MOTU UltraLite mk3 Hybrid
czy ktoś z forumowiczów ma albo miał kartę Motu UltraLite-mk3 Hybrid. Zastanawiam się nad jej kupnem i połączenia jej z Lenovo T520 i5 2.4 GHz 8 GB Ram Win7 Pro 64bit do zastosowań live (8 śladów audio i 1 track video) . Dlaczego pytam. Początkowo planowałem połączyć Lenovo z Echo Audiofire12, ale sprawdzałem tą kartę u siebie na destopie (opis w sygnaturze) i co pewien czas ucieka mi sygnał audio, a po zmianie poziomu bufora sygnał wraca. Własie zakupiłem Lenovo i jak tylko przyjdzie to będę go testował z Audiorire12. Ale jesli i tu będzie problem to muszę zanleżć inne rozwiązanie. I tu pojawia sie pomysł na Motu. Są jeszcze inne alternatywy tj:
PRESONUS AUDIOBOX 1818VSL
Focusrite Saffire Pro 40
Każda rada uzytkownika jest dal mnie na wagę złota, bo recenzje w necie mają się nijak do opinii ludzi, którzy pracują na tym sprzęcie na codzień. A warunki live to juz wogóle jest ekstremalny poligon!!!
Z góry dziękuję za pomoc.
[addsig]
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
miałem tę kartę przez nieco ponad miesiąc (tzn. hybrydę), kiedy moja ultralite (nie hybrid) pojechała do serwisu (potłukłem wyświetlacz).
przez firewire działa bardzo dobrze, o usb za chwilę.
nagrywam / nagrywałem przez nią maksymalnie 6 śladów (3xstereo), w każdej rozdzielczności bez jakichkolwiek problemów. latencje na minimalnym poziomie (zwykle 3 - 8 ms, zależnie od bufora) bez włączonej opcji low latency, nic mi nigdy nie zanikało ani się nie psuło. ze swojej (tej nie hybrydowej) korzystam wyłącznie jako zasilanej z szyny firewire i działa wyśmienicie, a jest do niej jeszcze czasem wpięty dysk (tak, wiem że nie powinno się, ale jednak mniej kabli...)
czasami mam ukryte okno miksera i bez możliwości jego wyciągnięcia na wierzch. nie wiem od czego to zależy, ale po prostu bywa niewidoczne. wtedy wystarczy jabłko+q i powtórne odpalenie miksera i jest ok, bez wpływu na działanie audio.
przy połączeniu na usb latencja wyższa, ze dwa razy daw nieoczekiwanie zatrzymał nagrywanie. więcej nie testowałem, bo audio podłączam tylko przez firewire (mam jeszcze motu 828 i od niedawna ufx który być może zastąpi 828, ale nie ultralite).
to naprawdę znakomity interfejs. brakuje mi w nim drugiego wyjścia słuchawkowego i nie korzystam z efektów, jak dotąd nigdy mnie nie zawiódł. jest też panerny, a to może mieć znaczenie. no i mój nie jest chiński ;)
- Jarek_Zand
- Posty:127
- Rejestracja:niedziela 23 sie 2009, 00:00
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
Używam obecnie UltraLite-mk3 Hybrid. Bardzo solidna karta, za bardzo rozsądne pieniądze. Szczególnie sprawdza się w zastosowaniach live z laptopem. Tylko przy jej pomocy można zmiksować i obsłużyć odsłuchami kilkuosobowy skład. Działa też samodzielnie bez komputera jako cyfrowy mikser. Miałem problemy przy korzystaniu z jej wejścia MIDI. DAW zawieszał się czasami na parę sekund, ale okazało się, że sterowniki MOTU gryzły się ze sterownikami Automap MIDI mojego Nocturna. Ponieważ i tak nie korzystałem w Nocturnie z komunikatów MIDI, to wyłączyłem sterownik i po problemie. Polecam!
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
mnie automap posprzeczał się z jednym z pluginów perkusyjnych (ultrabeat) i efekt był taki, że banki ładowały się po kilkanaście minut a czasem w ogóle ładowanie nie konczylo się powodzeniem.
coś nie tak z tym automap. po wywaleniu wszystko wróciło do normy. chociaż może to i wina logica, z którego korzystam.
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
A jak długo używasz tej karty? Czy wozisz ją w hardcase'ie? Kumpel ostrzegał mnie, że Motu są wrazliwe na warunki live: wstrząsy na scenie, zmiany temperatur, kurz, itd. Ale wiesz kumpel mówił, że ktos mu mówił... Najlepiej spytać kogoś kto ma i użytkuje...
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
- Jarek_Zand
- Posty:127
- Rejestracja:niedziela 23 sie 2009, 00:00
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
Używam UltraLite z PC i Win7. Mam ją od października ubiegłego roku. Kupiłem ją z myslą o koncertowaniu, ale jak dotąd wykorzystuję ją jedynie w swoim domowym studiu. Absolutnie nie mam zamiaru wrzucać jej do hardcase - już wystarczająco natargałem się racków na koncerty ;)
Moja opinia na temat jej użyteczności w warunakach live z poprzedniego postu pochodzi z informacji z "drugiej ręki", więc chyba nie rozwieję twoich wątpliwości. Mogę dodać, że karta mechanicznie sprawia bardzo solidne wrażenie i w porównaniu z FireWire Presonusa, którą zastąpiła, dość mocno się grzeje. Co do ostrzeżeń twojego kumpla, to bym się zbytnio nie przejmował. Każda karta jest wrażliwa na wstrząsy na scenie i zmainy temperatur. Co do kurzu to, rzeczywiście może byc coś na rzeczy bo UltraLite ma sporo otworów wentylacyjnych.
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
ale grzeje się przy zasilaniu z portu firewire czy z zasilacza? bo moja jest zupełnie chłodna... (chociaż pojęcie chłodu w kontekście ostatnich temperatur na zewnątrz nieco się zdenominowało).
jeśli chodzi o wytrzymałość to ja swoją wożę czasem w... nie, nie napiszę, bo co niektórzy mnie tu wyklną ;P - tak, jest odporna. z mojego doświadczenia wynika, że bardzo.
- Jarek_Zand
- Posty:127
- Rejestracja:niedziela 23 sie 2009, 00:00
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
...ale grzeje się przy zasilaniu z portu firewire czy z zasilacza?
Grzeje się z zasilacza. Podłączona jest do kompa przez USB.
Przy okazji. W poprzednim poście napisałem FireWire Presonusa. He, he. Powinno być FireBox.
Re: MOTU UltraLite mk3 Hybrid
[addsig]