Maya 44e - znów kłopot
: poniedziałek 15 cze 2009, 00:01
witajcie, w prawdzie udało mi sie w koncu zainstalowac ten sterownik do Maya... nawet ESI wypuściło nowa wersję tego stera...
ale jak uruchomie DAW, to od czasu do czasu pojawiaja mi sie trzaski w słuchawkach ( tzn na wyjsciu z MAYA ), nie pomaga wyłaczenie sieciówki... czasami przez chwile jest dobrze ( np jak odpali sie jakas inna aplikacja ) ale pochwili problem wraca... ale co ciekawe... zauwazyłem ze te trzaski pojawiaja sie w momencie pojawienia sie i zaniknięcia sygnału audio ( np jak wcisne klawisz klawiatury to jest ciche Klik i jak puszcze... ale jak wydłużę Release, to klik jest dopiero w momencie gdzu dźwięk całkowicie ucichnie...). I np zauważyłem, ze np jak odpale Vanguard VSTi, to kliki pojawiaja sie po zaniku sygnału z wtyczki ( i np powtarzaja sie w cykl powtórzen efektu delay w tej wtyczce... o co chodzi...? )Takie same kliki pojawiaja sie jak odpalę zwykły foobar ( czy inny... odtwarzacza mp3 ), tzn w momencie rozpoczecia i zakonczenia odtwarzania utworu oraz wtedy, kiedy np przestawiam głośnosc w foobarze z minimiu do jakiejs wartosci i z powrotem... Wg mnie to wina sterownika audio - asio... IRQ karta ma swoje własne, wprawdzie współdzieli je ze sterownikiem karty sieciowej zintegrowaniej ( no własnie dlaczego w ogóle sieciówka miesza sie do portów PCI-E??? ), ale sieciówke wyłaczam i IRQ sie zwalnia...
Skąd pojawiaja sie takie trzaski? czy powodem jest zbyt niska latencja, ustawiona na 64 próbki? czy pamięc RAM moze miec wpływ na te trzaski? Komp raczej dobry: Pentium D 3 GHz, 3 GB RAM 1 GB + 2 GB DDR2 ( czy jezeli jedna z par jest taktowana na 667, a druga na 800 MHz to moze to jest przyczyna, a moze chodzi o parametr CL? ), 2 dyski Seagate 7200.12 500 GB, swieży system XP SP3, ABLETON Live 7...
ale jak uruchomie DAW, to od czasu do czasu pojawiaja mi sie trzaski w słuchawkach ( tzn na wyjsciu z MAYA ), nie pomaga wyłaczenie sieciówki... czasami przez chwile jest dobrze ( np jak odpali sie jakas inna aplikacja ) ale pochwili problem wraca... ale co ciekawe... zauwazyłem ze te trzaski pojawiaja sie w momencie pojawienia sie i zaniknięcia sygnału audio ( np jak wcisne klawisz klawiatury to jest ciche Klik i jak puszcze... ale jak wydłużę Release, to klik jest dopiero w momencie gdzu dźwięk całkowicie ucichnie...). I np zauważyłem, ze np jak odpale Vanguard VSTi, to kliki pojawiaja sie po zaniku sygnału z wtyczki ( i np powtarzaja sie w cykl powtórzen efektu delay w tej wtyczce... o co chodzi...? )Takie same kliki pojawiaja sie jak odpalę zwykły foobar ( czy inny... odtwarzacza mp3 ), tzn w momencie rozpoczecia i zakonczenia odtwarzania utworu oraz wtedy, kiedy np przestawiam głośnosc w foobarze z minimiu do jakiejs wartosci i z powrotem... Wg mnie to wina sterownika audio - asio... IRQ karta ma swoje własne, wprawdzie współdzieli je ze sterownikiem karty sieciowej zintegrowaniej ( no własnie dlaczego w ogóle sieciówka miesza sie do portów PCI-E??? ), ale sieciówke wyłaczam i IRQ sie zwalnia...
Skąd pojawiaja sie takie trzaski? czy powodem jest zbyt niska latencja, ustawiona na 64 próbki? czy pamięc RAM moze miec wpływ na te trzaski? Komp raczej dobry: Pentium D 3 GHz, 3 GB RAM 1 GB + 2 GB DDR2 ( czy jezeli jedna z par jest taktowana na 667, a druga na 800 MHz to moze to jest przyczyna, a moze chodzi o parametr CL? ), 2 dyski Seagate 7200.12 500 GB, swieży system XP SP3, ABLETON Live 7...