Witam. Z jednej strony jako gitarzysta coraz bardziej myślę nad pozbyciem się zewnętrznego procesora efektów oraz miksera i zakupie interfesjsu do komputera który je zastąpi. Seria POD Studio jest dla mnie idealnym rozwiązaniem, ze względu na symulatory wzmacniaczy i paczek gitarowych (mowa o domowym studio). Jednak poza gitarą korzystam również z klawiatury midi, będę też kupował pady do sterowania samplerem. I tutaj moje pytanie. Czy ten POD wspomoże jakoś ich pracę? Zależy mi na jak najmniejszej latencji i nie wiem, jak wygląda sprawa w przypadku takiego rozwiązania. A może można kupić do tego sam procesor DSP, EMU404 czy coś w tym stylu, bez płacenia za interfejs (gniazda, potencjometry itp.)? Jestem ciekaw waszej opinii, bo nie wiem na co się zdecydować.
POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
Re: POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
Re: POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
Re: POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
Re: POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
Co konkretnie potrzebuję:
- przyjemną pracę nad materiałem na komputerze stacjonarnym
- możliwość gry na gitarze w czasie rzeczywistym (z przesterami, symulatorami wzmacniaczy itd.)
- możliwość pracy z padami i klawiaturą w czasie rzeczywistym
- szybki, łatwy, przenośny i przyjemny interfejs do MXL 770 do nagrywania sampli na laptopie
i teraz mam takie rozwiązania:
1. POD Studio z POD Farm 2 + interfejs USB dla mikrofonu do laptopa
wady: POD szybko traci na wartości, brak wsparcia dla syntezatorów i samplerów, słaba jakość interfejsu USB(?)
2. E-mu Fast Track v2 + AmpliTube
wady: no jak z tą latencją, będzie taka jak w PODzie? Większe rozmiary -> nie będę mógł nagrywać na laptopie kiedy najdzie mnie na to ochota, bo nie będę tego ciągle z sobą woził
3. Jakiś interfejs z wejściem gitarowym na PCI do stacjonarnego + AmpliTube + interfejs USB dla mikrofonu do laptopa
wady: wraca pytanie o latencję gitary i jakość interfesju USB dla mikrofonu.
Jeśli chodzi o komputer, mam AMD 64 X2 5200+ z 2GB DDR2 888Mhz.
Co do tego interfejsu do laptopa, myślałem o czymś w stylu GreatHon USB-16C / GreatHon USB-16C itp. Coś tak małego jest dla mnie idealne, ale jakość przedwzmacniacza i 16bit

Jeśli macie jakieś inne sugestie sprzętu dla moich wymagań, będę wdzięczny za każdą opinię. Przeczytałem już masę tematów na eis i ciągle jest jakieś "ale".
Re: POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
Re: POD Studio a latencja instrumentów MIDI i VST
...Nie zrozum mię źle. W przypadku gdy pracujesz z jedną ścieżką gitarową i dwoma lub trzema ścieżkami nie zbyt mocno obciążających system instrumentów możesz sobie niską latencję ustawić i system działa dobrze. Grasz w czasie rzeczywistym i jest ok. Ale gdy masz więcej ścieżek gitarowych na których zapięte są symulatory, do tego parę bardziej wymagających instrumentów, to system przestaje się wyrabiać i następują trzaski, przeskoki, zrywanie i tym podobne. Zwiększasz wtedy latencję i ponownie jest ok. Ale przy grze na żywo może już być odczuwalne opóźnienie. Rozwiązaniem jest mrożenie ścieżek by odciążyć system na tyle by można było ustawić latencję na zadawalającym poziomie. W przypadku podfarma na laptopie z procesorem intel core 5 2,6GHz i 4Gb pamięci to "niewyrabianie" się następuje dosyć szybko. Szybciej niż na drugim moim zestawie gdzie jest karta pci E-mu 0404 przy procesorze pentium 4 3Ghz i 3 Gb pamięci. Na tym zestawie stacjonarnym Podfarm działał jeszcze gorzej. Dlatego pisałem że Podfarm to nie jest urządzenie o niesamowitych osiągach. Ale... Ja normalnie pracuję na Podfarmie i mam dosyć rozbudowane sesje. Pod warunkiem iż mrożę wszystkie ścieżki nad którymi w danym momencie nie pracuje i nie zapinam nic na sumie do puki nie mam gotowego w miarę miksu i nic już nie nagrywam i nie dogrywam. Czy jest to praca komfortowa? Dyskomfortem jest na pewno ciągłę mrożenie i rozmrażanie. Ale wszystko mi działa poprawnie i mogę spokojnie np nagrywać gitarę w czasie rzeczywistym bez męczenia się z problemem opóźnienia. Są zapewne interfejsy i zestawy przy których nie trzeba za wiele mrozić i sesje są przy tym olbrzymie a wszystko się buja. Podfarm do takich maszynek niestety nie należy:) Stwierdziłem również iż w mojej konfiguracji na sterownikach ASIO4All mam większy komfort pracy niż na oryginalnych sterownikach Line-6. Nie ocenię jak jest w przypadku innych interfejsów bo na nich nie pracowałem. ...
Może jeszcze ja dwa słowa od siebie - jestem posiadaczem Tone Porta UX 2 (a więc starszej serii) i muszę powiedzieć, że gorzej jest z presetami fabrycznymi, tzn są one (według mnie) mało ciekawe, natomiast można kręcąc gałkami metoda prób i błędów znaleźć rasowe brzmienie gitary - naprawdę tak jest. W innym wypadku dzieje się tak, że niczego sie nie stworzy i już trzeba lecieć po nowy - a nie w tym rzecz. Ponadto wydaje mi się, że laptop powinien być zaopatrzony w procesor z serii Centrino Duo lub teraz pewnie już jakaś cztero Duo:-) - to jest taka specjalna seria procesorow do notebooków - i niezupełnie rzecz jest w RAM. Dwa giga wystarcza swobodnie - mówię o Win. XP. Przy innych na pewno - nie chcę jakoś sie wymądrzać, ale wydaje mi się (choć mogę się mylić), że procek 2,66 to słabizna - według mnie należy się dopytać o tę kwestię. Sterowniki i funkcja Direct Monitoring na XP sprawdza się znakomicie i bez obaw można ją polecić - natomiast warto zwrócić uwagę szczególnie na to, że często interfejsy z tej serii nie czytają sterowników - zauważysz przy instalacji, np. urządzenie nie będzie mogło znaleźć jakiegoś pliku i trzeba mu je ręcznie zapodać - wtedy należy od razu wymienić urządzenie, bo w innym wypadku dzieje sie tak, że włączasz reverb, a w rzeczywistości włącza się distortion - albo włączasz tremolo, a włącza się screamer etc. Przy zakupie PODA trzeba na to uważać. Pozdr.