Strona 1 z 2
REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: poniedziałek 15 cze 2009, 21:05
autor: brainmind
No drodzy Państwo nastała ta Era.
Wytwórnia muzyczna we własnym domu.
soundimport.pl programik nazywa się rebeat.
Nie wiem jak wy ale ja w to wchodze.
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: poniedziałek 15 cze 2009, 22:31
autor: PiotrK
Post został usunięty.
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: poniedziałek 15 cze 2009, 22:35
autor: Soundscape
...Widzę, że system z buciorami wchodzi teraz również w te obszary, które jeszcze pozostawały w miarę "wolne". Jakieś chore opłaty za EAN, UPC, ISRC itp. Plus oczywiście cena za sam program. Na pazerność nie ma rady, mawiała moja babcia i przestrzegała przed drogimi haraczami w szemranych interesach.
...
**********************
Mnie tam się podoba ten filmik na stronie Sound Import

Niemiecki RULEZ
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: poniedziałek 15 cze 2009, 23:06
autor: modest
Jaki brand wyprodukował to ciekawe cudo? ;)
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: poniedziałek 15 cze 2009, 23:28
autor: Shim
Pomysł wydaje się ciekawy, byc może się rozwinie, jednak jedno jest zastanawiające. Który sklep ma na tyle ambicji i chęci, by sprawdzać te dziesiątki tysięcy formularzy nadesłanych przez użytkowników tego programiku?
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: wtorek 16 cze 2009, 15:27
autor: mirt
To bardzo smutne. W sumie nawet nie wiem co powiedzieć. prawie dziesięć lat temu kiedy w Polsce pojawiały się pierwsze cdrowe wytwórnie założyłem taką małą niezależną oficynę. Wydawało mi się to dobrym sposobem na dotarcie do kogoś z czymś co nie przebija się przez mainstreamowy mur. Bardzo szybko jednak wytwórnei takie zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu, pierwsze staranne i nieszablonowe edycje zastąpiły liche muzycznie i edytorsko tony krążków. Stwierdziłem że czas się zwijać zrozumiałem, że takie wytwórnie nie czują żadnej potrzeby krytycznego spojrzenia na wydawany materiał. Po prostu wydają i zapominają, bo nic ich to nie kosztuje. Niedługo pojawiły się netlabele, które były rozwinięciem wszystkiego co najmarniejsze w cdrach. Nagle okazało się że jest więcej twórców niż odbiorców. Ten program to chyba jedynie sposób na spieniężenie tego. No bo na kilku odbiorcach tyle nie zarobisz co na zastępach "artystów".
Ja pozostanę przy winylach i cd, wydając je nawet w małych nakładach każdy się dwa razy zastanowi zanim coś na nich wyda.
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: wtorek 16 cze 2009, 15:40
autor: Soundscape
...
Ja pozostanę przy winylach i cd, wydając je nawet w małych nakładach każdy się dwa razy zastanowi zanim coś na nich wyda. ...
**********************
Nie mówiąc już o jakości owych materiałów. Są jednak nadal porządniejsze netlabel`e do których warto czasami zajrzeć. Aczkolwiek nadal wolę włożyć do odtwarzacza oryginalną płytę lub położyć na decka winyl (to niestety nie jest częste ostatnio...). Dla mnie jest to inny odbiór muzyki. Pozwala skupić się na utworach, zamiast szukać odpowiedniego pośród tysięcy mp3-ek przewijając je po dziesięciu sekundach.
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: wtorek 16 cze 2009, 15:49
autor: sasiniak
Piękne podejście mirt.
Wracając do tego co było. Kiedyś jak kupiłem kasetę, pamiętną produkcję Złodzieje Zapalniczek, to się rozpływałem. Kasety słuchałem, słuchałem i przestać nie mogłem. Ta kaseta, nowa, oryginalna kosztowała mnie 14,99!!! Podobnie było z CD, np Hunter Medeis. Cieszyła muzyka. Cieszyło to, że uzbierałem kilkanaśćie-kilkadziesiąt PLN, ubrałem buty, poszedłem do sklepu i kupiłem. Wróciłem, wrzuciłem nośnik do odtwarzacza i się radowałem. Pomimo wydanych pieniędzy włożyłem w zdobycie muzyki jeszcze jakiś "wysiłek". To wszystko uczyło jakiegoś respektu. Przynajmniej mnie.
Teraz, jedno kliknięcie i dyskografia Twoja/moja. Zdarzyło się i mnie. Nie zamierzam tego kontynuować, choć ma to swoje plusy. Jednakże pobieranie/ściąganie/zasysanie nie nauczy szacunku do artysty.
Tyle z mojego punktu widzenia.
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: wtorek 16 cze 2009, 15:59
autor: hud
HEHE no to po empiku :D
a tak poza tym to ja się dziwię że dopiero teraz ktoś na to wpadł. Podobne serwisy dla fotografostrzelców już od dawna istnieją. W sumie to będzie niekończące się źródło poszukiwania muzy. I BARDZO DOBRZE. Każdy ma uszy i prawo wyboru. I można ominąć biznesomaniaków traktujących muze jak jeszcze jedną walutę. A i na pewno tacy się znajdą co wykorzystać będą to potrafili na swój sposób.
Re: REBEAT - wytwórnia muzyczna w Twoim domu?
: wtorek 16 cze 2009, 16:02
autor: arturs
...Piękne podejście mirt.
Wracając do tego co było. Kiedyś jak kupiłem kasetę, pamiętną produkcję Złodzieje Zapalniczek, to się rozpływałem. Kasety słuchałem, słuchałem i przestać nie mogłem. Ta kaseta, nowa, oryginalna kosztowała mnie 14,99!!! Podobnie było z CD, np Hunter Medeis. Cieszyła muzyka. Cieszyło to, że uzbierałem kilkanaśćie-kilkadziesiąt PLN, ubrałem buty, poszedłem do sklepu i kupiłem. Wróciłem, wrzuciłem nośnik do odtwarzacza i się radowałem. Pomimo wydanych pieniędzy włożyłem w zdobycie muzyki jeszcze jakiś "wysiłek". To wszystko uczyło jakiegoś respektu. Przynajmniej mnie.
Teraz, jedno kliknięcie i dyskografia Twoja/moja. Zdarzyło się i mnie. Nie zamierzam tego kontynuować, choć ma to swoje plusy. Jednakże pobieranie/ściąganie/zasysanie nie nauczy szacunku do artysty.
Tyle z mojego punktu widzenia.
...
**********************
idealistyczne podejście do życia....
MArtwi mnie jedynie, że przez to wytwórnie zjedzą własny ogon. Skoro muzyka pojdzie do sklepu bez wstepnej selekcji.
Co do szacunku - to dobry artysta zawsze sobie na niego zapracuje. Inna sprawą czy uda sie wymyśleć model by twórcy przy tym zarabiali pieniądze. Sprzęt kosztuje, człek musi z czegoś żyć...