Mobilna praca z muzyką - mini "monitorki"?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Re: Mobilna praca z muzyką - mini "monitorki"?

Post autor: MB » sobota 07 paź 2006, 02:39

moim zdaniem nie. Nie będzie efektywniejsze, ponieważ słuchawki nie zapewniają właściwych warunków odsłuchu koniecznych do miksu. I nie ma to żadnego związku z osłuchaniem słuchawek tylko z zasadą ich działania.

dwaku
Posty:72
Rejestracja:środa 24 lis 2004, 00:00

Re: Mobilna praca z muzyką - mini "monitorki"?

Post autor: dwaku » sobota 07 paź 2006, 11:52

Jak pisałem na początku, celem posiadania mini monitorków w moim odczuciu nie jest miksowanie finalne a aranżacja i wstępny miks, gdzieś poza studiem. Jakoś sobie nie wyobrażam brać ze sobą przyczepki sprzętu. Studio Pro są tanie to raz, dwa mocne w budowie, brzmią lepiej niż te edisrole a poza tym są sprzedawane w kapitalnym opakowaniu - walizeczce. Wszystko co potrzebuję to plecak z kompem, ozone i ową walizeczkę by "pomajstrować" sobie gdzie dusza zapragnie. Potem materiał idzie na dysk w studio i tam brzmienie
szlifujemy". Co do słuchawek to w moim przypadku nie działa, albo działa pół godziny do godziny, po czym moje bębenki generalnie nie funkcjonują jak należy.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Mobilna praca z muzyką - mini "monitorki"?

Post autor: matiz » sobota 07 paź 2006, 13:04

A Behringer MS40? Jeszcze tansze...

Awatar użytkownika
Mruczasss
Posty:364
Rejestracja:wtorek 14 gru 2004, 00:00

Re: Mobilna praca z muzyką - mini "monitorki"?

Post autor: Mruczasss » sobota 07 paź 2006, 16:15

...Jak pisałem na początku, celem posiadania mini monitorków w moim odczuciu nie jest miksowanie finalne a aranżacja i wstępny miks, gdzieś poza studiem. Jakoś sobie nie wyobrażam brać ze sobą przyczepki sprzętu. Studio Pro są tanie to raz, dwa mocne w budowie, brzmią lepiej niż te edisrole a poza tym są sprzedawane w kapitalnym opakowaniu - walizeczce. Wszystko co potrzebuję to plecak z kompem, ozone i ową walizeczkę by "pomajstrować" sobie gdzie dusza zapragnie. Potem materiał idzie na dysk w studio i tam brzmienie
szlifujemy". Co do słuchawek to w moim przypadku nie działa, albo działa pół godziny do godziny, po czym moje bębenki generalnie nie funkcjonują jak należy....
**********************
Tez nie lubie sluchawek, ale niesetety jestem na nie skazany:/ Szybko mecza sluch i boruja ogrome dziury. Poza tym ten dzwiek jest zupelnie inny niz na jakimkolwiek odsluchu, a to wszystko pewnie przez to ze glosniczki w sluchawkach sa takie male ze ten dzwiek sie kompresuje, do tego dolegajac do uszow zmieniaja ich naturalne polozenie ;) no i oczywiscie sa strasznie blisko uszow stwarzajac szeroka panorame. Juz lepiej wybrac chyba jakiekolwiek monitory, ale nie mini. Nie ustawisz na nich basu ale zdecydowana wiekszosc rzeczy bedzie raczej na swoim miejscu, a i potem w studiu doszlifowywanie wczesniej tak przygotowanego mixu bedzie o wiele przyjemniejsze. Dobrze sie zastanow zanim wydasz pieniadze.
lubie to co robie i jestem w tym dobry.

ODPOWIEDZ