Forum Magazynu Estrada i Studio

Witajcie!
Planuje zmodernizować lekko swój komputer, mam pewne wątpliwości - dlatego ten mój temat.
1. Czy różnica w pamięciach DDR2 a DDR3 jest ogromna?
To znaczy czy odczuje się różnice w wydajności w aplikacjach muzycznych, pluginach itd..pomiędzy 8 Gb DDR2 a 8 Gb DDR3?

Używam cały czas platformy s. 775 i nie chce zmieniać, mam mocny procesor Quad z kręconym ponad 3.0 GHz zegarem i to mi wystarcza. Chyba że jest różnica mocno odczuwalna pomiędzy pamięciami to warto wtedy zmienić platformę lub po prostu zaopatrzyć się w płytę pod 775 z obsługą DDR3.

2. Chcę także dokupić dysk, obecnie mam 500 Gb SATA II i zastanawiam się czy lepiej drugi 500 GB Sata II czy może jakiś SSD? Tylko czy przy tej platformie starej jest sens tak inwestować?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenie, duża jest różnica w pracy z dyskiem SSD? niż zwykły?

3. Kolejna kwestia system + DAW, używam głównie FL Studio i tu jest problem bo wiem że ta aplikacja jest średnia jeśli chodzi o system 64 bitowy, czy mogą występować jakieś problemy? Albo że taki czy inny plugin się nie będzie uruchamiał? Jak to wygląda od strony fizycznej? Na systemie 64 bitowym można używać softu 32 i 64-bitowego?

Chciałbym też coś konkretniejszego dowiedzieć się o mostkowaniu w kwestii pamięci, na czym polega uruchamianie pluginów jako oddzielnych procesów w systemie?

Po prostu chcę zwiększyć ilość pamięci oraz przerzucić się na system 64 bitowy bo wtedy jedynie ma sens większa ilość pamięci niz 4 Gb.
Niestety obecnie często mam zawieszenia w projekcie, czasami nawet nie mogę wykonać renderingu bo wszystko "stoi", poważne opóźnienia są, pomimo, że zużycie CPU sięga raptem 45%, ale za to RAM przekracza prawie zawsze 2 Gb.

Miałby ktoś tutaj jakieś cenne rady? Wszystko mile widziane!

1.Nie

2.W jakim celu dysk?SSD na system to tak - i opłaca się nawet na SATAI - wszystkie dyski SSD sa na SATAIII więc po pozbyciu sie platformy dysk zostaje.

Warunek - nie mniej jak 120GB.

Różnica przeolbrzymia podczas operacji na dysku systemowym(uruchamianie programów ładowanie wtyczek itp)

3.Działa bez najmniejszych problemów w trybie compatible memory - pozwala wykorzystać więcej pamięci.Z wtyczkami problemów nie widziałem i korzystam ze zwykłych 32 bitowych.

Co do problemu to najprawdopodobniej winna któraś wtyczka

Ok czyli bezsensu jest inwestowanie w nowszą platformę tylko dlatego że będa lepsze pamięci bo ddr3?

Teraz czy np 8 Gb ddr2 wystarczy aby w miare swobodnie działać, szczególnie biorąc pod uwagę że dużo wtyczek to biblioteki brzmień, próbki itd..np Kontakt (gitary, pianina, smyczki itd..) + wielkie monstrualne pluginy typu Omnisphere.

Jak to jest ile pamięci zabiera system np w przypadku Windowsa 7 64 bitowego?

Jak się ma 8 Gb ram to tak z 7 pozostaje do dyspozycji czy nie zawsze?

Co do dysku ssd...to no właśnie 128 Gb to minium ja bym powiedział, że nawet mało..jeśli dobrze zrozumiałem, że aby był sens inwestowania w to - trzeba mieć wszystko na nim czyli system, aplikacje i pluginy to to jest zbyt mało..

Dlatego chyba lepiej pozostane przy jakimkolwiek byle pojemnym.

Czyli rozumiem, że nie ma problemu w kwestii FL Studio + pluginy 32 vs 64 bit?

Oprócz FL studio działam też na Samplitude, czy Nuendo ale FL znam od wielu lat i po prostu siedze w tym.

Co do problemu to generalnie..obecnie używam system 32 bitowy..w tym systemie obsługiwana pamięć to raptem 3 Gb, samo uruchomienie systemu to już niekiedy 700-800 Mb, jeśli projekt pochłania dobre 2 Gb ramu, to się wszystko zapycha..takie mam wrażenie.

