Forum Magazynu Estrada i Studio

Mam małe studio, oparte głównie o oprogramowanie. Chcę je czasami wynajmować kiedy jest wolne. Ostatnio zastanawialem sie nad jednym - mam zakupionych kilka paczek ze samplami (one shooty; kick, clap, hihat itp) do muzyki klubowej. Czy jesli ktos użyje ich w swoim utworze, to czy musi prywatnie też je zakupić? W licencji jest zapisane, ze kazda paczka jest znakowana... Wydaje mi sie , ze nie - bo to tylko dzwieki perkusji - autor Battery nie wymaga by kazdy kto uzyl tych brzmien, kupił ten VST... ale chce rozwiac swoje wątpliwości.

 

Z gory dzieki :)

Bardzo dobre pytanie. Przyłączam się do autora jako również niezorientowany w tej kwestii.

[addsig]

Wszystkie licencje jakie do tej pory widzialem przypisane sa do jednego uzytkownika. W zwiazku z tym kupowanie "na spole" i uzywanie przez kogos innego czy uzyczanie sa z licencja zwyczajnie niezgodne.

- Piotr

...Wszystkie licencje jakie do tej pory widzialem przypisane sa do jednego uzytkownika. W zwiazku z tym kupowanie "na spole" i uzywanie przez kogos innego czy uzyczanie sa z licencja zwyczajnie niezgodne.

- Piotr... 

 

Tylko, że to jest narzędzie do tworzenia, tak jak wtyczki VST bądź programy DAW - a to ze ktos uzyje w swoim kawałku presetów z Massive zainstalowanego w studiu, nie zobowiązuje go do zakupu licencji na Massive (to tak jakby uzyc w studiu brzmienia z fizycznego syntezatora; jest legalną, zakupioną własnością studia, które użycza go na użytek innych i żaden muzyk sobie Korga nie kupi dlatego ze uzył go w swoim utworze) Dlatego pytam. Chyba czas się odezwać do supportu moich sampli ;)

Roznica miedzy software a hardware w tym wypadku jest taka, ze software (w tym biblioteki sampli, efekty) nigdy nie staje sie Twoja wlasnoscia. Wykupujesz jedynie licencje na jego uzywanie. I taka wlasnie licencja przypisana jest, zgodnie z zapisem - do jednego uzytkownika.

Przeczytaj licencje - jesli nie ma zapisku o uzywaniu przez wielu uzytkownikow, udostepnianiu, wypozyczaniu, odsprzedazy - oznacza to, ze jest ona przypisana na stale do uzytkownika, ktory zakupil i zainstalowal dane oprogramowanie.

- Piotr

...Roznica miedzy software a hardware w tym wypadku jest taka, ze software (w tym biblioteki sampli, efekty) nigdy nie staje sie Twoja wlasnoscia. Wykupujesz jedynie licencje na jego uzywanie. I taka wlasnie licencja przypisana jest, zgodnie z zapisem - do jednego uzytkownika.

Przeczytaj licencje - jesli nie ma zapisku o uzywaniu przez wielu uzytkownikow, udostepnianiu, wypozyczaniu, odsprzedazy - oznacza to, ze jest ona przypisana na stale do uzytkownika, ktory zakupil i zainstalowal dane oprogramowanie.

- Piotr... 

Mysle, że się mylisz. Licencje na oprogramowanie sa sprzedawane na stanowisko, nie na uzytownka. Inaczej nie byłoby sensu kupować softu na firmę - w końcu własciciel nie kupuje softu dla siebie, ale dla swoich pracowników, jako narzędzie do wykorzystywania w pracy. Windows, z którego korzystam w pracy nie został sprzedany MNIE, tylko mojej firmie na fakturę. Nie wiem nawet, kto dokonywał zakupu :)

 

Co za tym idzie - wykorzystanie bilioteki na stanowisku firmy (studia muzycznego) nie jest ograniczone tylko i wyłącznie do osoby, która podpisuje się na fakturze. Co więcej - o ile program nie jest wykorzystywany w komputerze nie nalezącym do firmy i jest zainstalowany w takiej liczbie, jaka widnieje na licencji, nie ma zakazu uzywania go przez osoby spoza firmy (inaczej dostęp do komputerów firmowych mieliby TYLKO etatowi pracownicy, co byłoby paranoja w dobie umów o dzieło i współpracowników na zlecenia).

Mysle, że się mylisz. Licencje na oprogramowanie sa sprzedawane na stanowisko, nie na uzytownka. Inaczej nie byłoby sensu kupować softu na firmę - w końcu własciciel nie kupuje softu dla siebie, ale dla swoich pracowników, jako narzędzie do wykorzystywania w pracy. Windows, z którego korzystam w pracy nie został sprzedany MNIE, tylko mojej firmie na fakturę. Nie wiem nawet, kto dokonywał zakupu :)

 

Co za tym idzie - wykorzystanie bilioteki na stanowisku firmy (studia muzycznego) nie jest ograniczone tylko i wyłącznie do osoby, która podpisuje się na fakturze. Co więcej - o ile program nie jest wykorzystywany w komputerze nie nalezącym do firmy i jest zainstalowany w takiej liczbie, jaka widnieje na licencji, nie ma zakazu uzywania go przez osoby spoza firmy (inaczej dostęp do komputerów firmowych mieliby TYLKO etatowi pracownicy, co byłoby paranoja w dobie umów o dzieło i współpracowników na zlecenia).

Mam nadzieję, że racja jest w tym przypadku po Twojej stronie, tym bardziej, że wytłumaczyłeś to bardzo logicznie.

[addsig]

Na pewno zależy od oprogramowania. Sekwencery, prawdopodobnie mają licencję na stanowisko. Jakieś programy graficzne itp, pewnie też na ilość stanowisk się kupuje.

Natomiast biblioteki sampli, a już na pewno EastWest, VSL, ProjectSam - tutaj masz licencję na użytkownika. W dodatku licencji np. EastWesta nie można przenosić. Podobnie jak nie można u nich kupić paczki instrumentów i porozdzielać czy posprzedawać innym użytkownikom.

Problem jednak może się okazać dosyć wirtualny, bo skoro na danym albumie jest logo Twojego studia (związanego z osobą właściciela), to teoretycznie, mimo, że przy klawiszach siedział członek danego zespołu, to użytkownikiem danej biblioteki nadal jest właściciel stanowiska. Czyli kwestia dosyć pomimo pozorów skomplikowana.

Co do kwestii firmy i zakupów na firmę - tutaj już nie wiem jak to jest. W każdym razie np. przy rejestracji klucza iLok, i bibliotek np. EastWest, albo eLicenser i bibliotek VSL podajemy dane jednego użytkownika i właściciel danego klucza, wyłącznie ten właśnie zarejestrowany jest upoważniony zgodnie z licencją do używania oprogramowania.

- Piotr

Najlepiej i najpewniej napisać do producenta danego oprogramowania muzycznego (które rządzi się swoimi prawami) i w jasny sposób zapytać czy takie coś jest zgodne czy niezgodne z licencją.

- Piotr

Oficialne stanowisko Manuela Schleisa, VengeanceSamples:

 

"as long as the main owner of the studio is a legal buyer of the sample pack, I see no problem"

 

Myślę, że to tyle :)