Bardzo długo zastanawiałem się nad Lenovo i bardzo chciałem serię T, ale cena... POza tym, oglądając sepcyfikację na ich stronie, okazuje się, że nie wszystkie modele, wyposarzone są we wszystko i nie wiadaomo jak to ogarnąć.
Mimo, iż mój ostatni projekt przeczy temu co powiem, to sprzęt wykorzystuję prawie tylko do zabawy w kompozytora i aranżera przy użyciu VST. Chyba nie muszę tłumaczyć, że interface MIDI jest tutaj niemal nie zbędny.
Zależało mi na dysku 7200rpm, ale pomyślałem, że jeżeli tyle rzeczy zrobiłem na starutkim laptopie, a ostatni projekt na Desktopie(gdzie dysk jest obładowany "domowymi" zasobami" i bez problemów zrobiłem utwór na (chyba) sześć scieżek, który trwał jakieś sześć minut, to może właśnie tu poszukam oszczędności... Nie wiem.
Żeby przytrzymać się głównego wątku: macie doświadczenie z tą przejściówką ExpressCard/FW? Warto, czy nie warto w końcu? Tak jak wspominam, używałbym sprzętu w domu, nie gram na scenie, ale słyszalnej/odczuwalnej (dla mnie) latencji, nie dopuszczam.