Uprzejmnie donoszę, że po zainstalowaniu nowej windy (x64) moja karta firewire (edirol fa-66) prawie zupełnie przestała dropić przy uruchomionym wi-fi. Na xp przy włączonym wi-fi dropy były ciągłe i uniemożliwiające słuchanie muzyki (oczywiście po wyłączeniu sieci wszystko było dobrze).
Dla Abletonowców: o ile 8.0.4 nie chciał mi się uruchomić (jakieś 2 miesiące temu robiłem pierwsze podejście) o tyle 8.0.5 chodzi bez najmniejszych problemów,
a co NAJWAŻNIEJSZE:
mój HP nx7400 na T5600 (gwoli ścisłości) miał jedną OKRUTNĄ przypadłość - mianowiście potrafił raz na jakiś czas (choć raczej raz-dwa razy dziennie) totalnie zatrzymać się na ok. 3 sekundy. Zupełny freeze - zatrzymanie kursora, całkowity brak reakcji. Po 3 sekundach wszystko jakby nigdy nic ruszało. Nie muszę nikomu mówić jak się wtedy czułem będąc na scenie :D XP sp2, sp3, wszystko up-to-date - problem istniał. Dziś testuję seven i jak narazie wszystko gra. Gdy freeze się pojawi poinformuję o tym (z pewnością zainteresują się Ci, którzy będą chcieli złapać mojego kapka lecącego przez okno).
pozdrawiam