Będę myślał jak rozwiązać kwestia jakiegoś tam upgradu sprzętu komputerowego.

teraz byle pentium nie dośc że wcina 3 razy mniej pradu od twojego procka to i jeszcze mniej się grzejea oferuje taka sama wydajność

DDR3 oferują większa przepustowość co w niektórych zadaniach widać - przy wydajnych procesorach i SSD różnica już bywa lekko zauważalna no ale to nie skróci uruchamiania się powiedzmy programu o połowę

Mozesz zmieniac już teraz (i tak pamięci podrożały x2) albo poczekac rok na DDR4 i nowe procesory

Jesli wydajnośc wystarcza to nie widze problemu - twoja platforma to i tak już grosze (chociaz mając 8GB DDR2 i dobry procek powiedzmy Q9550 to zmiana na coś nowego to mała dopłata)

Co do pamięci - system coś tam zabiera - różnie

zalezy co kto ma

do 2GB średnio zjada ale jak musi to i poniżej gigabajta zejdzie

kwestia czy używasz wtyczek które potrafią ładować sie do pamięci i ją z sensem wykorzystują - ale skoro pisales że ramu dużo nie zajmuje to nie zawracałbym sobie pojemnością głowy

Ja mam obecnie procesor Q9650 po przetaktowaniu ma 3600, może doszedł bym do dobrego 3,8 ale..

troche słabe chłodzenie itd..

Ale on na prawdę daje radę, z tego co czytałem to dobrze kręcony tego typu quad w stosunku do jakiegoś i5 3,1 GHz to jest 10% lepsza wydajność i to w konkretnych aplikacjach czy grach które to porządnie wykorzystają..nie wiem może to bzdury..

Poza tym..gdybym miał teraz zmieniać platformę to nie chciałbym inwestować 1000 zł w byle płyte za 150, procesor za 650 i ramy jakieś tam..

Wolałbym procesor "K" może lepiej od razu i7? może lepiej od razu 16 Gb ram, no i solidną płytę, która być może obsłuży nawet do 32 Gb Ram..bo kto wie co będzie za rok za dwa..

To trzeba liczyć minimum dobre 1500-1600 zł..

Ja na razie chce lekko zmodernizować to co mam..przejść na system 64bit..i działać dalej..

Inna sprawa że działam teraz na FL 10, może lepiej przejść na 11? Ale co z wydajnością czy nie będzie gorsza?

Wiadomo CPU daje radę ale kto wie jak długo..niby wsparty jest dobrą kartą RME i jej sterownikami, ale mimo wszystko..no im gorsze parametry komputera tym nonsensem jest pchać się w najnowsze wersje aplikacji..

Obawiam się że jednak FL Studio 9 a 11 inaczej obciąża zasoby komputera.

Kwestia pamięci jest zróżnicowana, to znaczy..nieraz uruchamiam Kontakt, ładuje biblioteke np brzmień strunowych i jak to wszystko się ładuje to do góry na tym liczniku pamięci dostępnej coraz mniej wykazuje, tak sobie te cyferki przelatują i się okazuje że taki jeden Kontakt z brzmieniami pochłania 800 Mb pamięci, a co tu mówić o całej aranżacji, efektach, automatyce itd..

Dlatego mi zależy głównie na pamięci, bo procesor wytrzyma, moim zdaniem jeszcze długo..szczególnie taki kręcony.

Natomiast mam wrażenie że przez te ograniczone ilości pamięci, wszystko muli..No chyba że to nie w tym sęk. Z tym że i tak drobny upgrade się przyda, ale nie chce póki co zmieniać całości.

Co innego gdybym miał jakiś kiepski Dual Core byle tam 1.8 GHz na zegarze, do tego 2 Gb ram, ale te podzespoły, mimo że już archaiczne jeszcze są ok, no po prostu brakuje RAM-u.

Obawiam się ze mają silny i7 a do tego 4gb ddr3 byłby ten sam problem i jeszcze system 32 bitowy, który nie widzi pełnej ilości pamięci.

Ten procesor jest sporo wart - szczerze to bym sprzedawał póki ma niezłą cenę.

Do i5 moze starowac ale pierwszej gegenracji - byle sandy z K wciąga go nosem

ale to tez stara generacja

Dochodzimy do nowych core i haswell - obecnie (ba wręcz to już przy sandy wyszło) nie ma sensu inwestować w droga płytę.Wiekszość rzeczy jest w procesorze a i na płycie ograniczone do minimum.

A i nowe procesory nie podkręcają się jak szalone plus parę niespodzianek typu zablokowane mnozniki.

