Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
fatman
Posty:157
Rejestracja:czwartek 02 mar 2006, 00:00
Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: fatman » środa 14 cze 2006, 09:36

Reszta idiotów niech wejdzie sobie na czat w interii.
...
**********************

W tym szarym, badziewnym swiecie musi byc miejsce na odrobine humoru, zwlaszcza jezeli nikomu nie szkodzi. A czy to taki problem posmiac sie pomiedzy jednym naukowym wykladem a drugim ? Mnie sie tak o wiele przyjemniej czyta, no i chlone sobie przy okazji troche wiedzy ktora nie gardze nigdy. Ale wymyslac ludziom od idiotow... no comment...

Pozdrawiam.

CM
Posty:86
Rejestracja:niedziela 20 lis 2005, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: CM » środa 14 cze 2006, 10:01

Kilka osób na tym forum to takie "mruki", założę się że w życiu prywatnym też dołują. Gdyby admin inie miał poczucia humoru już dawno zamknąłby ten temat.
eee tamm

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty:720
Rejestracja:sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: Feefrock » środa 14 cze 2006, 12:28

...... Reszta idiotów niech wejdzie sobie na czat w interii.
...
**********************

Sam sobie idz na czat na interii.
Zabierasz sie za nagrania a zadajesz pytania godne przeczkolak ai to na poowaznym forum branżowych.:)
Idiota ... ...
**********************
Interesowało mnie czy są jakieś inne czynniki (oprócz prędkości poruszania się elektronów), które mogą wpłynąć na opóźnienia sygnału. Nie jestem biegły w fizyce podobnie jak Ty, więc pytam i liczę na sensowne wyjasnienia, takie jak te MB. Moje obawy co ww problemu nie wzięły się bezpodstawnie. Kilkukrotnie już spotkałem się z uwagami tego typu, że kable głośnikowe powinny być identycznej długości. Dlatego też jestem ciekaw dlaczego? i czy należy się stosować do tej zasady również w przypadku kabli mikrofonowych.

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: JM » środa 14 cze 2006, 13:08

...Interesowało mnie czy są jakieś inne czynniki (oprócz prędkości poruszania się elektronów), które mogą wpłynąć na opóźnienia sygnału...
****************
Rozumiem bardzo praktyczny dylemat, szczególnie zagadnienie prędkości poruszania się elektronów w kontekście audio.

...Nie jestem biegły w fizyce podobnie jak Ty, więc pytam i liczę na sensowne wyjasnienia, takie jak te MB...
****************
Np: "Tak, ale tylko wtedy, gdyby pojemność wewnętrzna oraz indukcyjność kabla były zerowe. A ponieważ nie są - dodatkowo dochodzą do głosu relacje wynikające z parametrów elektrycznych czyli transmitancji, a dokładniej charakterystyka fazowa, której pochodna po częstotliwości daje fizyczne opóźnienie grupowe."
No możesz mieć problemy zastosowaniem tej informacji w praktyce.

...Kilkukrotnie już spotkałem się z uwagami tego typu, że kable głośnikowe powinny być identycznej długości. Dlatego też jestem ciekaw dlaczego?...
****************
Jeżeli tego nie wiesz tu uwierz na słowo.

Żeby otrzymywać sensowne odpowiedzi trzeba najpierw zadać sensowne pytanie.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: szkudlik » środa 14 cze 2006, 13:16

Interesowało mnie czy są jakieś inne czynniki (oprócz prędkości poruszania się elektronów), które mogą wpłynąć na opóźnienia sygnału. Nie jestem biegły w fizyce podobnie jak Ty, więc pytam i liczę na sensowne wyjasnienia, takie jak te MB. Moje obawy co ww problemu nie wzięły się bezpodstawnie. Kilkukrotnie już spotkałem się z uwagami tego typu, że kable głośnikowe powinny być identycznej długości. Dlatego też jestem ciekaw dlaczego? i czy należy się stosować do tej zasady również w przypadku kabli mikrofonowych.
**********************

No i od tego trzeba było zacząć.
Jak już wieleset razy była mowa, sygnały liniowe i mikrofonowe, szczeólnie symnetrzyczne, to są takie zwierzątka, że są bardzo odporne na wpływ kabla. Po prostu kabel musiałby być BARDZO zły żeby mieć jakiś wpływ.
Na pewno długość kabla - parę metrów w tą czy w tamtą - nie ma znaczenia.

