Jeśli są tam nagrane dwie ścieżki, w których w wysokości tonu i długości nutek nie ma nawet minimalnej różnicy, to Chancewicz z Mechu jest robotem.
A jeśli nie jest?..... To jak to zrobili technicznie?...
**********************
A bo ja wiem? Klasyczny dubel moim zdaniem - nic strasznego tam się nie dzieje w sensie gitarowym(przecież w końcu jest trochę ludzi potrafiących 1000xmasakryczniejsze rzeczy wygrywać na instrumentach). A takie riffy nagrywa się i cztero i więcej krotnie, jak jest potrzeba i nie ma że boli

Po drugie, jest ostatecznie przecież coś takiego jak edycja (również w razie potrzeby).
Żadna wtyczka nie da tego, co dobry, prawdziwy dubel

pozdr