Sprawdzałem kilka dni temu X-verb dla Duende v3. Pogłos obciąża tyle, co cztery sloty (mono) innych wtyczek Duende v3, a więc niby sporo. Tak się składa, że część presetów X-verb jest identyczna z nazwy, jak presety w Lexicon 480/300. Porównując te presety SSL-a z nastawami identycznych presetów w Lexiconach, ma się nieodparte wrażenie, że twórcy X-verb domagają się porównania z Lexiconem. Wykorzystałem to oczywiście i zrobiłem takie porównania.
Niestety, choć uważam, że X-verb to dobry pogłos warty swych pieniędzy, to do Lexicona mu daleko... Nie jest inaczej, ale jest słabiej od Lexa. I wcale nie chodzi o jakieś subtelności. Dodam tylko, że na wszelki wypadek ściągnąłem na test jeszcze jednego realizatora, który bezbłędnie rozpoznawal natychmiast pogłosy Lexicona, przy przełączaniu się w ślepym teście pomiędzy Duende a Lex. Czyli cały czas jest to problem nie mocy obliczeniowej a algorytmu....
Dzięki Joachimie. Każde tego typu testy i porównania są na wagę złota dla forumowiczów
Ale w kontekście mojego pytania, bardziej by mi odpowiadało porównanie wspomnianego X-verba czy pogłosu TC(z powercora), z CSR lub innym świetnym natywnym pogłosem (może natywny lexicon).
Dsp (karty, nie drogi hardware) kontra native, i wydajność tych drugich (ile mocy CPU zżerają).
BTW, jaki według Ciebie pogłos jest w tej chwili jakościowo najbliżej sprzętowych drogich klocków?