Forum Magazynu Estrada i Studio

witam, pojawil sie jak dla mnie straszny problem. wczoraj podczas realizajcji nagrania dzwieku w teatrze ktos ukradl mi klucz ilock od cubase sx3. dzwonile w klilka miejsc i kazdy twierdzi ze musze nabyc nowy program...przeciez mam wszystkie papiery, oryginalne opakowanie plyte i dowod zakupu softu. czy nie moge poprostu kupic nowego ilocka i wgrac na niego nowej licencji? czy ktos spotkal sie z podobnym problemem? bardzo prosze o pomoc

Spróbuj zgłosić kradzież na policję. Z kwitkiem z policji dobijaj sie do Steinberga.

moze i to jakies pomysl...zaraz zglosze kradziez na policji

...moze i to jakies pomysl...zaraz zglosze kradziez na policji...
**********************

Mysle, ze powinienes zglosic tez kradziez do syncrosoft i do dystrybutora oprogramowania.

......moze i to jakies pomysl...zaraz zglosze kradziez na policji...
**********************
Sprawdź czy komuś się nie pozajączkowało i zamiast swojego pendriva wziął ten klucz. Poza tym, domyślam się, że wiesz kto miał dostęp do niego w tym czasie, czy może tam wejść byle kto z ulicy?

Ja tylko chciałem zwrócić uwagę, że klucz do Cubase SX3 to nie iLok, a Syncrosoft (Steiberg Key lub Vienna Key).

Powodzenia, mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni, ale niestety z kluczami sprzętowymi tak bywa, że ciężko potem odzyskać licencje.

- Piotr

With iLok, your licenses can be protected by Zero Downtime

If your iLok is ever broken, lost or stolen and you can't be without your licenses, Zero Downtime coverage can keep you up and running. Visit the Zero Downtime Coverage page for information.

Jeśli chodzi o iloka jak widać jest opcja antykradzieżowa - Polecam

A przy okazji, zarejestrowałeś wcześniej ten klucz na stronie Steinberga?

Przeczytaj to:

developer-to-users-boycott-ilok-and-pace-2

Rzeczywiście, jest to jakiś problem, sprzętowy klucz zabezpiecza przed kradzieżą programu ale nie daje legalnemu użytkownikowi gwarancji, że w przypadku utraty klucza będzie mógł używać tego, za co zapłacił. Wszędzie na tych kartach z numerami piszą, "strzeż go jak oka w głowie bo nie będziemy mogli Ci pomóc". Wyobraź sobie taki bank, nie zgub karty bo Twoje pieniądze przepadną, ciekawe ile mieliby klientów. Szczerze mówiąc widzę w wielu miejscach te klucze wpinane beztrosko w klawiaturę, o Święta Naiwności, bo tak jest szybciej, i myślę sobie, może tak połączyć Kensingtona z Synchrosoftem, czyli klucz na kłódkę?

Sam mam 3 takie klucze i zastanawiam się, czy nie zanieść ich do takiej firmy gdzie robią te znaczki na szybach samochodów... "klucz oznakowany".



A może ktoś wymyśli klucz na WiFi? Będę miał licencję w telefonie, hehe.

A może klucz centralny? Trzeba będzie się zalogować do serwera gdzieś tam, obojętenie czy jesteś w domu czy w pracy?

...A przy okazji, zarejestrowałeś wcześniej ten klucz na stronie Steinberga?

Przeczytaj to:

developer-to-users-boycott-ilok-and-pace-2

Rzeczywiście, jest to jakiś problem, sprzętowy klucz zabezpiecza przed kradzieżą programu ale nie daje legalnemu użytkownikowi gwarancji, że w przypadku utraty klucza będzie mógł używać tego, za co zapłacił. Wszędzie na tych kartach z numerami piszą, "strzeż go jak oka w głowie bo nie będziemy mogli Ci pomóc". Wyobraź sobie taki bank, nie zgub karty bo Twoje pieniądze przepadną, ciekawe ile mieliby klientów. Szczerze mówiąc widzę w wielu miejscach te klucze wpinane beztrosko w klawiaturę, o Święta Naiwności, bo tak jest szybciej, i myślę sobie, może tak połączyć Kensingtona z Synchrosoftem, czyli klucz na kłódkę?

Sam mam 3 takie klucze i zastanawiam się, czy nie zanieść ich do takiej firmy gdzie robią te znaczki na szybach samochodów... "klucz oznakowany".



A może ktoś wymyśli klucz na WiFi? Będę miał licencję w telefonie, hehe.

A może klucz centralny? Trzeba będzie się zalogować do serwera gdzieś tam, obojętenie czy jesteś w domu czy w pracy?



...
**********************

Z tego co wiem są takie firmy gdzie moża zrobić sobie kopie zapasowe kluczy do programów, znam to niemal z autopsji tylko że jest to dosyć kosztowne. Ale niech mi ktoś nie mówi że sie nie da bo nie uwierze :)

ale po co tak robic?kazda plyta główna(maka pomijamy) ma piny do wyjsc usb - wystarczy te wyjscia zamontowac w srodku w komputerze(i tam wpiac iloki) i juz beda musieli krasc cale pudlo...wiem moze niewygodne no ale chyba tego sie tak czesto nie przepina nie?