Strona 1 z 1

Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: środa 09 wrz 2009, 21:34
autor: Pan_Jabu

Mam pytanie do znawców tematów prawnych, dotyczące kwestii odpowiedzialności (prawnej) za bezprawne wykorzystanie utworu.


Czy za bezprawne wykorzystanie dzieła odpowiada wyłącznie osoba, która bezprawnie wykorzystała fragment cudzego dzieła w swoim utworze, czy również ktoś, kto w dobrej wierze opublikował takie dzieło zawierające skradzione elementy?


Wyjaśnię może na przykładach.


Pan X komponuje utwór, w którym wykorzystuje fragmenty utworów innych autorów. Następnie publikuje go jako swój w jakimś serwisie WWW typu MySpace czy podobnym. Czy właściciel tego serwisu jest winien przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan X?


Przykład z innej branży. Pan Y w swojej aplikacji komputerowej wykorzystuje grafikę namalowaną przez inną osobę, bez jej wiedzy i zgody. Zrzuty ekranu tej aplikacji publikuje (w dobrej wierze) pismo komputerowe. Czy wydawca tego pisma jest winny przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan Y?


Chodzi mi w gruncie rzeczy o to, od kogo okradziony twórca może żądać w takim wypadku odszkodowania?


Z góry dziękuję za odpowiedź.


Re: Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: środa 09 wrz 2009, 22:29
autor: Bartos

...
Mam pytanie do znawców tematów prawnych, dotyczące kwestii odpowiedzialności (prawnej) za bezprawne wykorzystanie utworu.

Czy za bezprawne wykorzystanie dzieła odpowiada wyłącznie osoba, która bezprawnie wykorzystała fragment cudzego dzieła w swoim utworze, czy również ktoś, kto w dobrej wierze opublikował takie dzieło zawierające skradzione elementy?

Wyjaśnię może na przykładach.

Pan X komponuje utwór, w którym wykorzystuje fragmenty utworów innych autorów. Następnie publikuje go jako swój w jakimś serwisie WWW typu MySpace czy podobnym. Czy właściciel tego serwisu jest winien przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan X?

Przykład z innej branży. Pan Y w swojej aplikacji komputerowej wykorzystuje grafikę namalowaną przez inną osobę, bez jej wiedzy i zgody. Zrzuty ekranu tej aplikacji publikuje (w dobrej wierze) pismo komputerowe. Czy wydawca tego pisma jest winny przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan Y?

Chodzi mi w gruncie rzeczy o to, od kogo okradziony twórca może żądać w takim wypadku odszkodowania?

Z góry dziękuję za odpowiedź....
 


 


Nie od myspace (winien pan X), nie od gazety (winien Y). Myspace oczywiście przerzuca odpowiedzialność na użytkownika. Podmioty takie jak gazety/tv gdy kupują od kogoś zdjęcie / tekst w umowie zaznaczają, że odpowiedzialność za wszelkie roszczenia ponosi twórca.


Re: Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: środa 09 wrz 2009, 22:39
autor: Pan_Jabu


Nie od myspace (winien pan X), nie od gazety (winien Y). Myspace oczywiście przerzuca odpowiedzialność na użytkownika. Podmioty takie jak gazety/tv gdy kupują od kogoś zdjęcie / tekst w umowie zaznaczają, że odpowiedzialność za wszelkie roszczenia ponosi twórca.
...
 



Oczywiście jeżeli jest taka umowa, to sprawa jest jasna.


A co jeżeli umowa tego nie precyzuje? Albo wręcz jej nie ma?


Np. w drugim moim przykładzie umowy na ogół nie ma. Artykuł w gazecie napisał pracownik tej gazety - zrecenzował program komercyjny wyprodukowany przez pana Y. Nie podpisywał z panem Y żadnej umowy.


Oczywiście na zdrowy rozum nie autor artykułu (recenzji) jest tu winien, tylko autor programu. To, czego poszukuję, to potwierdzenia, że moja "zdroworozsądkowa" interpretacja jest tożsama z interpretacją prawniczą. Cool


 


Re: Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: piątek 11 wrz 2009, 01:08
autor: dwoogaz

Winny jest ten kto publikuje dzieło jako swoje... Np. nie można oskarżyć MySpace, że ktoś opublikował utwór bazujący na czyjejś twórczości, ale można poprosić administratora witryny, że żąda się jego usunięcia. 



Re: Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: piątek 11 wrz 2009, 01:21
autor: waldek-j
Oczywiscie ze zawsze jest taka umowa. Kazdy kto jest warty wiecej niz 50 zlotych ma taka umowe bo inaczej nie wytrwalby na rynku dluzej niz 15 min.


Myspace na dzien dzisiejszy jest warta ponad 5 miliardow dolarow- wiecej niz bank PEKAO. Kazda taka firma ma umowy tak opracowane ze mucha nie siada.



Re: Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: piątek 11 wrz 2009, 08:10
autor: BassFun

To nic ze nie ma umowy.


Winien jest i tak Pan Y i dobry prawnik da sobie rade i idowodni ze to Pan Y


zawinił zatem umowa w niczym nie pomaga bo mozna to latwo udowodnic.


Moze dluzej ale da rade!


Pan Y bedzie mial problemy tak czy inaczej.


Re: Odpowiedzialność za bezprawne wykorzystanie dzieła

: sobota 12 wrz 2009, 10:53
autor: Suave



Pan X komponuje utwór, w którym wykorzystuje fragmenty utworów innych autorów. Następnie publikuje go jako swój w jakimś serwisie WWW typu MySpace czy podobnym. Czy właściciel tego serwisu jest winien przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan X?

Przykład z innej branży. Pan Y w swojej aplikacji komputerowej wykorzystuje grafikę namalowaną przez inną osobę, bez jej wiedzy i zgody. Zrzuty ekranu tej aplikacji publikuje (w dobrej wierze) pismo komputerowe. Czy wydawca tego pisma jest winny przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan Y?


Jeśli jakaś gazeta/myspace czy inna instytucja korzysta z prac, zawsze podpisuje umowę o tym, że w razie kłopotów dostawca odpowiada za roszczenia osób trzecich wobec części czy całości prac. Jeśli takiej umowy nie ma musi udowdnić, iż w dobrej wierze nabyła prawa do utworu - co oznacza, że utwór musi być nieznany przede wszystkim, bo inaczej łatwo wskazać możliwość weryfikacji praw.
Zawsze przede wszystkim odpowiada ten kto firmuje dzieło swoim nazwiskiem.