Forum Magazynu Estrada i Studio

Nie wiem skąd kolega zna takie przypadki ale jestem pewien że ludzie maja albo rozwalone dyski albo zawirusowane systemy

FL 11 na pentium III smiga bezproblemowo tylko trzeba miec na uwadze że są instrumenty i wtyczki które wymagają porzadnej mocy obliczeniowej.W zasadzie spokojnie bym odpalił 11 i na pierwszym pentium i dawałby radę bez mocożernych wtyczek

Druga kwestia to karta i mozliwie najniższa latencja ale to w głównej mierze zależy od karty (w głównej bo wpływ ma jeszcze cała platforma czyli opóźnienia pomiędzy układami, opóźnienie usb w przypadku takich kart i pare innych pierduł jak PCI Latency)

Generalnie sprzet kolegi poradzi sobie z wiekszością nawet bardzo rozbudowanych projektów bez zająknięcia

Nad zmianą na wyższą wersje nawet bym sie nie zastanawiał szczególnie gdy ma sie kupiony ze strony z dożywotnią aktualizacją

Plusy nowych wersji wyszczególnione w historii na stronie

Ok ale właśnie spotkałem w sieci mnóstwo artykułów, gdzie ludzie opisywali swoje problemy przy pracy w FL Studio 11 mając porządne maszyny...

Albo kiedyś głośny temat z forum chyba fl studio - polskiego, ktoś poszukiwał laptopa do produkcji, zabrał do sklepu pendrive z wersją demo FL 11 i na co drugim modelu pomimo że to Dell za 4 tys..Sony Vaio itd..połowa projektów fabrycznych nie była płynnie odtwarzana a zużycie CPU dochodziło do 75-80%..

No ok wypróbuje, jednak wolałbym nie schodzić do wersji 10, bo potem i tak projekty z nowszych wersji nie działają a poza tym..po co..

Jeśli to tak wygląda że tutaj liczą się głównie używane narzędzia, pluginy a nie wersja FLa to chyba nie mam nic do stracenia. Byłem pewien że to tak jak przy innym sofcie typy Photoshop, Corel Draw itp..

Karta robi swoje jak napisałem - a fabryczne projekty są nieraz bardzo obładowane wtyczkami a te juz swoje wymagania mają

Zresztą wersje instalują się obok siebie - pewnie bez problemu będziesz mógł uzywac 10...