Ja tam w tej dziedzinie jestem amatorem i moge tylko sie domyslac jakie oczekiwania maja profi, ale nie potrafie sobie za bardzo wyobrazic entuzjazmu doroslych facetow, ktorzy pracuja po 8+ godzin na dobe w studio i musza produkowac konkrtne wyniki z tych coraz to nowych funkcji pojawiajacych sie w takcie tygodniowym.
A muszą? Jakoś nie widzę tego musu. Jeśli wszystko działa, korzystaj z tej wersji Reapera, która ci pasuje. Zawsze możesz zrobić update raz na pół roku i wtedy doczytasz, co nowego się pojawiło. Niesamowite, że ktoś częste update'y i wzorowy support uznaje za minus.
Tym bardziej, ze sa na rynku calkiem dojrzale DAW gdzie mozna pracowac szybko i wygodnie, np. Pro Tools.
Pro Tools? A ma już dobrze zrobioną kompensację wreszcie? Jak tam z offline renderingiem? Obciążeniem systemu? Stabilnością na różnych platformach? Szybkim aplikowaniem FX do wybranych itemów? Jak tam z efektywnością RTAS? Może coś o MIDI?
Nie przeczę, że Pro Tools jako integrowana platforma ma swoje plusy. Ale sam soft to już powoli archaizm, który nie nadąża za zmianami - nie tylko, jesli chodzi o Reapera, ale także Logica, Cubendo...
Co innego jak sie ma parenascie lat i fuuuuuul czasu na zabawe z komputerem, albo robi to amatorsko a co innego jak komputer/soft jest narzedziem do pracy i od lat jest zintegrowany w srodowisku studia.
I ma się związane ręce hardwarem, no "to jest to" po prostu :)
Przesiadka na Reapera w tych kregach...? Nie sadze.
Wiele osób tak zrobiło. Co nie znaczy, że studia muszą ograniczać się do jednego DAW-a. Mogą mieć ich kilka, by móc pozwolić sobie na choćby otworzenie projektów w różnych formatach. Za to Reaper coraz częściej staje się głównym narzędziem edycyjnym.
IMHO to jest ciagle DAW dla domowych "dlubaczy" i jego najwiekszym atutem jest cena.
Odważna i fałszywa teza. Że zapytam tylko - jakie funkcje musiałby miec Reaper, być uznał go za poważny DAW? Bo wydaje mi się, że gdyby przylepiono mu nalepkę z ceną o dwa lub trzy zera wyższą to byś patrzył na niego z nieodpartą chęcią kupna.