Widze że kolega orientuje se w temacie - to bardzo dobrze

Ram obecnie też stracił znaczenie - zwykły DDR3 1600MHz CL9 spisuje sie znakomicie - ważna jest ilość

Upgrade FL Studio mając zakup internetowy to żaden problem - a i powstaje wersja 64 bitowa (w testach wersja 11 własnie) wiec tylko czekac :)

Co do inwestycji to można zainwestować więcej - wszak obecny troszke czasu posłuzył prawda ?:)

http://www.anandtech.com/bench/product/49?vs=837

porównanie procesorów

w 1600 pln da się wymienić plus chłodzenie płatne dodatkowo

Nie wyliczyłem zwrotu z obecnego sprzętu (płyta pamięc procesor chlodzenie - to z 600 pln moze być)

Plus dodatkowy - jesli sie nie gra to jest w zupełności wystarczająca karta graficzna w procesorze

Potem pozostaje SSD na system i programy do pelnego luksusu

aha po tej zmianie przeskakujemy kolejną zmiane platformy (generację) czyli na 3 lata spokój

znów nas może niedrogo kosztować :)

no chyba ze nastąpi jakaś rewolucja ale nie zanosi sie na to

Ok, tylko dochodzimy do sytuacji w której zmienia sie wszystko CPU, RAM i Płyta.

Wówczas nie wiem czy lepiej pchać się w i5 czy nie lepiej w jakiś i7 np 4770k

Tak samo ramy może od razu 16 Gb? i płyta też raczej za 150 zł nie ma sensu moim zdaniem?

Poza tym będzie obsługiwać raptem 16 Gb a za 2 lata okaże się że 24 Gb to podstawa..

Bo to wszystko się zmienia 16 Gb to nawet stare archaiczne płyty pod 775 obsługują ddr2.

Także no warto przemyśleć. Bo tutaj jedynie wydajność mógłby poprawić procesor o ile w ogóle..

To nie są gry, czy obróbka grafiki albo filmów hd więc czy to tak od razu będzie do wychwycenia?

Za 4 lata wyjdą "Core i10" 8-rdzeniowe, pamieci ddr4 itd..i znów złom, warto chyba przemyśleć aby co roku takich zmian nie robić:)

 

No nie wiem coś pomyślę. Bo powoli może warto w ogóle cały sprzęt upchnąć i kupic nowy:)

Ale ja tylko o lekkiej modernizacji myśalem.

 

Nie zmienia się wszystko - jedynie trzy bazowe elementy :)

Co będzie lepsze zalezy jak duzo mocy potrzebujesz - taki i5 haswell jak widac oferuje prawie dwukrotny wzrost wydajności w stosunku do tego co masz - to bardzo dużo i jeśli obecny procesor wystarcza to nowy spokojnie starczy na 3 lata.

Co do pamięci to wszystkie płyty mające 4 sloty obsługują do 32 GB ram (i więcej w przypadku platformy dla entuzjastów na socket 2011)

Mam 16GB i jeszcze mi nie zbrakło bo wykorzystuję tyle głównie w wirtualizacji.Dla frutka to zbyt wiele :) - no chyba że ktoś korzysta z bardzo wymagających instrumentów które wykorzystac potrafią i 32GB.

Z planami za 4 lata by aż tak nie wyskakiwał - procesory 6 rdzeniowe sa od paru ładnych lat na rynku i wciąż nie są dostępne dla zwykłego konsumenta ze wzgledu na kosmiczną cenę (intel).8 i więcej rdzeniowe w ogóle nie istnieja dla zwykłego konsumenta - te dostepne tylko w linii xeon za kosmiczną kasę no ale wydajnośc jest powalająca w niektórych zadaniach szczególnie że to jest wraz z HT więc logicznych rdzeni mamy dwa razy więcej.

Na miejscu kolegi brałbym i5 i czekał na drugą rewizje procesorów na socket 1150 (pewnie w przyszłym roku) i wtedy ewentualnie zmienił na i7 jeśli bedzie brakowac mocy

Na szybkie pojawienie się 8 rdzeniowych procków i DDR4 zbytnio bym nie liczył - nie wcześniej jak za rok, półtora

konkurencja jest słaba to i rozwój spowolnił (AMD sobie nie radzi)

Zmieniłbym te 3 bazowe elementy dorzucił SSD i za półtora roku pomyslał co dalej (reszta zostaje - zasilacz spokojnie da radę podobnie jak dysk czy obudowa)

czekac mozna w nieskończonośc bo zazwyczaj co rok  coś nowego wiec :)