Oczywiście wszystko w graniczach rozsądku. 0.5 metra czy 50metrów kabla symetrycznego nie ma wpływu, 500 metrów już wpływ będzie miało.

Kable głośnikowe - tutaj wpływ kabla na sygnał jest większy, szczególnie gdy mówimy o b. dużych mocach i małych ipedancjach (2ohm). Nie da się użyć nadprzewodnika na kabel, więc zawsze ma on jakąś oporność. A tutaj nie ma żartów - 0.2ohma to jakby nie patrzeć 10% obciążenia. Dlatego więc końcówki mocy stawia się blisko paczek - żeby nie grzać kabla tylko rozruszać powietrze Gdyby podłączyć jedną paczkę przez kabel 5m a druga przez 50m ta dalsza grałaby odpowiednio ciszej.

I znów bez przesady - przy długościach kilku metrów jest to bez znaczenia, kłopoty tego typu mogą się pojawić przy ipedancjach 2ohm i kablach dłuższych niż 20-30metrów. No i przy użyciu niezbyt grubych kabliszczy.

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty:720
Rejestracja:sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: Feefrock » środa 14 cze 2006, 15:38

Dziękuję i o to mi chodziło.

Awatar użytkownika
BlueJack
Posty:67
Rejestracja:wtorek 22 kwie 2003, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: BlueJack » środa 14 cze 2006, 19:32

...Prąd, rozumiany jako ruch strumienia elektronów w przewodzie elektrycznym, płynie z bardzo małymi prędkościami - rzędu cm/s.
Impuls elektryczny (fala, zaburzenie) płynie z prędkościami zbliżonymi do prędkości światła....
**********************

To dlatego koniecznie trzeba kabel przed użyciem wygrzać!!!!!
To znaczy podłączyć do oba końce specjalnego urządzenia (u mnie na Allegro za 37999zl). Jest to akcelerator kołowy (cyklotron) który rozpędza cząstki elementarne w kablu do prędkości światła - a niekiedy nawet do większych! Po 2 tygodniach wygrzewania elektrony w kablu zasuwają 1.1c.
Antheck zostało udowodnione że tylko takie wygrzanie pozwoli Ci w pełni rozkoszować się impulsami baswoymi 7Hz o czasie trwania poniżej milisekundy!!!!

kabel podczas wygrzewania musi być ułożony DOKŁADNIE po obwodzie koła, inaczej może się przetrzeć jak elektrony będa szorować o izolację!


...
**********************

Wszystko pięknie, ale bez moich magnetyzerów nie da rady...

Awatar użytkownika
ZiKE
Posty:7
Rejestracja:piątek 21 cze 2002, 00:00

Re: Długość kabla a przesunięcie fazowe?

Post autor: ZiKE » środa 14 cze 2006, 21:31

Jakby to powiedzieć...
Otóż różnica między kablem mikrofonowym 7 i 10 metrów może mieć istotny wpływ na dokonywane nagrania. W końcu jeden mikrofon będzie stał bliżej a drugi dalej... Czyli w optymalnych warunkach pojawi się filtr grzebieniowy dla jakichs 100Hz i w górę. Zajmujecie się prądem, a o akustyce już nie pamiętacie...
Poza tym układ słuchowy człowieka ma taką niesamowitą właściwość, że potrafi usłyszeć każdą różnicę, dowolnie małą lub niemierzalną lub nawet nie istniejącą, pod warunkiem, że właściciel tego układu słuchowego będzie chciał ją usłyszeć. Najlepszym przykładem jest praca na nieaktywnych korektorach.
Innym rozwiązaniem na nierówne kable jest zcałkowanie ich po długości i podzielenie przez ilość fragmentów. Tak otrzymany wynik podłączamy tam gdzie chcemy i już jest idealnie.
Polecam również importowane przeze mnie z Białorusi bezprzewodowe kable, po 20$ za km.
Czy rozjaśnić jeszcze komuś coś w jakimś temacie?
Muzyka jest jak kobieta - każda jest piękna, tylko nie każdemu się podoba.

ODPOWIEDZ