.........Trzeba uciąc Wave jakby w pustym miejscu, czyli w momencie gdzie nie słychać żadnego dźwięku. Ewentualnie można stosować Fade In na początku uciętego Wava. I to nie tylko problem Cubase - zawsze tak jest.....
**********************
I tu kolega mnie ubiegł. Tak właśnie się robi w każdym programie.
Tym bardziej polecam lekturę książek, bo im dalej w las tym pytań
będziesz miał więcej.
Przy okazji jesienią ma się ukazać pozycja opisująca Cubase 4
(to w zapowiedziach wydawnictwa) niestety nie wiem czy będzie przekład czy też rodzima produkcja.
...
**********************
Oczywiście bez urazy dla kolegów, którzy mówią, że trzeba ciąć w ciszy - to najlepsza i najpoprawniejsza metoda....
**********************
Posiadam Cubase SX Szybki Start i nie ma tam słowa o kliknięciach...
**********************
Może dlatego nic tam nie znalazłeś bo nie umiesz podciągnąć danej funkcji pod swój przypadek. W końcu w Cubase masz ołówek, masz także prosty crossfade w relatimie dla każdego pliku wav.sprawa jest banalna jak dla mnie. Ciecie w pustym miejscu - może i ten sposób dobry.słowem pokombinuj bardziej.
Cubase a trzaski w audio
Re: Cubase a trzaski w audio
Posiadam Cubase SX Szybki Start i nie ma tam słowa o kliknięciach...
**********************
..to dlatego że to nie jest już kwestia obsługi programu, ale edycji dźwięku - w instrukcji już o takich rzeczach nie piszą - tu przydaje się wprawa i praktyka
-
- Posty:12
- Rejestracja:niedziela 22 lip 2007, 00:00
Re: Cubase a trzaski w audio
Dzięki wszystkim za rady, będę próbował na inne sposoby niż crossfade.Wydaje mi się że fade in, fade out będzie dokładniejsz. Na cubase pracuję od 2 lat z dłuuuugimi przerwami przerwami.Jeżeli chodzi o amplitudę(sinusoidę) to niby jak mam dopasować idealnie dwie? Można ją w jakiś sposób edytować?Nie jest chyba to możliwe.
I jezcze jedno pytanko, mam także zgrane, wyrenderowane utwory w całości, gdzie również występują trzaski. Jak z tamtąd je usunąć. Mam je pociąć i dopasować metodą fede in-out?.
A-ha jednemu się, to wydaje banalne, a mnie nie. Mnie banalne wydaje się legato z kosmiczną prędkością na gitarze, czy arpeggio, a koledzy którzy tego słuchają zadają mi pytanie, czy to jest zagrane live, czy to jakaś sztuczka?-taka dygresja.
I jezcze jedno pytanko, mam także zgrane, wyrenderowane utwory w całości, gdzie również występują trzaski. Jak z tamtąd je usunąć. Mam je pociąć i dopasować metodą fede in-out?.
A-ha jednemu się, to wydaje banalne, a mnie nie. Mnie banalne wydaje się legato z kosmiczną prędkością na gitarze, czy arpeggio, a koledzy którzy tego słuchają zadają mi pytanie, czy to jest zagrane live, czy to jakaś sztuczka?-taka dygresja.
Re: Cubase a trzaski w audio
crossfade a fade in i out to to samo tylko nalozone na siebie....
inaczej tego nie zrobisz chyba ze recznie bedziesz edytowal wava co jest bez sensu......
to jedyny sposob(fade'y) i jak najbardziej prawidlowy
inaczej tego nie zrobisz chyba ze recznie bedziesz edytowal wava co jest bez sensu......
to jedyny sposob(fade'y) i jak najbardziej prawidlowy
Re: Cubase a trzaski w audio
nie jedyny!
grr.
mówię - przesuwasz eventy tak, żeby fale stykały się na równej "wysokości" (jednakowa amplituda). nie istotny jest dalszy przebieg fali, nie istotne to, że w oryginale fala "spada" a w doklejonym fragmencie "rośnie" ... trzasku nie ma. przynajmniej tak jest z pojedyńczymi ścieżkami bębnów (najbardziej słychać trzaski na tomach i stopie...) i gitary.
mówię tu o pracy na bardzo dużym powiększeniu (w pionie i poziomie) - w cubase wtedy, gdy graficzna reprezentacja traci "wypełnienie", staje się krechą - da się dopasować eventy przesuwając "punkt łączenia" w przód czy w tył...kilka milisekund w te we w te nie ma znaczenia, a trzasku nie będzie.
nie wiem jak się to ma do pracy na zmiksowanym materiale...
ale można przecież też próbować ołówkiem coś zmajstrować, choć inaczej niż na poszczególnych śladach, słabo to widzę.
grr.
mówię - przesuwasz eventy tak, żeby fale stykały się na równej "wysokości" (jednakowa amplituda). nie istotny jest dalszy przebieg fali, nie istotne to, że w oryginale fala "spada" a w doklejonym fragmencie "rośnie" ... trzasku nie ma. przynajmniej tak jest z pojedyńczymi ścieżkami bębnów (najbardziej słychać trzaski na tomach i stopie...) i gitary.
mówię tu o pracy na bardzo dużym powiększeniu (w pionie i poziomie) - w cubase wtedy, gdy graficzna reprezentacja traci "wypełnienie", staje się krechą - da się dopasować eventy przesuwając "punkt łączenia" w przód czy w tył...kilka milisekund w te we w te nie ma znaczenia, a trzasku nie będzie.
nie wiem jak się to ma do pracy na zmiksowanym materiale...
ale można przecież też próbować ołówkiem coś zmajstrować, choć inaczej niż na poszczególnych śladach, słabo to widzę.