłym USB (nawet nie 2.0).
Cena przesadzona.
...
**********************
Dodam jeszcze, że jak dla mnie, to ma ona za mało wejść i wyjść (szczególnie te ostatnie). Zdecydowanie za mało. A cene polską widziałem do tej pory jedną: 2790 PLN. Zdecydowanie za dużo. Jedyna rzecz jaka może uratować to "pudło" od zapomnienia to to, czy zawarli w nim brzmienia z instrumentów z wyższej półki (np. Fantom). Wtedy można by nabyć ciekawy i kompaktowy moduł brzmieniowy.
Cena przesadzona.
...
**********************
Dodam jeszcze, że jak dla mnie, to ma ona za mało wejść i wyjść (szczególnie te ostatnie). Zdecydowanie za mało. A cene polską widziałem do tej pory jedną: 2790 PLN. Zdecydowanie za dużo. Jedyna rzecz jaka może uratować to "pudło" od zapomnienia to to, czy zawarli w nim brzmienia z instrumentów z wyższej półki (np. Fantom). Wtedy można by nabyć ciekawy i kompaktowy moduł brzmieniowy.
Re: Roland SonicCell
Ja słyszałem ten moduł jak odtwarza midika i powiem, że brzmienie jest bardzo współczesne. Plastiku praktycznie nie czuć, natomiast uderzają profesjonalnie przygotowane barwy. Na pewno pokładowy procesor fx dużo tu ubarwia, ale właśnie taka jego robota. Fortepian z SonicCella jest zarąbisty - szczególnie w miksie siedzi b. dobrze. Reasumując jako moduł brzmieniowy jest na poziomie fantoma X, ale nie ma samplera i takiej ilości parametrów syntezy. Jako interface nie sprawdzałem jaki ma odstęp od szumu, ale brzmiał czysto i dynamicznie, nie było kłopotu z instalacją. Ogólnie polecam, choć do najtańszych nie należy, ale brzmieniem kładzie znacznie droższe keyboardy Rolanda.
EiS jest super! Pozdrawiam Redakcję!
Re: Roland SonicCell
...Ja słyszałem ten moduł jak odtwarza midika i powiem, że brzmienie jest bardzo współczesne. Plastiku praktycznie nie czuć, natomiast uderzają profesjonalnie przygotowane barwy. Na pewno pokładowy procesor fx dużo tu ubarwia, ale właśnie taka jego robota. Fortepian z SonicCella jest zarąbisty ..... brzmieniem kładzie znacznie droższe keyboardy Rolanda....
**********************
Powaznie ma takie dobre piano-ja rozmawiałem kiedys z gościem sprzedajacym w sklepie muzycznym-pytałem własnie o piano-wg jego opinii bliżej mu do juno-g...niz fantoma
**********************
Powaznie ma takie dobre piano-ja rozmawiałem kiedys z gościem sprzedajacym w sklepie muzycznym-pytałem własnie o piano-wg jego opinii bliżej mu do juno-g...niz fantoma

Jestem nauczycielem muzyki
Re: Roland SonicCell
Bez obrazy dla juniaka, ale SonicCell brzmi mniej plastikowo.
EiS jest super! Pozdrawiam Redakcję!
-
- Posty:25
- Rejestracja:sobota 24 lis 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Roland SonicCell
Panowie SonicCell bedzie brzmiał bardziej naturalniej - jezeli chodzi o akustyki poniewaz ma dwa razy wiecej próbek ROM (soniccell 128mb, Juno-G 64MB) przy tej samel liczbie brzmien Patche. Bynajmniej nie jest to interface audio ale moduł brzmieniowy z funkcją czytania plików mp3 i midi.Dokladnie tyle samo próbek ma Fantom X-6.
Moim zdaniem jest to kolejny wynalazek rolanda ...i "wolałbym" Juno-G którego osobiscie miałem i mi sie nie podobał.
Moim zdaniem jest to kolejny wynalazek rolanda ...i "wolałbym" Juno-G którego osobiscie miałem i mi sie nie podobał.
Re: Roland SonicCell
......SonicCell Rolanda - mała maszynka (na dodatek nie tania - w USA 800$) do wyciągnięcia od klientów jeszcze dodatkowej kasy za 2 karty SRX. No bo przecież jak się kupuje coś takiego to nie wypada potem nie kupić dodatkowych kart. Jak masz za dużo pieniędzy to się tym pobaw. Interface audio ma przeciętny na zwykłym USB (nawet nie 2.0).
Cena przesadzona...
Sorry, ale się nie zgodzę. Może wszystko inne, ale cena akurat nie jest przesadzona. Syntezator (zacny, z najwyższej półki w tym przedziale) + interfejs MIDI + interfejs audio USB + odtwarzacz (proszę tu nie zapominać o mediach z których można za jego pomocą korzystać) + równie zacne, bezproblemowe oprogramowanie edycyjne + bardzo elastyczny tor efektów.
Ta maszynka może jest i mała, ale na bank przepotężna w sprawnych(!) rękach.
[addsig]
Cena przesadzona...
Sorry, ale się nie zgodzę. Może wszystko inne, ale cena akurat nie jest przesadzona. Syntezator (zacny, z najwyższej półki w tym przedziale) + interfejs MIDI + interfejs audio USB + odtwarzacz (proszę tu nie zapominać o mediach z których można za jego pomocą korzystać) + równie zacne, bezproblemowe oprogramowanie edycyjne + bardzo elastyczny tor efektów.
Ta maszynka może jest i mała, ale na bank przepotężna w sprawnych(!) rękach.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Roland SonicCell
Czy to jest fantom bez klawiatury ?
Czy brzmienia w perform. ( juz zapomnialem jak tryb combi sie nazywa w rolandzie :P ) są z arpegiatorami tak samo jak w fantomie ?
Okrojenia to tylko brak kontrolerow i klawiatury ?
Czy brzmienia w perform. ( juz zapomnialem jak tryb combi sie nazywa w rolandzie :P ) są z arpegiatorami tak samo jak w fantomie ?
Okrojenia to tylko brak kontrolerow i klawiatury ?
Re: Roland SonicCell
...Czy to jest fantom bez klawiatury ? Czy brzmienia w perform. ( juz zapomnialem jak tryb combi sie nazywa w rolandzie :P ) są z arpegiatorami tak samo jak w fantomie ? Okrojenia to tylko brak kontrolerow i klawiatury ?...
Nie, nie i jeszcze raz nie. To przecież nawet z pobieżnych "oględzin" nie może być Fantom
, przy tym nie jest to też instrument (mowa o samym syntezatorze w tym cacku) dla kogoś, kto nie wie do czego "takie coś" służy. Tu jeśli ktoś zagiął parol na coś, co samo (nawet jakkolwiek) zagra powinien absolutnie rozejrzeć się w inną stronę.
Wiem jedno: zawodowcy "rolandowcy" którzy naprawdę żyją z muzyki, a szczególnie live, na bank będą nim usatysfakcjonowani.
[addsig]
Nie, nie i jeszcze raz nie. To przecież nawet z pobieżnych "oględzin" nie może być Fantom

Wiem jedno: zawodowcy "rolandowcy" którzy naprawdę żyją z muzyki, a szczególnie live, na bank będą nim usatysfakcjonowani.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS