Plagiat remiksu ponad 100-letniego utworu?

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00
Plagiat remiksu ponad 100-letniego utworu?

Post autor: Bartos » czwartek 11 gru 2008, 19:20

Witam
Dostałem zlecenie na zrobienie współcześnie brzmiącego "remiksu" ponad 100letniej opery Bizeta.

Sprawa niestety jest o tyle bardziej skomplikowana, że klient słyszał już taki remiks i moim zadaniem jest zrobienie czegoś "jak nabardziej w stylu tego istniejącego remiksu".

Jeśli chodzi o opracowanie oryginału to nie ma chyba problemu z prawami, right? Niechciałbym natomiast by posądzono mnie o plagiat tej "współczesnej" wersji (choć ona i tak ma 20 lat! ;) ).

co zrobić by móc z czystym sumieniem podpisać umowę na przekazanie praw autorskich?

pozdrawiam!
bartosz.

Awatar użytkownika
oneman
Posty:523
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Plagiat remiksu ponad 100-letniego utworu?

Post autor: oneman » czwartek 11 gru 2008, 20:27


Dlaczego niby Ty masz się zajmowac strona prawną? Dostałes zlecenie na wykonanie remixu i tym samym Zleceniodawca powinien zadbać o stronę prawną. Ty jesteś muzykiem/wyrobnikiem pracujacym na zlecenie a nie prawnikiem. Zleceniodawca remixu powinien zachowac się jak rasowy Producent i załatwic wszelkie formalności prawno autorskie.

A sprawa nie jest prosta. Prawa utorskie do opery Bizeta oczywiście wygasły i nie ma żadnego problemu by bez niczyjej zgody i zupełnie za darmo nagrać czy wykonać tę operę.
Jednakże remix to praca na już istniejącym wykonaniu, które podlega ochronie. Zakładając że bedziesz pracował na utworach pochodzących z płyty XYZ to bedziesz musiał wystarac się o zgodę na pracę na tych utworach. Nie jest to łatwe - zgody na remixy nie wydaje się na lewo i prawo. Tym bardziej będzie to mało prawdopodobne gdybyś chciał przykładowo do remixu użyć wykonań Filharmoników Berlińskich

Podsumowując - sam tego nie załatwisz. Z tego co piszesz Zleceniodawca to raczej du..pa a nie Producent więc też tego nie załatwi.

Możesz użyć fortelu. Zrób cokolwiek Zleceniodawca chce. Łam wszystkie prawa autorskie (świadomie bądź nie), stwórz super remix. Zanim jednak przystąpisz do pracy podpisz ze Zleceniodawcą umowę o dzieło z przeniesieniem autorskich praw majątkowych (bądź też nie), albo umowe o dzieło z udzieleniem licencji. W umowie tej zawrzyj punkt mówiący, że wszelkie zobowiązania prawne związane z prawami autorskimi do utworów wykorzystanych podczas pracy nad remixem bierze na siebie Zleceniodawca. Tym sposobem bedziesz mógł pracować na czym chcesz a Zleceniodawca bedzie miał problem.

Kwestii plagiatu nie poruszam - masz uszy, słyszysz jak brzmi przedstawiony Ci przykładowy remix. Zrób aby byl podobny a zarazem inny.

Awatar użytkownika
Bartos
Posty:375
Rejestracja:niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Plagiat remiksu ponad 100-letniego utworu?

Post autor: Bartos » czwartek 11 gru 2008, 21:04

Jednakże remix to praca na już istniejącym wykonaniu, które podlega ochronie. Zakładając że bedziesz pracował na utworach pochodzących z płyty XYZ to bedziesz musiał wystarac się o zgodę na pracę na tych utworach.
************************************

Przepraszam - niefortunnie użyłem słowa "remiks". Tak naprawdę nie będę pracował na żadnym zewnętrznym materiale - wokal nagrywa zawodowa wokalistka, ja mam wyprodukować podkład.

Jak rozumiem jeśli trochę* pozmieniam to i klient winien być zadowolony i prawa autorskie mogą zostać przy mnie?


* w zasadzie z tego co słyszę remiks i tak bazuje harmonicznie na tym ponad 100 letnim utworze - może nie przejmować się więc i powtórzyć te harmonie?

Awatar użytkownika
ktm
Posty:242
Rejestracja:poniedziałek 30 kwie 2007, 00:00

Re: Plagiat remiksu ponad 100-letniego utworu?

Post autor: ktm » piątek 12 gru 2008, 11:10

...Jednakże remix to praca na już istniejącym wykonaniu, które podlega ochronie. Zakładając że bedziesz pracował na utworach pochodzących z płyty XYZ to bedziesz musiał wystarac się o zgodę na pracę na tych utworach.
************************************

Przepraszam - niefortunnie użyłem słowa "remiks". Tak naprawdę nie będę pracował na żadnym zewnętrznym materiale - wokal nagrywa zawodowa wokalistka, ja mam wyprodukować podkład.

Jak rozumiem jeśli trochę* pozmieniam to i klient winien być zadowolony i prawa autorskie mogą zostać przy mnie?


* w zasadzie z tego co słyszę remiks i tak bazuje harmonicznie na tym ponad 100 letnim utworze - może nie przejmować się więc i powtórzyć te harmonie?...
**********************
idąc tym tropem nie można by było już nic zagrać/nagrać! nie przejmuj się - wiesz ile jest utworów na tej samej charmonii??

ODPOWIEDZ