Koszty uzyskania przychodu
Szanowni koledzy. Już sam nie wiem. Czy umowa o dzieło za koncert zespołu coverowego ma opiewać na 50% kosztów uzyskania czy 20% ? Jedni mówią tak inni inaczej. Może ktoś z Was ma doświadczenie?? Jeśli tak, prosze o pomoc.
Z góry dziekuję.
Z góry dziekuję.
Pasjonat muzyczny, mikser in the box.
Re: Koszty uzyskania przychodu
a czy to różnica jakaś, że zespół coverowy? wydaje mi się, że 50%
Re: Koszty uzyskania przychodu
50% jest wtedy gdy jest to umowa o dzieło w rozumieniu prawa autorskiego a nie dzieło w sensie wytwór.
Częsty błąd w interpretacji skoro nazywa się to "umowa o dzieło" to każdy interpretuje to "dzieło" w sensie artystycznym a tak nie jest...Sprzatnięcie kupy węgla też może być na zasadzie umowy o dzieło a nie jest żadnym artystycznym wytworem...
Częsty błąd w interpretacji skoro nazywa się to "umowa o dzieło" to każdy interpretuje to "dzieło" w sensie artystycznym a tak nie jest...Sprzatnięcie kupy węgla też może być na zasadzie umowy o dzieło a nie jest żadnym artystycznym wytworem...
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.
Re: Koszty uzyskania przychodu
...50% jest wtedy gdy jest to umowa o dzieło w rozumieniu prawa autorskiego a nie dzieło w sensie wytwór.
**********************
no ale wykonanie coveru jest dziełem w rozumieniu prawa autorskiego?
**********************
no ale wykonanie coveru jest dziełem w rozumieniu prawa autorskiego?
Re: Koszty uzyskania przychodu
Sprzatnięcie kupy węgla też może być na zasadzie umowy o dzieło a nie jest żadnym artystycznym wytworem...
.......................................................................
No róznie z tym bywa... Obecnie sztuka jest interpretowana w różnoraki sposób - ale nie o tym.
To, że za wykonanie koncertu mam wystawić rachunek na podstawie umowy o dzieło, nie ma wątpliwości. Pytanie tylko konkretne, czy koszty uzyskania będą 20-to czy 50-cio%
Mój kszięgowy mówi że 20%, ponieważ nie mam praw do tego utworu, jak również nie odsprzedaje nikomu praw do utworu. Wiadomo że podatek zapłacę od pozostałych 80% - czyli więcej. Inni, którzy wykonują np utwory w filcharmonii (grający również covery autorów, których spadkobiercy żyją) robią to na podstawie umowy o dzieło z 50cioma% kosztów uzyskania.
Która forma procentowa jest właśniwa???
.......................................................................
No róznie z tym bywa... Obecnie sztuka jest interpretowana w różnoraki sposób - ale nie o tym.
To, że za wykonanie koncertu mam wystawić rachunek na podstawie umowy o dzieło, nie ma wątpliwości. Pytanie tylko konkretne, czy koszty uzyskania będą 20-to czy 50-cio%
Mój kszięgowy mówi że 20%, ponieważ nie mam praw do tego utworu, jak również nie odsprzedaje nikomu praw do utworu. Wiadomo że podatek zapłacę od pozostałych 80% - czyli więcej. Inni, którzy wykonują np utwory w filcharmonii (grający również covery autorów, których spadkobiercy żyją) robią to na podstawie umowy o dzieło z 50cioma% kosztów uzyskania.
Która forma procentowa jest właśniwa???
Pasjonat muzyczny, mikser in the box.
Re: Koszty uzyskania przychodu
Dla mnie to absurd... to odrębna sprawa, że musisz uzyskać prawa do wykonania cudzego utworu (zapłacić tantiemy?). A odrębna, że jesteś artystą, i twoje wykonanie jest nowym dziełem artystycznym. Twoje wykonanie jest chronione prawem autorskim.
Jeśli np. wydasz płytę, na której nagrałeś covery, to nie znaczy przecież, że ta płyta nie jest chroniona prawem autorskim i każdy może ją piracić. Nie rozumiem, dlaczego w przypadku koncertu miałoby być inaczej.
Albo inny przykład - jak ktoś "coveruje" mozarta i bacha, to może nie ma prawa do wpisywania 50% kosztów? Oczywiście, że ma.
Jeśli np. wydasz płytę, na której nagrałeś covery, to nie znaczy przecież, że ta płyta nie jest chroniona prawem autorskim i każdy może ją piracić. Nie rozumiem, dlaczego w przypadku koncertu miałoby być inaczej.
Albo inny przykład - jak ktoś "coveruje" mozarta i bacha, to może nie ma prawa do wpisywania 50% kosztów? Oczywiście, że ma.
Re: Koszty uzyskania przychodu
Masz rację Senjin! Sprawdziłem już. Dokładnie tak. Prawa autorskie swoją drogą, a moje wykonanie jest moim dziełem. Ja zagrałem tak i nie inaczej i jest to w danej chwili dzieło wykonywane przeze mnie na scenie, lub płycie. 50% jak nic! Dziękuję za pomoc.
W każdym razie różnie ludzie interpretują i można pogubić się czasem w tym gąszczu paragrafów.
Dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam.
W każdym razie różnie ludzie interpretują i można pogubić się czasem w tym gąszczu paragrafów.
Dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam.
Pasjonat muzyczny, mikser in the box.
Re: Koszty uzyskania przychodu
...Masz rację Senjin! Sprawdziłem już. Dokładnie tak. Prawa autorskie swoją drogą, a moje wykonanie jest moim dziełem. Ja zagrałem tak i nie inaczej i jest to w danej chwili dzieło wykonywane przeze mnie na scenie, lub płycie. 50% jak nic! Dziękuję za pomoc.
W każdym razie różnie ludzie interpretują i można pogubić się czasem w tym gąszczu paragrafów.
Dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam....
************
Ja jednak mam tutaj pewne wątpliwości. Pod kątem konstrukcji takiej umowy o dzieło.
Ok, jeżeli chodzi o dokonanie opracowania, tam sprawa jest prosta, prawa zależne etc. (a to się równa dodatkowe zgody itd)
Natomiast w momencie umowy gdzie mamy w przedmiocie "zagrać" a nie "nagrać" mam watpliwości.
W przypadku "nagrać" to też jeszcze ok, ponieważ rozporządzamy prawem majątkowym do artystycznych wykonań.
A co się dzieje w przypadku "wykonania" jedynie oczywiście bez dokonywania opracowania (odtworzenie)? Nie rozporządzamy żadnym dobrem przecież. Analogicznie można by rzec, że działania DJ byłoby tym samym!
Moim zdaniem żeby się jakoś w dodatkowy sposób zabezpieczyć nalezy wyraźnie w takiej umowie zaznaczyć np. "umowa dotyczy dokonania artystycznych wykonań utwory..."
W każdym razie różnie ludzie interpretują i można pogubić się czasem w tym gąszczu paragrafów.
Dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam....
************
Ja jednak mam tutaj pewne wątpliwości. Pod kątem konstrukcji takiej umowy o dzieło.
Ok, jeżeli chodzi o dokonanie opracowania, tam sprawa jest prosta, prawa zależne etc. (a to się równa dodatkowe zgody itd)
Natomiast w momencie umowy gdzie mamy w przedmiocie "zagrać" a nie "nagrać" mam watpliwości.
W przypadku "nagrać" to też jeszcze ok, ponieważ rozporządzamy prawem majątkowym do artystycznych wykonań.
A co się dzieje w przypadku "wykonania" jedynie oczywiście bez dokonywania opracowania (odtworzenie)? Nie rozporządzamy żadnym dobrem przecież. Analogicznie można by rzec, że działania DJ byłoby tym samym!
Moim zdaniem żeby się jakoś w dodatkowy sposób zabezpieczyć nalezy wyraźnie w takiej umowie zaznaczyć np. "umowa dotyczy dokonania artystycznych wykonań utwory..."
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.
Re: Koszty uzyskania przychodu
......
**********************
przeciez wykonawca nawet nie swoich utworow tez ma koszty uzyskania przychodu - transport instrumentow, struny, palki, wynajem sali na proby etc
nie rozumiem wiec Newmana - przeciez podwyzszone koszty uzyskania maja zwiazek wlasnie z tym, a nie z faktem rozporzadzania jakimikolwiek prawami.
zwrotem-kluczem jest "artystyczne wykonanie"
jak najbardziej 50%, cale zycie tyle wpisywalem, jak i wszyscy muzycy (wykonawcy), z ktorymi sie stykam
[wielokrotnie sprawdzane zreszta w US]
**********************
przeciez wykonawca nawet nie swoich utworow tez ma koszty uzyskania przychodu - transport instrumentow, struny, palki, wynajem sali na proby etc
nie rozumiem wiec Newmana - przeciez podwyzszone koszty uzyskania maja zwiazek wlasnie z tym, a nie z faktem rozporzadzania jakimikolwiek prawami.
zwrotem-kluczem jest "artystyczne wykonanie"
jak najbardziej 50%, cale zycie tyle wpisywalem, jak i wszyscy muzycy (wykonawcy), z ktorymi sie stykam
[wielokrotnie sprawdzane zreszta w US]
fan dobrego brzmienia ;)
Re: Koszty uzyskania przychodu
przy rozporządzaniu prawami sprawa jest jasna co potwierdziłem. Ja sie skupiam teraz na przedmiocie. KoUzPrz sa jak najbardziej, niemal w każdej sytuacji. kwestia odliczenia odpowiedniej stawki.
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.